Zastanawiam się czy stosowane obecnie przeze mnie pokarmy wystarczą rybom (barwniaki, muszlowce, proporczykowce) jeżeli wycofałbym mrożonki (wodzień, kryll, mysis, oczlik). Obecnie stosuję:
- Spirulina 36% SUPER FORTE Tropical (barwniaki i muszlowce)
- Supervit Tropical (wszystkie ryby)
- D-50 PLUS Tropical (wszystkie ryby)
- Krill JBL (wszystkie ryby)
- Wodzień (żywy)
- Artemia (żywa)
Dodatkowo dla barwniaków planuję dokupić kilka roślinnych pokarmów (muszę przemyśleć jakie)
Czy dla narybku wystarczą silnie rozdrobnione w.w. karmy podawane zamiennie z żywymi naupilusami artemii?
Za mała różnorodność, tak jak pisałem w innym wątku- potrzeba minimum 7-8 różnych pokarmów sztucznych.
Przede wszystkim dla muszlowców musisz zadbać o jakiś porządniejszy pokarm dla ryb stricte drapieżnych. Nie ma sensu ich karmić pokarmami o tak dużej zawartości pokarmów roślinnych, bo i tak w większości nawet nie zostaną one strawione.
Czy O.S.I. Cichlid płatki i O.S.I. Vivid color płatki wystarczą? Czyli w przypadku muszlowców zrezygnować ze Spiruliny Tropical?
Przede wszystkim kup trochę granulatów i ekstrudatów. Płatki dla ryb najszybciej tracą właściwości odżywcze i witaminy.
Łukasz a co u Ciebie z sucharów najchętniej jedzą apisto , one akurat roślinnego nie potrzebują ? Powoli tez nachodzi mnie myśl żeby im coś zmienić bo ciągle tylko rożne mrożonki i żywe .
Wnorus, swoje Apisto karmię głównie Supreme Artemia, Supreme Marin, Premium i Supreme Kristall, Premium Diskus, Premium Cichlid firmy NatureFood, rozmiary XS i S.
Przyznam że dziwi mnie ten trend.
Ruki - nie sądzisz że pokarmy które wymieniłeś mają dość podobny skład? Moja lista NF-ów jest nieco inna, ale u mnie jakościowo odstaje tylko Premium Color ponieważ zawiera mięcho. W reszcie składniki się powtarzają, ich kolejność jest co najwyżej inna, więc różnią się ilościowo, ale zawierają to samo.
No trudno by pokarmy dla jednej grupy ryb(małych owado-planktono-skorupiako-żerców) nie miały podobnego składu. Trudno jest coś innego wrzucić do premiksu paszowego, by osiągnąć zamierzony cel.
Z własnego doświadczenia wiem, że pielęgniczkom nie ma sensu podawać pokarmów roślinnych czy nawet z dodatkami roślinnymi. W diecie "z natury" niektóre gatunki mają stosunkowo duży udział okrzemek, ale to wynika z jedzenia detrytusu.
(01-06-2014, 20:00 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Za mała różnorodność, tak jak pisałem w innym wątku- potrzeba minimum 7-8 różnych pokarmów sztucznych.
Więc co z tą różnorodnością?
Chyba lepiej sięgnąć po pokarmy różnych producentów, a nie 5-8 prawie takich samych NF-ów. Podstawowe składniki pokarmów innych marek też są podobne, ale pojedyncze składniki można już trafić unikatowe np glony Kelp, krewetki, kawior, kałamarnice.
Christo, tylko że w każdym tym NFie jest coś czego w innych nie ma. W jednym jest artemia, w innym skorupiaki i ryby morskie, w innym glony, algi(dla Apisto de facto mało przydatne), inne znowuż o krewetki i ryby słodkowodne, inne jeszcze mają karoteny i glukany. Patrząc na sam skład i proporcje białka, tłuszczy, włókna i popiołu można stwierdzić, że składniki użyte w premiksie się znacznie różnią.
Niestety dokładnego składu premiksu się nie dowiemy i nie wiemy przykładowo czy użyto mączki ze śledzi, dobijaków, łososiowej czy z odpadków.
NatureFood wybija się od pokarmów innych firm dwoma rzeczami- zapachem i "konsystencją". Chyba tylko dzięki temu dzikie Apisto udaje się do tych pokarmów przekonać, a na inne granulaty patrzą tylko i olewają. Jak się przyzwyczają to jedzą wszystko.
Żeby nie było, ze tylko NFa zachwalam. Ryby u mnie dostają też: NanoVit, CichlidGran, Bionautic Chips, KrillGran, Tangyanika Tropicala, MicroWafers Hikari czy SouthAmerican Cichlid Spirulina Pearls DiscusFooda.
Gdzieś w zanadrzu mam też dwa czy trzy opakowania płatków JBLa dla ryb z Tanganiki, jakieś inne granulaty Tetry czy Hikari.
Więc chyba różnorodności starczy, co nie? Ryby jedzą lepiej ode mnie.