Zaloguj się do Cichlidae.pl

wyniki po 24h:

ker. z akwarium:

ph ~8
kh 7
gh 7

ker nowy

ph 7,4 - 7,6
kh 6
gh 11

ciekawostka ceramika

ph 7
kh 4
gh 4

test został zakończony - minął czas wynajmu misek ceramika dalej się moczy.
Jedno jest pewne - podniosla się twardość, a co za tym ph. Obawy mam tylko do tego czy skoro przepłukałem wkłady kranówką to się od tego parametry nie sfałszowały???

na materiałach z kaskady mogły już osadzić się wapienie, które obecnie się po prostu rozpuściły w tym rozpuszczalniku, jakim jest woda dest.

(11-01-2013, 22:28 PM)Ruki napisał(a):

(11-01-2013, 14:55 PM)polak.krk napisał(a): Oczywiscie ze gotowanie nie zmniejsza nic. Badal to chemik, mi to wystarczy. Badania sa w necie.

Odpowiednio długie gotowanie obniży, to nawet EyeQueue przyzna. Tylko musi nastąpić wytrącenie "kamienia", czyli węglanów wapnia. Wtedy KH leci w dół i wtedy GH też się obniży.

To wlasnie EyeQueue przeprowadzil ten test, a wyniki podawal w Drozdowie 2011... Chyba ze cos zle pamietam ale raczej dobrze bo sam by gotowal wode.

(14-01-2013, 03:13 AM)polak.krk napisał(a): Chyba ze cos zle pamietam ale raczej dobrze bo sam by gotowal wode.

No to chyba musisz sobie jakiegoś chemika sprowadzić, żeby ci parametry wody sprawdzał.

Skoro zacząłem testy być może nikomu nie potrzebne - przecież już wiadomo ze 2 litrowy keramzyt z obi zatwardza wodę - to dokończę. Zrobiłem restart. Potraktowałem wcześniejsze parametry jako wynik działania ro jak rozpuszczalnik.
Po 60h moczenia okazało się że parametry keramzytu 8mies obecnego w akwarium, jak i tego nowego są takie same - ph 7,5, gh 8. Więcej potwierdzać się nie potrzebuje. Zwłaszcza że schodzę w akwarium z twardościami wg wzoru i teraz wszystko jest książkowo.
Inna rzecz to ceramika. Woda z nią ma teraz ph 7 i gh 2. Pogotowałem więc złoże w garnku 20 minut i zobaczymy co wyjdzie. Być może jeszcze się do czegoś ona nadaje.
Przy okazji testów złoża i lipnych bioballi które kupiłem za grosze, nie mam w baniaku nic prócz prefiltra gąbkowego na kaskadzie (5x5x9cm) i gąbki na głowicy 750l/h (12x6x9cm) - obie 10 ppi. No2 na żółto. Także nie jest źle.

edit: Zapomniałem. Doczytałem tu i tam że najlepszy keramzyt jest w kolorze ceglanym. Posiada najmniejsze (podobno) prawdopodobieństwo że będzie zatwardzać.

Bo pewnie kolor ceglany oznacza, że to wyrób z gliny, a nie żużlowy.
Fajnie że robisz te testy, bo ja właśnie się przygotowuję do hydroponiki, a mam kraniczankę o KH w ok. 10d i GH w ok. 14+d (ph jakieś 7,5) i nie chciałbym jej dodatkowo zatwardzać, bo jeszcze nie mam armatki torfowej (to kolejny etap będzie, po hydroponice).
Dziś będę w OBI, to sprawdzę tamtejszy keramzyt Zobaczę, czy maja kilka rodzajów, a jeśli tak, to jakie są różnice pomiędzy nimi Przynajmniej wizualnie, bo nie wiem, czy będę kupował... Do kupna ukierunkowywuję się na k. właśnie gliniany (np. ogrodniczy).

(17-01-2013, 15:59 PM)Martinezio napisał(a): Dziś będę w OBI, to sprawdzę tamtejszy keramzyt Zobaczę, czy maja kilka rodzajów, a jeśli tak, to jakie są różnice pomiędzy nimi Przynajmniej wizualnie, bo nie wiem, czy będę kupował... Do kupna ukierunkowywuję się na k. właśnie gliniany (np. ogrodniczy).

Hehe ten 2 litrowy to podobno ogrodniczy. Nawet jakiś malunek ma na sobie o tym świadczący Widziałem w większych paczkach coś bardziej ceglanego. Może będzie ok. Ja zauwazyłem też że ten mój keramzyt słabo tonie. Po 8 mies. moczenia utonęła 1/3 złoża. Ruki pisał z kolei gdzieś, że wystarczy wrzątek i prawie wszystko tonie. W przypadku tego dziadostwa niekoniecznie.

Byłem w OBI - mieli paczki 4l i 15l. Oba były takie same. Na opakowaniu nie ma żadnej informacji, czy to ceramiczny, czy żużlowy, a jedynie na informacji z ceną, która wisiała nad kupką z paczkami keramzytu, był napis "Keramzyt - spiek ceram.". Kolor ma to taki buro-brązowy.
   
   
   

Mówisz, że po wrzątku niby tonie? Pewnie chodzi o to, aby woda wypełniła pory w granulkach. Gotowana woda możliwe, że ma mniejsze napięcie powierzchniowe i dlatego lepiej wnika do środka... Ew. chodzi o parę wodną, która wykrapla się wewnątrz i w ten sposób granulki wypełniają się wodą. Można sprawdzić na niewielkiej próbce i dorzucić do wody trochę detergentów. Jak zatonie, to znaczy, że ścianki keramzytu są hydrofobowe. Trochę to się kłóci z ideą keramzytu ogrodniczego.


EDIT: Hmm... Zrobiłem szybkie testy. Po zalaniu kraniczanką zdrój - pływa. Po dodaniu płynu do naczyń - pływa. Po wypłukaniu i zalaniu wrzątkiem - pływa. Z tą różnicą, że słychać było, jak ucieka z niego powietrze. Zatem podejrzewam, że jak ostygnie, to dopiero zatonie, bo powietrze po ostygnięciu zacznie się zagęszczać i po prostu zassie medium z otoczenia.
Poczekamy - zobaczymy. Na szybko nie ma efektu żadnego.
   

Zalewając keramzyt wrzątkiem powodujesz wzrost temperatury powietrza zawartego(i zamkniętego) w jego porach. A to powoduje wzrost objętości powietrza i wydostanie się na zewnątrz poprzez pęknięcia. A potem woda na to miejsce wpływa i keramzyt tonie.

(17-01-2013, 23:53 PM)Ruki napisał(a): ...potem woda na to miejsce wpływa i keramzyt tonie.

Nie każdy