Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [112l] Barlusiowe Rio Ampiyacu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Trzeba było linczować po zdarzeniu. Teraz wspieramy, pomagamy, zagrzewamy do walki i walczymy dalej razem. Niewielu pewnie nie ma czegoś na sumieniu, a mamy tu jednych z najlepszych/najetyczniejszch akwarystów w Polsce.
Jest takie angielskie powiedzenie Do as I say, not as I do, co się tłumaczy na "Kieruj się moją radą, a nie moimi czynami".

Każdy popełnia niezliczone błędy, ale nie warto w nie brnąć robiąc po swojemu mimo rad. Bo jak tak wszyscy będziemy robili, to po co to forum?
O żadnym linczu nie ma w ogóle mowy. Jest normalna merytoryczna rozmowa. Mam nadzieje ze w kolejnym baniaku będzie pływało sporo potomstwa tej parki. Tego szczerze życzę.
Rady są potrzebne i bardzo je cenię ale nie uważam, aby dodanie pstrążenic było błędem.
Ależ skąd. Po kwarantannie i dobrym zaaklimatyzowaniu się barlowi jak najbardziej powinny się tam znaleść.
Aktualizacja.
Dołożyłem dziś sporą ilość liści.
Zwykle liście dodają klimatu, ale u Ciebie wolałem wersję, gdzie widać piasek Smile mimo to, bardzo klimatyczne akwarium!

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
Moim zdaniem dużo lepiej z liśćmi.
Dziękuję Panowie za komentarze:-) Jak dla mnie obie odsłony były dobre ale staram się stopniowo zagracać zbiornik, aby rybom żyło się lepiej i chciałbym je wreszcie rozmnożyć. Ryby miały już kilka tareł ale samiec jest zbyt natarczywy wobec samicy i dlatego zdecydowałem się na takie zabiegi, głównie z myślą o niej:-)
Stron: 1 2 3 4 5