witam,
przymierzam się do założenia akwarium:
375 l o wymiarach 130 cm długość x 45 cm głębokość x 55 cm głębokość (panorama) x 60 cm wysokość.
Plan co do obsady narazie taki:
6 młodych sztuk Rocio octofasciata
6 młodych sztuk Thorichthys meeki
Baniak mam zamiar przedzielic dużym korzeniem. Docelowo zostawiłbym po dobranej parze. Ktoś trzyma może te dwa gatunki razem i jak się znoszą?
Jakimi rybkami ewentualnie mógłbym jeszcze dopełnić ten zbiornik i jakie rośliny?
Rośliny to anubias,nurzaniec np śrubowy.Jeśli chodzi o obsadę to pasowałyby tu sajica lub salvini choć preferowałbym te pierwsze
.Po dobraniu się w pary docelowo zostawiłbym po parze dwóch gatunkow
Więcej gatunków pielęgnic w takim baniaku niż te Niebieskołuskie i Meeki? Myślałem najpierw o Salvini bo piękna rybka, ale są podobno bardzo agresywne. No chyba że zrezygnować z Niebieskołuskich i trzymać Meeki razem z Salvini. Ewentualnie jakieś inne rybki prócz pielęgnicowatych? Doradzcie coś.
To forum pielęgnic więc pewnie każdy je poleci
Każda ryba ma inny temperament,u mnie meeki są agresywne!
Oczywiście że akwarium będzie bazować na pielęgnicach tylko teraz mam dylemat czy zdecydować się na:
6 sztuk Cichlasoma salvini
+
6 sztuk Thorichthys meeki
czy zamiast tej Salvini do Meeki będzie bardziej pasować Rocio? Pisząc o innych rybkach prócz pielęgnicowatych miałem na myśli jakiś wypełniacz reprezentujący ten sam biotop.
Jako wypełniacz możesz wrzucić z 8-10 sztuk zwinników ogonopręgich
Salvini zmasakrują meeki. Ja do meek proponowałabym łagodniejsze ryby, sajice np, myrnae, nawet miodowe. W Twoim baniaku 3 parki docelowo a nie 2.
te zwinniki to już inny biotop bo Ameryka Południowa. Kusi ta Salvini, ale gdzie przeczytam to większość piszę że bardzo agresywne i w takim połączeniu z meekami nie za bardzo.
rybki które wymieniłeś też brałem pod uwagę i póki co wracam do pierwotnej opcji czyli:
6 młodych sztuk Rocio octofasciata
6 młodych sztuk Thorichthys meeki
Z racji że szło by w takim akwarium trzymać trzy pary to po głowie mi chodzi jeszcze Pielęgnica Nikaraguańska (Hypsophrys nicaraguensis) ? Ma ktoś jakieś doświadczenia trzymania jej z Meekami lub Niebieskołuskimi?
Ja Zwinniki ogonopręgie miałem w CA ( identyczne jak Astyanaxy mexicanus, których i tak nie zdobędziesz ) więc w obwodzie pozostają Ci jeszcze molinezje.
Dodam, że miałem Meeki wraz z Salvini w 350l i nie było problemów, z Rocio obie te gatunki również łączyłem i nie było problemów, kwestia ryb jakie Ci się trafią.
(03-01-2015, 04:50 AM)teddybear1916 napisał(a): [ -> ]Ja Zwinniki ogonopręgie miałem w CA ( identyczne jak Astyanaxy mexicanus, których i tak nie zdobędziesz ) więc w obwodzie pozostają Ci jeszcze molinezje.
Albo mieczyki odmiany dzikiej :-)