Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Korzystam z Hailea HLO-100 z regulacją ilości wytwarzanego ozonu, ma wbudowana pompkę o stalej wydajnościwięc działa jako napowietrzacz.
Kamień napowietrzający jest podsunięty pod wlot pompy powrotnej z sumpa która dodatkowo rozbija bąbelki na mniejsze i pompuje taką mieszankę do baniaka.
Możesz podłączyć rurkę z ozonatora do jakiejś głowicy napowietrzającej  i też będzie dobrze działało. Początkowo rozważałem wrzucenie kamienia od ozonatora do komina żeby działał w przeciwprądzie. Bąble unoszą się do góry a woda spływa w dół, miało to dać więcej czasu ozonowi na działanie ale odpóściłem bo bałem się o wyjałowienie złoża biologicznego w sumpie.
Ozon jest bardzo agresywnym utleniaczem i trzeba uważać żeby nie przedawkować bo można popalić rybom skrzela!

"...usuwa bakterie, grzyby, wirusy..." to bakterie w filtrze też zabija?

Jeśli podasz ozon do wody na wejściu filtra to jak najbardziej, wybije wszystko.
Dlatego podaję na pompie powrotnej a nie na spływie. Niech działa na patogeny w zbiorniku niż ma mi wybijać bakterie filtracyjne w sumpie.

no i z tematu MLP nic nie zostało....

Na przywry działa. Jak się okazało na ospę nieLeczył em nim dyski i cichle, w obu przypadkach z bardzo dobrymi rezultatami. Lek sam w sobie jest rewelacyjny i robi robotę do której został stworzony. A temat powstał pod konkretny przypadek wiec niejako poszedł w jego stronę

Czy objawami przywr mogą być: "plucie", coś jakby "kaszel" - trzepanie pokrywami skrzelowymi, jakby ryba się chciała czegoś pozbyć z pyszczka, do tego co jakiś czas b. szybkie pływanie, ryba jakby "skakała" po akwarium, strząsanie czegoś z siebie i ocieranie się - głównie brzuchem? Ramirez mi się tak ostatnio zachowuje. Do tego bywa osowiały. Apetyt ma duży jak zawsze.

Wysoki poziom no3 daje podobne objawy. Ale to co napisałaś pasuje do schematu przywr skrzelowych.

Czy mlp jest bezpieczny dla zbrojnikow i kirysow?


Pozdrawiam Bartosz

Z dyskami miałem L134 7szt. a z cichlami 3szt. L114. żaden nie ucierpiał.

Ok, dzieki


Pozdrawiam Bartosz