03-10-2020, 21:21 PM
Kiedyś zawsze od nowa się pojawią u ryb, ważne jest by ryby utrzymywać w dobrej formie- wtedy odporność jest na tyle duża, że nie dopuszcza do infekcji. Ważna jest też dieta- łatwo i szybkostrawna, im dłużej pokarm zalega w jelitach ryb tym więcej bakterii, na których wiciowce będą żerować i się mnożyć. A od tego krótka droga do przejścia z jelit do reszty organizmu ryby i rozpoczęcie destrukcji.
Niestety metro schodzi dużo, bo dla mnie co najmniej 2-3 tury leczenia trzeba przeprowadzić. Jedna tura to:
1. dzień lek
3. dzień podmianka + lek
5. dzień podmianka + lek
7. dzień podmianka i przerwa tygodniowa, kolejną turę poprzedzamy podmianą
Jeśli po takim podawaniu nie będzie działać proponuję podawanie codziennie przed 5 dni + tydzień przerwy. Ewentualnie zmianę metronidazolu na pochodną(protocaps m czy protosol).
Lek podajemy po zgaszeniu światła, najlepiej jest w ogóle nie świecić, ale czytam że masz rośliny. Więc z zapaleniem światła czekałbym minimum 24h od podania leku.
Niestety metro schodzi dużo, bo dla mnie co najmniej 2-3 tury leczenia trzeba przeprowadzić. Jedna tura to:
1. dzień lek
3. dzień podmianka + lek
5. dzień podmianka + lek
7. dzień podmianka i przerwa tygodniowa, kolejną turę poprzedzamy podmianą
Jeśli po takim podawaniu nie będzie działać proponuję podawanie codziennie przed 5 dni + tydzień przerwy. Ewentualnie zmianę metronidazolu na pochodną(protocaps m czy protosol).
Lek podajemy po zgaszeniu światła, najlepiej jest w ogóle nie świecić, ale czytam że masz rośliny. Więc z zapaleniem światła czekałbym minimum 24h od podania leku.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz