Ale podajesz przepis tylko nie wiesz jakie ciasto robisz.
Kupę można zbadać samemu, flotacje zrobić także, wolę namówić na mikroskop, potem identyfikacja i leczenie, tak to się odbywa.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(14-12-2012, 18:17 PM)wachkala napisał(a): Uważam że należy ją leczyć i tyle. Nie upieram przy metro. Z tego co czytam to chłopcy czekają a rybie czas ucieka.
Leczenie nie jest trudne ani skomplikowane ale trzeba je zacząć.
Nikt nie podważa celowości leczenia, ale złym lekiem bardziej zaszkodzisz rybie niż jego brakiem.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
15-12-2012, 00:40 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-12-2012, 00:41 AM przez maskotus.)
(14-12-2012, 18:17 PM)wachkala napisał(a): Z tego co czytam to chłopcy czekają a rybie czas ucieka.
Leczenie nie jest trudne ani skomplikowane ale trzeba je zacząć.
To nie tak, że nic nie robiłem. Podkarmiałem je suchymi płatkami z dodatkiem czosnku. Zjechałem też z PH do 5,8. Miałem nadzieję, że to coś pomoże (kiedyś pomagało). Jutro idę z kupą do ichtiopatologa.
Podziękowania złożone przez:
Po prostu szkoda ryby na czekanie. W końcu będzie miała tak zniszczony organizm, że nic jej nie pomoże.
Zobaczymy co powie ichtiolog.
Myślę, że będzie dobrze bo skoro coś tam skubnie czasami to ma się jej na życie.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 41
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
25
Witam, moim zdaniem leczenie jakimkolwiek środkiem chemicznym tylko pogorszy sprawę. Wydaje mi się również że ta ryba padła ofiarą stresu w którym naturalna flora bakteryjna zaczyna "działać" przeciwko organizmowi w którym się znajduje. Jeżeli zastosujemy srodek chemiczny, zniszczy on ją (tą florę) i tylko jeszcze bardziej osłabimy rybę. Ja zrobił bym tak:
1. Jakieś osobne małe akwarium w zacisznym miejscu
2. Dużo korzeni i lisci tak, aby ryba czuła się bezpiecznie
3. Wysoka temp. 31-32 C i b. niskie pH (4.5-5)
4. Częste podmiany i mało ale ŻYWEGO pokarmu ( najlepszy będzie wodzień)
Jeżeli ryba zacznie pobierać żywy pokarm (powinna) to powolutku wyprowadzisz ją z tego stanu. Często miałem do czynienia z podobnymi przypadkami. Czasami nawet 100% zdrowe ryby nagle, bez żadnej widocznej (przeze mnie) przyczyny przestawały pobierać pokarm i w niektórych przypadkach kończyło to się śnięciem ryby
Powodzenia! ( pozostałe sztuki wzorowe!
)
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
(15-12-2012, 22:43 PM)galimedes napisał(a): Jeżeli ryba zacznie pobierać żywy pokarm (powinna) to powolutku wyprowadzisz ją z tego stanu.
Ta rada do mnie czy do Kuby? Moja chora ma chyba największy apetyt ze wszystkich ryb
Niestety nie udało się dzisiaj odwiedzić weta... może jutro...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 41
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
25
A widzisz... u mnie zawsze ryba najpierw przestawała pobierać pokarm... Więc ok - pewnie wicienie , ale to chyba ta gorsza diagnoza... ma je jedna z ryb, pewnie mają je wszystkie...
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
(15-12-2012, 22:59 PM)maskotus napisał(a): (15-12-2012, 22:43 PM)galimedes napisał(a): Jeżeli ryba zacznie pobierać żywy pokarm (powinna) to powolutku wyprowadzisz ją z tego stanu.
Ta rada do mnie czy do Kuby? Moja chora ma chyba największy apetyt ze wszystkich ryb
Niestety nie udało się dzisiaj odwiedzić weta... może jutro...
Zobacz czy ona faktycznie je, a nie tylko bierze do pyska i przepuszcza skrzelami. Czytałem o tym, że demony czasem tak mają. Pisał też o tym w swojej książce T. Weidner.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
(16-12-2012, 18:01 PM)qbsztyk napisał(a): (15-12-2012, 22:59 PM)maskotus napisał(a): (15-12-2012, 22:43 PM)galimedes napisał(a): Jeżeli ryba zacznie pobierać żywy pokarm (powinna) to powolutku wyprowadzisz ją z tego stanu.
Ta rada do mnie czy do Kuby? Moja chora ma chyba największy apetyt ze wszystkich ryb
Niestety nie udało się dzisiaj odwiedzić weta... może jutro...
Zobacz czy ona faktycznie je, a nie tylko bierze do pyska i przepuszcza skrzelami. Czytałem o tym, że demony czasem tak mają. Pisał też o tym w swojej książce T. Weidner.
Sprawdzałem dokładnie, połyka duże i małe kawałki pokarmu.
Sprawa wygląda tak, że znowu nie dotarłem do weta. Najpierw nie mogłem go złapać (ziemiojada) ... pogoń trwała ponad pół godziny:/ Gdy to się już udało, umieściłem go w kotniku. Rzucał się tam strasznie, kupy albo zjadał albo rozwalał. Przełożyłem do woreczka. W worku kupy nie zrobił, za to... wyleciała z niego cała masa nicienie (maleńkich przecinków). Jak już jakiś kawałek kupy odłowiłem, było za późno - lekarz skończył dyżur.
Ma ktoś z Was pod ręką do jakiegoś artykuły na temat tępienia nicieni? Będę wdzięczny.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Do wyleczenia nicieni będzie Ci potrzebny levamisol(lub jego pochodne). Ale dokładną kuracje to musi ktoś inny Ci podać.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez: