Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Pelvicachromis pulcher
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
(24-12-2022, 23:23 PM)macioch napisał(a): [ -> ]No nareszcie coś wrzucił o tych pulcherach. Napisz jak to tam z tą ich agresją Big Grin

Ryby przy pilnowaniu narybku, nie dają szans na życie innym rybom. Brzanki albo wciśnięte w róg akwarium albo pochowane przy dnie, tam aby były nie widoczne. Miałem z nimi dwie pary P. kribensis jedną odlowiłem bo nie miała miejsca gdzie się podziać. Dominująca para P. kribensis siedzi w korzeniu i prawie nie wypływa.
Tak zgadzam się z to bardzo dobrzy rodzice, ale przy tym ostre osy.
Dzięki za info chłopaki ale powiedzcie coś więcej o tych baniakach. jakie to są wymiary akwa i jaka dokładnie obsada? Wobec kogo nie są bardzo agresywne? Być agresywnym wobec crenicichli to byłoby im chyba ciężko Wink ( w innej wadze chodzą).

przypomnij też jakie akwa i obsada.

Napiszcie też proszę jak się sprawują poza okresem tarła i opieki nad potomstwem.
(29-12-2022, 03:49 AM)macioch napisał(a): [ -> ]Dzięki za info chłopaki ale powiedzcie coś więcej o tych baniakach. jakie to są wymiary akwa i jaka dokładnie obsada? Wobec kogo nie są bardzo agresywne? Być agresywnym wobec crenicichli to byłoby im chyba ciężko Wink ( w innej wadze chodzą).

przypomnij też jakie akwa i obsada.

Napiszcie też proszę jak się sprawują poza okresem tarła i opieki nad potomstwem.

Obsada taka jak w wątku, widać na filmiku:
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=...#pid177286
Barwniaki nie są agresywne wobec ryb pływających przy powierzchni ;P i tych, których nie widzą w krzaczorach Big Grin
Te crenie nie są duże. Obejrzyj pierwszy filmik z posta wyżej, przynajmniej od połowy. Para śmiało broniła przed nimi młodych i utrzymywała je na dystans. Gdy poziom hormonów spadł, a wyrośnięty narybek był już samodzielny, nie były już tak waleczne. Różnica w masie ciała jest jednak zauważalna i straciłem samca barwniaka gdy crenie gotowały się do tarła.
Najchętniej wyłowiłbym barwniaki z tego akwarium. Powtórze się, że to prawdziwe chwasty. Wystarczy że nie wyłapię kilku sztuk i za chwilę znowu dobiera się jakaś para, znowu młode których nie mogę wyłapać....
Z resztą takie mieszenie biotopów nie jest do końca udane. Dla barwniaków woda jest zbyt ciepła, zbyt kwaśna a dieta zbyt mięsna.
Filmik oglądalem 2 razy zanim napisałem i może te crenicichle duże nie są ale i tak różnica wielkości jest bardzo dużą. Kto jeszcze ma te pulchery? Trochę nas chyba jest...
Ja mam znowu zgoła odmienne zdanie o nich- to są totalne ciamajdy jeśli chodzi o utrzymanie młodych. Mam parkę w 90l- prowadzą młode kilka dni, systematycznie młodych ubywa(są same!). W 180l, w zupie barwniakowej, też dobrała mi się para- coś tam pilnują, ale ogólnie to już roloffi bardziej sumiennie bronią młodych. W drugiej 180l, parkę ma z limbochromisami- też nie odchowały żadnych młodych.

I całe szczęście, ze trafiły mi się takie sieroty, bo mam wystarczająco dorosłych osobników, których nikt nie chce. Co by było jakbym musiał jeszcze młode wydać...
Żeby nie było że to zło samo w sobie Tongue
Ryby bez młodych zachowują się jak większość barwniaków.
Nadal jestem pod wrażeniem tych barwniaków, choć wolałbym formę żółtą i tak je uwielbiam.

(04-01-2023, 18:56 PM)Zimna Zośka napisał(a): [ -> ]Nadal jestem pod wrażeniem tych barwniaków, choć wolałbym formę żółtą i tak je uwielbiam.

No przecież masz "żółtą", samicę Tongue 
Ale ten Twój samiec brzydki. Naprawdę. Bym wiedział że taki paskud to wrzuciłbym Ci tam samca jeszcze jakiegoś do wora.
Z F2jek został u mnie najbrzydszy samiec którego nie mogłem złapać, z resztą wstydziłem się go komuś dać, ale przy Twoim to jest normalnie Leonardo DiCaprio Tongue ;P

P.S W akwarium w piwnicy, ten "brzydki" samiec wraz z nie najbrzydszą samicą również utrzymują młode tylko przez max tydzień, tak jak u Rukiego. Są same w 80l akwarium a pokarmu młodzieży nie brakuje  [Obrazek: mysl.gif]
U mnie jeden z samców się nieźle wybarwił, zrobił się na prawdę czerwonobrzuchy. Smile A miałem go za brzydala.
no i dobrze że nie dałeś. Nie dość że Leoś to jeszcze dziećmi nie potrafi się opiekować Rotfl
Tak na serio to liczę na młode, mam nadzieje wybrać sobie kilka do dalszej hodowli.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16