Hydroponika - zielony filtr - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Technika akwarystyczna (https://cichlidae.pl/forum-33.html) +--- Wątek: Hydroponika - zielony filtr (/thread-5079.html) |
Hydroponika - zielony filtr - 18Artur07 - 01-12-2014 Z racji już kilku zapytań na PW odnośnie mojej hydroponiki postanowiłem założyć nowy wątek i pokazać jak to działa u mnie. Mam nadzieję, że rozwinie się jakaś dyskusja na temat jednego z najbardziej zielonych typów filtracji w naszych akwariach, dzięki której będzie można podzielić się własnymi doświadczeniami. A więc od początku: - używamy keramzytu przeznaczonego do tego typu upraw - pamiętamy, że budowlany podnosi PH do ok. 8 i ciężko jest go zneutralizować - rośliny – chyba najlepsze są skrzydłokwiaty – ale uważam, że można posadzić wszystko co będzie chciało się przyjąć tzn. takie rośliny, których korzenie da się dokładnie wyczyścić z ziemi. Ilość wsadzanych gatunków roślin jest dowolna ale już na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, że jeżeli zbyt mocno nie ingerujemy w „domową dżunglę” to po czasie silniejsze rośliny zagłuszą te słabsze – istotna informacja dla tych co budują hydroponikę również dla ozdoby domu/mieszkania i na starcie tworzą odpowiednią kompozycję (uwaga: jeden z argumentów, który pozwala przekonać się naszym drugim połówkom do akwarystyki). BTW gdzieś czytałem, że można z powodzeniem sadzić truskawki czy nawet zioła kuchenne. - dobierając rośliny pamiętamy jeszcze o parametrach wody w akwarium – np. jeśli mamy Tanganikę lub Malawi rośliny z wód neutralnych czy lekko kwaśnych rosnąć nie będą i odwrotnie - rośliny sadzimy do keramzytu powyżej poziomu wody. Wyciągając rośliny z doniczki pamiętamy, że jej korzenie są korzeniami ziemnymi i nie można ich wsadzać do wody bo zgniją. Zasadzona roślina w keramzycie musi wypuścić korzenie wodne, które to dopiero będą ciągnąć z wody to czego chcemy się z niej pozbyć - światło : w pokojach gdzie jest dość jasno doświetlać nie trzeba ale jak już światła dziennego brakuje to warto zamontować dodatkowe oświetlenie. Świetnie spisują się świetlówki o barwach wspomagających wzrost roślin – u mnie zamontowana jest T8 długości 150 cm o temperaturze 8800 K – świeci się 11 h na dobę - przepływ wody – nigdy go nie mierzyłem – jest on taki na jaki pozwala złoże i rozrastające się korzenie – woda płynie 24 h na dobę ale wiadomo filtr jest najbardziej wydajny w godzinach „doświetlonych” - poziom wody – aktualnie mam teraz ustawione na około 5 cm - podawana woda musi być czysta mechanicznie – wszystkie „farfocle”, odchody ryb i resztki roślin zapchałyby złoże bardzo szybko – efekt : znaczny spadek wydajności i częstsza konieczność restartu – za dużo roboty – filtr ma być bezobsługowy - wodę podawać można dowolnie – np. z pompki z wewnątrz akwarium lub z filtra typu kubeł lub systemu filtracji biologicznej lub chemicznej - przycinka roślin – myślę, że wskazana – usuwając stare liście pobudzamy roślinę do wypuszczania nowych liści czy kwiatów co znacznie wpływa na wydajność filtracji. Oprócz tego chodzi nam jeszcze o wygląd całej kompozycji a poniżej schemat mojej filtracji hydroponicznej : - wymiary : 200 x 20 x 15h - układ napędzany pompą Atman At-306 2000l/h – w tym układzie wydajność ok. 800l/h – pompa zamontowana w beczce 30l z keramzytem (dodatkowa biologia) – beczka również DIY z 2 równoległymi filtrami narurowymi z gąbkami ppi 45 na wejściu (gąbki mają kształt wkładów sznurkowych) - poziom wody : maksymalny ustalany jest za pomocą zaworu tłumiącego zamontowanego za trójnikiem rozdzielającym wodę pomiędzy akwarium a hydroponiką, natomiast minimalny ustalony raz na zawsze przez wklejone szklane ścianki – patrz rys poniżej : w przypadku braku prądu część wody zawsze pozostaje w korycie – rośliny nie usychają – korzenie i keramzyt spokojnie mają co „pić” - w komorze wejściowej znajduję się wata (w tym przypadku JBL Symec) – tak dla pewności czy podawana woda jest czysta (na białym wszystko widać) a jeżeli coś się przedostanie (a nie powinno) zostanie przez nią zatrzymane - w komorze zlewowej wywiercony jest otwór fi 50 w którym zamontowany jest spust umywalkowy od góry zasłonięty przez gąbkę by drobiny keramzytu nie wpadały do rurki spustowej - w rurce spustowej wewnątrz zamontowałem 3 skręcone druciki powleczone PCV – aby spływająca woda nie hałasowała jak to wyglądało na starcie : czerwiec 2013 (jeszcze bez doświetlenia) aktualnie : Wnioski końcowe: moim zdaniem jeden z najbardziej wydajnych systemów filtracji : - praktycznie bezobsługowy - wizualnie prezentuje się lepiej niż niejeden markowy kubeł czy dopracowany w szczegółach sump - „działa” nawet podczas braku prądu - budowa samemu od podstaw sprawia niezłą frajdę - wbrew pozorom nie jest to zbyt skomplikowane ale : - nigdy nie zapominajmy o regularnych podmianach wody - nie przerybiajmy naszych zbiorników każda filtracja ma ograniczone możliwości !!! Wszelkie uwagi co do powypisywanych powyżej wypocin mile widziane pozdrawiam Artur RE: Hydroponika - zielony filtr - teddybear1916 - 01-12-2014 Nie wiem czy to nie będzie OT.. zaryzykuję. Mam ogromną filodendron monsterne i chciałbym zanurzyć jej korzenie w wodzie, za rok i tak przeprowadzka, więc nie chcę budować całej hydroponiki ( choć ogromny szacunek za poradnik- jest zaje*isty, na pewno skorzystam po przeprowadzce ) Masz jakiś pomysł jak mógłbym to zrobić ? Jakieś podwieszane korzenie i przywiązać żyłką łodygi? Tylko pisałeś że korzenie będą gnić.. Amator ze mnie Poradnik 10/10 RE: Hydroponika - zielony filtr - Misiak - 01-12-2014 Monstera wygląda świetnie nad akwarium. Mocuj mocuj Widziałem kiedyś w jednym akwarium i była po prostu wsadzona do wody przez dziurę w pokrywie i opierała się o nią. Tu przykład jak pięknie wygląda: http://www.photomazza.com/IMG/jpg_STUDIOMAZZA2.jpg Ja od siebie jeszcze dodam, że taki filtr można też wbudować w pokrywę. RE: Hydroponika - zielony filtr - Pumba - 01-12-2014 Niby mam wszystko podobnie jak Ty a u mnie to nie działa ;( Rośliny niby coś tam rosną a woda dalej bogata w NO3. Piszesz że rośliny trzeba posadzić tak by nie dostawały się korzeniami do wody. Dopiero po jakimś czasie mają same puścić korzenie wodne i wtedy będą pobierały to co powinny z wody. Ja zasadziłem od razu że korzenie były delikatnie zamoczone czy to mogło mieć wpływ ? Wtedy nie puszczą tych korzeni wodnych tylko rozrosną się "normalne" korzenie ? RE: Hydroponika - zielony filtr - Kris1984L - 02-12-2014 (01-12-2014, 23:59 PM)Pumba napisał(a): Niby mam wszystko podobnie jak Ty a u mnie to nie działa ;( Rośliny niby coś tam rosną a woda dalej bogata w NO3.Niepowiedziane może korzenie które niebyły zawsze wodzie, nie dostosowały się do tych zmian i po prostu zaczęły się rozkładać i to może być powód wysokiego NO3, a że rosną to pewnie przez to że wypuściły dodatkowe korzenie Taka moja myśl czy trafna nie wiem RE: Hydroponika - zielony filtr - Misiak - 02-12-2014 Raczej trafna. U mnie jest podobnie, z tym że nie ma wzrostu NO3, bo niektóre rośliny były wcześniej w wodzie przed posadzeniem w hydroponice. Część z roślin wyciągnięte z ziemi dopiero teraz puszcza ładne korzenie, czyli po miesiącu. Poprzednie korzenie zgniły. RE: Hydroponika - zielony filtr - 18Artur07 - 02-12-2014 Też mi się wydaje, że myśl trafiona. Przygotowanie korzeni do uprawy hydroponicznej jest bardzo ważne. Im dokładniej oczyści się korzeń z ziemi i słabych, starych, podejrzanych korzonków tym większa pewność, że roślina się przyjmie i nie będzie gniła co może przynieść efekt odwrotny. Mam w planach troszkę "przebudować" moje koryto : zamiast luźnego keramzytu planuję posadzić rośliny w koszach które będą lekko zanurzone w wodzie. Założone plusy tego pomysłu : - pomysł nie jest mój - podpatrzony w necie - każdy kosz niezależnie można wyjąć nie naruszając złoża co pozwoli na bezproblemowe dosadzanie, wymienianie lub usuwanie roślin z hydro - większa kontrola nad nowo posadzonymi roślinami - można dowolnie zmieniać układ roślin w celu poprawienia kompozycji - no i wreszcie korzenie wodne będą miały większą swobodę na rozrastanie się - może wreszcie uda mi się utrzymać w hydro paprocie - jak dotąd żadna z kilku już posadzonych paproci się nie przyjąła to w przyszłości - zobaczymy co z tego wyjdzie RE: Hydroponika - zielony filtr - Pumba - 02-12-2014 Artur ja właśnie stosuje takie koszyki w którym chcesz przebudować swoje hydro. Zgadzam się w 100% że wiele zalet tego jest. A takie pytanie. Jest sens by wyjąć wszystkie rośliny i uciąć im wszystkie korzenie. Poczekać aż puszczą swoje te wodne czy to raczej osłabi roślinę i w konsekwencji padnie cała ? Przy roślinach akwariowych takie coś się robi w celu szybszego ukorzenienia się. Czy te doniczkowe tak samo zareagują ? RE: Hydroponika - zielony filtr - teddybear1916 - 02-12-2014 To samo pytanie co Pumba.. RE: Hydroponika - zielony filtr - 18Artur07 - 02-12-2014 Hmm, nie jestem specjalistą aż tak by się wymądrzać w temacie ale tak na chłopski rozum uważam, że wycięcie całkowicie korzeni nie jest dobrym pomysłem. Skracać aby pobudzić do rozrastania już prędzej. Wyciągnąć z hydro by wyczyścić i pozbyć się gnijących części też dobry pomysł. Przy sadzeniu roślin w akwariach też korzenie się tylko skraca by pobudzić a nie obcina całkowicie. No i chyba generalna zasada : zawsze łatwiej jest zahydroponić młodą roślinę niż starą. Można też spróbować pobrać szczepkę i wsadzić do szklanki/pojemnika z wodą dodając ukorzeniacza lub po prostu witaminę B1. Po wypuszczeniu pierwszych korzeni posadzić w hydro. |