Zaproponowałam obsadę do 112 litrów powyżej - 2-3 pary multików i para lub 1+2 Altolamprologus sp. "Compressiceps Shell'. To naturalne połączenie występujące w jeziorze.
Można pokusić się także o inne muszlowce, ale połączeń nie ma zbyt wiele. Mogą być jednogatunkowe zbiorniki z Telmatochromis temporalis Shell, L. ocellatus, L. ornatipinnis i innymi. Do tego kraby muszlowe i sumiki muszlowe z rodzaju Lophiobagrus. Mówię tu o sumikach dorastających do 2-2,5 cm maksymalnie.
Ryby o duzych rozmiarach w zbyt małym zbiorniku i w zbyt duzym zagęszczeniu tak jak Altolamorologus calvus czy J. ornatus karłowacieją, zmieniaja zachowania, często chorują ponieważ muszą mieć odpowiedni litraż dostosowany do wymagań gatunku. Błędem w moim odczuciu i wiedzy jest trzymanie młodych ryb w małych zbiornikach bo podrosną, a potem trafią do dużego akwarium. Właśnie dlatego powoli rosną, a ich ukłąd kostny ulega zmianom i to nieodwracalnym.
(21-07-2016, 09:17 AM) Limak86 napisał(a): Nie jestem szczególnie ortodoksyjny, więc jakby było w porządku to te 3-4 miesiące można by te podrostki tu przytrzymać ALE...
(20-07-2016, 21:15 PM)Triglav napisał(a): Bardziej mnie martwią Ornatusy... 2 sztuki mają poobgryzane płetwy, cała piątka w ogóle nie ma kolorów i nie wygląda to zbyt dobrze.
No więc może Alto wcale nie są takie spokojne i łagodne jak Ci się wydaje? Obgryzione płetwy ewidentnie świadczą, że Julido są atakowane.
Niestety takie już kupiłem. Alto były z innej hodowli, Ornatusy tak naprawdę zobaczyliśmy dopiero w akwarium. Także jeden hodowca jest u nas skreślony, bo ryby i zbiorniki u niego są kiepskie.
Sytuacja w zbiorniku wygląda tak, że Calvusy kompletnie nie interesują się ornatusami i na odwrót.
Sytuacja wczoraj nieco się zmieniła. Alto już nie są takie spokojne i gonią się miedzy sobą tak jak Ornatusy od samego początku jednak nadal bez konfliktu między gatunkami.
Akwarium jest boskie i szkoda, że wypełniłeś go takimi rybami- nawet tymczasowo.
Wyławiając ryby zniszczysz fajną koncepcje, a w dodatku będziesz zapewniał dodatkowy stres swoim podopiecznym. Mogłeś poczekać z rybami, bo wcale rzadkie nie są, więc "nigdzie by nie uciekły". Mogłeś kupić ryby do docelowego zbiornika...
Naprawdę szkoda, ale już musztarda po obiedzie, więc liczę na to, że niedługo pokażesz ryby w nowym zbiorniku, a do tego wpuścisz coś innego.
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Akwarium rzeczywiście bardzo ładne i gdyby można je było powiększyć 3-krotnie byłoby ok
Co do alto - jeśli faktycznie mają 9 miesięcy i wszystkie są jednakowej wielkości, to może być problem. Ryby tego gatunku powinny być w tym wieku nieco większe, a dodatkowo powinny być już widoczne różnice w tempie wzrostu (samce rosną szybciej).
Co do ornatusów - patrząc na zdjęcia to nie są maluchy. Zachowania na zdjęciu z muszlą wskazują na to, że ryby dojrzewają, a to, w zbyt małym akwarium, pierwszy krok do kłopotów.
To muszę Was rozczarować. Akwarium wylatuje jak tylko skończę remont i postawię jakieś 200cm. Wstępnie chciałem go przerobić na sump, bo by to 112 wystarczyło na 500l, niestety ma półokrągły front co mnie irytuje. Albo wróci do piwnicy, albo zrobię w nim coś niewielkiego do sypialni. Aranżację też chciałbym w docelowym zmienić na czarną lawę Jestem zakochany w tej aranżacji:
Alto nie są wszystkie takie same, jedne mają mniej niż 3 cm, a dwa są nieco większe. Wydaje mi się, że mam 3 samce i 2 samice z czego powoli dobiera się jedna para, 2 mniejsze są odganiane do kąta, a trzeci (chyba druga samiczka, mniejsza) czasem się zapuszcza w rejony dominującego i nie jest przeganiana, wczoraj pływały we trójkę bez problemów. Największy ornatus siedział w muszli On ma prawie 4 cm, pozostałe 4 nie mają może po 2.5-3 cm.
27-07-2016, 15:20 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2016, 15:25 PM przez Triglav.)
W zbiorniku trochę się pozmieniało więc mała aktualizacja.
Calvusy chyba zaczynają się dobierać. Mianowicie samiec dominujący wybrał sobie samicę (również dominującą)
Tu widzicie samca
Tutaj jest samiczka
Tutaj wspomniana para
A tutaj mamy drugą mniejszą samiczkę (drugi plan), którą samiec akceptuje.
Samiec pływa raz z jedną, raz z drugą, raz z obiema, nie wykazują agresji. Jedynie samice wzajemnie lubią się pogonić. Dwa pozostałe Calvusy trzymają się z boku i lecą na sprzedaż.
Naskalniki na chwilę obecną bez zmian, gonią się, a po 5 minutach pływają w stadzie bez problemów.
Nadal nie zaobserwowałem agresji między gatunkami, "poszarpane" naskalniki odżyły i się regenerują
Akwarium doszczętnie zasyfione okrzemkami, w sobotę po podmianie czyszczenie.
Ciekawe. U mnie calvusy, leleupi i dickfeldi mają po 5-6 cm i nie widzę żadnego dobierania się w pary tylko "każdy goni każdego" w ramach swoich gatunków, a czasem i pomiędzy.
(27-07-2016, 19:08 PM) tompoz napisał(a): Ciekawe. U mnie calvusy, leleupi i dickfeldi mają po 5-6 cm i nie widzę żadnego dobierania się w pary tylko "każdy goni każdego" w ramach swoich gatunków, a czasem i pomiędzy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
U mnie samiec (~4 cm) akceptuje tylko te dwie samice (jedna prawie 4cm druga nieco ponad 3) i widzę ciagle tą trójkę pływającą razem i grzebiącą przy muszlach.