Inbred jest spolszczonym słowem, powszechnie używanym i w pełni poprawnym. Stąd nawet już powstały określenia fachowe jak "współczynnik inbredu", "depresja inbredowa" itd.
No niech ci będzie... Dobra nie przeszkadzam już w dyskusji
Ja normalnie mówie chów wsobny ale jak już wykształcony zaczyna tak to nie będzie fizyczny zmieniał używanej terminologii w trwającej rozmowie. Wracając jednak do tematu. Wiesz może dlaczego tak się dzieje że tych młodych jest mniej? Zgaduję że jest to obrona przed wystąpieniem w populacji zbyt małego zróżnicowania genetycznego, ale jak się to dzieje? Jaki mechanizm tym rządzi?
Samymi ostatkami "Moulondo" uważam że mimo wszystko warto się zainteresować i ciągnąć to dalej. Oczywiścię będzie trzeba tą krew odświeżyć gdy nadarzy się okazja.
Im większy chów wsobny tym większa szansa na wystąpienie wad letalnych, czyli zarodki mogą obumierać. Ba, może już spadać jakość plemników(ruchliwość) czy wady w obrębie budowy ikry, przez co znacznie spada %zapłodnienia.