Aaaa , widzę , że Cię chętka wzięła
, ciężko skubańcom dobre foto strzelić bo ruchliwe bestie
. Na razie nie są w docelowym zbiorniku ale będą miały kwas jak należy . Jak dotąd jedyny kąsacz którego będę chciał rozmnożyć - wyzwanie ale rybki tego warte
.
Fajowe kąsacze. Sam nie wiem, czy podobają mi się dlatego, że są dość rzadkie i trudno dostępne, czy dlatego, że są po prostu ładne i malutkie
Piotrek ja myśle , że są po prostu ładne
. Doświadczeniem z N. anduzei ( mała ) cieżko chyba byłoby trzymać w niedużych zbiornikach z Apistogramma - w jednogatunkowych jak najbardziej
- te oczka
(30-07-2014, 19:49 PM)Wnorus napisał(a): [ -> ]Aaaa , widzę , że Cię chętka wzięła , ciężko skubańcom dobre foto strzelić bo ruchliwe bestie . Na razie nie są w docelowym zbiorniku ale będą miały kwas jak należy . Jak dotąd jedyny kąsacz którego będę chciał rozmnożyć - wyzwanie ale rybki tego warte .
Skąd ja to znam - spędziłem ze dwa wieczory, żeby zrobić im dobre zdjęcia, ale przy ich "zmienności kierunku pływania" jest naprawdę ciężko.
Do tego żadne z nich nie oddawało właściwych barw i zrezygnowałem z ich prezentacji. Żerują jak piranie, jedna wielka kotłowanina po wrzuceniu pokarmu.
W porównaniu z N.anduzei to może są niewiele dłuższe, ale znacznie bardziej masywne, trzymam kilkanaście z A. uaupesi i nie ma problemów we współżyciu.
Fakt , może swą budową dają rają radę przy apisto
. Zdjęcia tym ''żarłokom'' robiłem po jedzeniu - chyba jedyna opcja żeby na chwilę stonowały