12-11-2023, 01:44 AM
Chyba potrzebuję Waszych podpowiedzi.
Jak pisałem w drugim temacie, hydroponika jest bardzo głośna. Tak głośna, że musiałem przepływy zmniejszyć do minimum. Pompa, która ma nominalnie 2000 l/h nie wiem czy robi teraz 200 l/h.
Jak to wyglądało...
1. Po powieszeniu doniczek na ścianę i puszczeniu wody - było bardzo głośno...
Pomiędzy poziomami doniczek nie było rurek, woda swobodnie spadała. Na ten moment wydawało mi się, że to największy generator hałasu. Dokupiłem więc rurki 10/14 i wkleiłem je w odpływy. Hałas spadającej wody rzeczywiście ustał, zaczęło się za to bulgotanie i różne inne dźwięki.
Ponieważ nadal było za głośno w akwarium, za pompą zamontowałem zawór. Pomógł, ale tylko częściowo - jeśli ograniczyłem przepływ za mocno, to woda nie dochodziła do 3 i 4 wypływu. Wypływała tylko dwoma pierwszymi rurkami do pierwszej doniczki. Kupiłem więc kolejne zawory i zamontowałem na rurkach przy samych donicach. W tej chwili dopływ 1 i 4 zatkane są na stałe, dopływ 2 i 3 puszczają wodę, ale bardzo małym strumieniem. Przy takim ustawieniu woda powolutku przepływa przez donice i cała hydroponika jest bardzo cicha.
Obawiam się jednak, że dla ryb będzie to za słaba filtracja. Prawie w całym akwarium woda teraz stoi - jedynie na samym końcu widzę ruch roślin. Resztki pokarmu z toni nie są zbierane. Na razie obsada jest mała, ale jak dojdą docelowe ryby to może być tragedia.
Podpowiedzcie proszę - co zrobić, żeby zwiększyć przepływ wody i jednocześnie wyciszyć hydroponikę? Nie bardzo mam ochotę wstawiać drugiej pompy.
Jak pisałem w drugim temacie, hydroponika jest bardzo głośna. Tak głośna, że musiałem przepływy zmniejszyć do minimum. Pompa, która ma nominalnie 2000 l/h nie wiem czy robi teraz 200 l/h.
Jak to wyglądało...
1. Po powieszeniu doniczek na ścianę i puszczeniu wody - było bardzo głośno...
Pomiędzy poziomami doniczek nie było rurek, woda swobodnie spadała. Na ten moment wydawało mi się, że to największy generator hałasu. Dokupiłem więc rurki 10/14 i wkleiłem je w odpływy. Hałas spadającej wody rzeczywiście ustał, zaczęło się za to bulgotanie i różne inne dźwięki.
Ponieważ nadal było za głośno w akwarium, za pompą zamontowałem zawór. Pomógł, ale tylko częściowo - jeśli ograniczyłem przepływ za mocno, to woda nie dochodziła do 3 i 4 wypływu. Wypływała tylko dwoma pierwszymi rurkami do pierwszej doniczki. Kupiłem więc kolejne zawory i zamontowałem na rurkach przy samych donicach. W tej chwili dopływ 1 i 4 zatkane są na stałe, dopływ 2 i 3 puszczają wodę, ale bardzo małym strumieniem. Przy takim ustawieniu woda powolutku przepływa przez donice i cała hydroponika jest bardzo cicha.
Obawiam się jednak, że dla ryb będzie to za słaba filtracja. Prawie w całym akwarium woda teraz stoi - jedynie na samym końcu widzę ruch roślin. Resztki pokarmu z toni nie są zbierane. Na razie obsada jest mała, ale jak dojdą docelowe ryby to może być tragedia.
Podpowiedzcie proszę - co zrobić, żeby zwiększyć przepływ wody i jednocześnie wyciszyć hydroponikę? Nie bardzo mam ochotę wstawiać drugiej pompy.