PiotreK to co mówisz to takie połączenie hydroponiki i filtra zraszanego Planowałem coś takiego zrobić dla Placków swego czasu, kupiłem nawet materiały. Generalnie wystarczy wężyk na głowicę w baniaku 12/16mm (Chyba że wylot większy to odpowiednio większy wąż), doniczka nad akwarium, biobale, płytka zraszająca i powrót wody do akwarium jak w hydroponice. Arsik zamiast biobali wykorzystuje kawałki gąbek i działa to znakomicie. Jest to ciągle moja rezerwa w przypadku jakby któryś HMF kiedyś był za mało wydajny - podłącze po prostu do wylotu wężyk i skieruje do zraszanego
Przyjrzałem się tak szybko dla Kaseciaka z forum Malawi... Jedna rzecz mi nie pasuje - mam wrażenie że filtr wymaga czyszczenia. Spienionego pvc bym nie używał
HMF ma też wady. Zajmuje miejsce w baniaku to jedno. W wersji stacjonarnej, kiedy prowadnice do gąbek są przyklejone do szyb akwarium pojawia się problem utrzymania biologii w filtrze w przypadku zmiany aranżacji w baniaku czy zmianie akwarium na większe. I tak teraz bym mógł zlikwidować mały regał, ryby potrzymać dzionek w beczkach etc... ale niestety. Bakterie by padły i dupa blada. Logistycznie bywa z tym niezły kłopot
Przyjrzałem się tak szybko dla Kaseciaka z forum Malawi... Jedna rzecz mi nie pasuje - mam wrażenie że filtr wymaga czyszczenia. Spienionego pvc bym nie używał
HMF ma też wady. Zajmuje miejsce w baniaku to jedno. W wersji stacjonarnej, kiedy prowadnice do gąbek są przyklejone do szyb akwarium pojawia się problem utrzymania biologii w filtrze w przypadku zmiany aranżacji w baniaku czy zmianie akwarium na większe. I tak teraz bym mógł zlikwidować mały regał, ryby potrzymać dzionek w beczkach etc... ale niestety. Bakterie by padły i dupa blada. Logistycznie bywa z tym niezły kłopot
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l