Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Dot, jeżeli wolałabyś inne rozpraszacze niż neony czerwone do ramirezek, to wypisz co Ci się mniej więcej podoba, a my wskażemy co by się nadawało .

Nie do końca dlatego się wściekłam, że coś złego wybrałeś, bo neon czerwony jest PRAWIE jak Innesa, a i drobnoustek nic mi nie zawinił...
Byłam po prostu pewna, że przełożę całą moją obsadę do 200 l, a 63 zostanie wolne dla innych rybek i dla moich nowych wyzwań akwariowych... Może dla platynek... może dla jakichś azjatyckich rybek... a może, skoro już zacznę zabawę z RO, dla pierwszych prób z morszczakiem (którego prowadzenia się po prawdzie boję nawet bardziej niż dokwaszania wody torfem choć jest moim docelowym marzeniem na przyszłość )... to, że innesy nie pasują do ramirezów, krzyżuje mi wszystkie plany - zwłaszcza że naprawdę żal byłoby mi się tych moich neonów pozbywać, to taki sentyment z dzieciństwa i po prostu chcę je mieć...

Przyszło mi coś na myśl: bystrzyki Amandy. Nie wiem tylko, czy pasują...

A, i jeszcze jedno. Poczytałam zina - Ruki, piszesz tam, że przy 3 parkach w 1 akwarium narybek raczej nie ma szans się uchować. Jak to jest? Pomyślałam, że może - skoro mam zapewnić jak najlepsze warunki moim Ramirezom, w tym miękką i kwaskową wodę - to może udałoby się je rozmnożyć.

(Przy okazji. Wszystkie "rozpraszacze" polują na ikrę i maluchy? Są jakieś wyjątki?)

No rozmnożyć się na pewno uda, ale w chowie w grupach ciężko jest odchować narybek. Jednak pozostałe pielęgniczki chętnie przekąszą narybek.

"Wyjątkowe" rozpraszacze wymieniłem w trzecim e-zinie. Drobnoustki czy pstrążnice to te najłatwiej dostępne.