17-10-2020, 20:40 PM
Jeżeli chodzi o warunki środowiskowe to szczerze mówiąc nie wiem co mógłbym polepszyć bowiem zbiornik oraz parametry zostały ustabilizowane pod ryby. Przyczyna jest stosunkowo pewna, wywnioskowałem iż przeniosłem niegdyś chore ryby ze zbiornika roślinnego ( jak mniemam obecnie złe warunki dla tych pielęgnic) do nowego zbiornika. Wówczas nie byłem w stanie zidentyfikować choroby a wręcz powiedziawszy nie byłem świadomy iż ryby są chore.O objawach i przyczynach dowiedziałem się jakby to określić nieco za późno przez co osłabione ryby z baniaka roślinnego zaczęły zarażać silne ryby ze zbiornika głównego.
Zacząłem leczyć metro lecz nie odniosłem żadnych stuków a wręcz powiedziawszy zaczęło być coraz gorzej bowiem najsilniejsze ryby przestały jeść oraz zaczęły mieć białe odchody. Obecnie żadna ryba nie ma zmian w domyśle guzów charakterystycznych dla choroby lecz ryby nie jedzą. Podjąłem się kuracji Protosolem i zauważyłem jakieś zainteresowanie pokarmem, co prawda ryby plują pokarmem lecz jest lepiej.
Wracając do warunków są jak najbardziej właściwe o czym świadczą tarła pielęgnic Geophagus red head tapajos, Cleathiacara maroni jak i samych skalarów będących jeszcze zdrowymi.
jeżeli chodzi o pokarmy suche to w głównej mierze stosowałem dotychczas granulaty unikając płatków. Może tutaj jest błąd. Dostosowanie jednolitego pokarmu raczej nie jest możliwe bowiem próby stosowania drobnych granulatów kończą się ignorancją ze strony ryb.
Zacząłem leczyć metro lecz nie odniosłem żadnych stuków a wręcz powiedziawszy zaczęło być coraz gorzej bowiem najsilniejsze ryby przestały jeść oraz zaczęły mieć białe odchody. Obecnie żadna ryba nie ma zmian w domyśle guzów charakterystycznych dla choroby lecz ryby nie jedzą. Podjąłem się kuracji Protosolem i zauważyłem jakieś zainteresowanie pokarmem, co prawda ryby plują pokarmem lecz jest lepiej.
Wracając do warunków są jak najbardziej właściwe o czym świadczą tarła pielęgnic Geophagus red head tapajos, Cleathiacara maroni jak i samych skalarów będących jeszcze zdrowymi.
jeżeli chodzi o pokarmy suche to w głównej mierze stosowałem dotychczas granulaty unikając płatków. Może tutaj jest błąd. Dostosowanie jednolitego pokarmu raczej nie jest możliwe bowiem próby stosowania drobnych granulatów kończą się ignorancją ze strony ryb.