Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: MLP
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7

Ramirez Dolores

Wracam do tematu MLP, bo jak tylko obniżę pH, muszę zacząć leczyć moje akwaria i przygotowuję się do tego. Samiec ramireza ma ewidentnie przywry - spiduje, kaszle, ociera się brzuchem i głową o dekoracje, wydziela dużo śluzu (podejrzewam i przywry skórne, i skrzelowe [ nie podejrzewam NO3, bo jest u mnie prawie zerowe Big Grin ] ), a młode ramirezy padają jak muchy, być może właśnie przez przywry - końcowa faza to ciężkie duszności, wiszenie przy powierzchni. Ale do rzeczy. Kilka pytań:
* jak dawkować MLP - na pojemność akwarium netto czy brutto? - bo wiadomo, że producent szkła napisze "200 l", a netto jest to o wiele mniej. A może zrobić taki "myk", żeby na czas kuracji odpompować np. połowę wody - dla zaoszczędzenia i na leku, i wody do podmian? ktoś z Was tak robił?
* podmieniać potem 50% wody, czy 80%, a może starczy 30%? - różne instrukcje widziałam.
* TORF: czy przy torfiance MLP jest mniej skuteczne? - gdzieś kątem oka widziałam informację, żeby wyjąć wkłady torfowe z filtra. A co jeśli woda jest z przesączem z torfu?
* ślimaki wiem, że muszę usunąć, zrobię dla nich oddzielne ślimakarium (MLP podobno by je zabiło). Czym je leczyć w tym oddzielnym "słoiku"? Jest jakiś bezpieczny lek dla bezkręgowców? podobają mi się i chciałabym je uratować. Jest możliwe wyleczyć ślimaki i potem je wpuścić abarot do akwarium? nie chcę, żeby były źródłem wtórnego zakażenia dla ryb.
* wywalić ceramikę z filtrów i zastąpić ją nową? tylko przepłukać? wygotować, jak niektórzy robią? czy zostawić tak jak jest i niech lek działa na nieruszonym filtrze?
* wywalić siatki, gąbki itp. sprzęty do kosza i kupić nowe, czy wystarczy powiedzmy wrzątek / nadmanganian potasu w dużym stężeniu do dezynfekcji?
* pęsety, nożyczki itp. jak rozumiem przelać wrzątkiem?
* ponawiać kurację po ok. miesiącu, czy niekoniecznie trzeba?
Wiem, to dużo pytań, ale mało jest na ten temat informacji, a niektóre sprzeczne. Jak ktoś ma doświadczenia z tym lekiem i udało mu/jej się wyleczyć ryby bez nawrotów, będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi.
5ml proszku na 100L wody. Nie szkodzi filtrom, roślinom, nie wpływa negatywnie na przezroczystość szkła anie wydajność pompy paliwowej silnika.
Ważne żeby woda była mokra!
MLP stosowałem dość luźno i nigdy nie miałem po nim dziwnych akcji z rybami.
Powtórka po tygodniu.
Podmiany to jak wolisz ale ja stosuję po leczeniu 50% i za dwa dni znów 50% choć sam lek ulega biodegradacji i nie trzeba go szczególnie usuwać.
Jak coś to pisz, na twoje słoiki moge Ci odstąpić dawkę.
Stosuje według ulotki producenta:
1 i 3 dzień 5ml na 100litrów wody, potem standardowa podmianka i po 7 dniach przerwy po raz kolejny 2 dawki z jednodniową przerwą.

Ramirez Dolores

Ok, czyli jak rozumiem te wszystkie obostrzenia typu gotowanie ceramiki, wymiana siatek, wyparzanie pęset można sobie odpuścić?
I co z tym torfem i ślimakami? ;D
Tuptuś - MLP już mam kupione, ale dzięki za propozycję Smile

Ramirez Dolores

Ponawiam pytanie. Płukaliście po kuracji MLP filtry, robiliście wymianę / gotowanie ceramiki z filtra? Nie wiem, czy to robić czy nie.

(sprzęty typu siatka czy pęseta na chłopski rozum domyślam się, żeby zdezynfekować, jednak co do wkładów w filtrze mam wątpliwości - sprzedawca MLP mi to zalecił, ale przecież gotowanie/wymiana ceramiki czy gąbek oznacza de facto restart biologii, a ja nie chcę mieć skoków NO2). MLP przecież będzie działało i w wodzie, i w podłożu, i będzie wciągane też siłą rzeczy do filtra. Co o tym myślicie?
Zostaw filtry w spokoju.

Ramirez Dolores

Ok, dzięki. Czyli nie robiłeś takich akcji, a nawrotów robactwa nie było. To chciałam wiedzieć.
Argument był taki, że nicienie dostają się do filtra i podobno tam są ich spore ilości - ale wydał mi się słaby, bo to przecież jeden obieg wody, lek wszędzie dotrze, a filtr można po prostu wypłukać przed i po leczeniu.
Do głowy by mi nawet nie przyszło płukać 120 litrów wkładów Big Grin

Ramirez Dolores

A jakie masz pH u siebie? Ja z wielkim trudem zbijam od kilku tygodni, ale powoli się załamuję, bo po podmiance potrafi być ok. 6, ale pod wieczór na drugi dzień już nawet koło 7. A tu by trzeba mieć pH ~= 6,5 przez 4 dni kuracji, inaczej można zatruć obsadę.
(KH mam 0, GH mam 3.)
7.2-7.3 kiedyś spadło do 7 jak było więcej ryb.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7