31-12-2011, 13:35 PM
Cóż, tutaj na razie nie ma się czym chwalić - dostałem tylko 4 maluchy długości 2-3cm. Podchowane wcześniej w 200L akwarium C. cutteri są sporo większe (4-5cm), i choć ich nie ganiają, to podejrzewam, że wykarmienie nowo przybyłych będzie wyzwaniem.
Tutaj porównanie wielkości z jednym z mniejszych osobników cutteri:
Nie są to "te" A. robertsoni, spotykane w rzekach południowego Meksyku, ale prawdopodobnie inna odmiana, spotykana na atlantyckim stoku Hondurasu, np. w rzece Jutiapa. Występują tam wspólnie z C. cutteri, więc można powiedzieć, że mam "biotopowe" akwarium.
Tutaj porównanie wielkości z jednym z mniejszych osobników cutteri:
Nie są to "te" A. robertsoni, spotykane w rzekach południowego Meksyku, ale prawdopodobnie inna odmiana, spotykana na atlantyckim stoku Hondurasu, np. w rzece Jutiapa. Występują tam wspólnie z C. cutteri, więc można powiedzieć, że mam "biotopowe" akwarium.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.