Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Więc na pewno dobrała mi się para. Na pewno odbyło sie tarło, pilnują jakiegoś tam liścia Oczywiście w miejcu gdzie można zajrzeć, jakby inaczej. Zdziwił mnie trochę układ płci byłem pewny, że największa sztuka to samiec, a tu zonk samiczka jest największa z całej piątki, jej partner to drugi co do wielkości w akwarium. Myślałem że będzie duża agresja, że trzeba będzie odławiać reszte. A tu takie se przeganianie. Może dlatego że to młodzież jeszcze.
Ale jak do tego doszło? Od trzech/czterech tygodni robiłem dość duże podmianki, bo walczyłem z plagą glonów. Przy wczorajszej podmiance wrzuciłem troche drewna, aby go namoczyć do innej bańki. Woda oczywiście zrobiła się brązowa, już widze jak będę się męczył z fotami. Wracając do tematu. Duże podmianki, temperatura okło 25 stopni, nie ogrzewam. Parametry ph 6, twardości nie wykrywalne, no2 i no3 w normie.
Fajnie jakby się dobrała druga para, na co oczywiście licze i czekam na pierwsze przecinki, a znimi związane obserwacje.

Gratki !!! foty ja chce foty !!! Jakiej one sa wielkosci ?

Narazie nie ma co focić. Nawet nie wiem co tam chowają bo dziady w tył akwarium się schowały. Właśnie małe są, samica może ma 7cm, samiec o cm mniejszy. Widać że to pierwszy raz, wszystko jakoś tak nieporadnie.

Len pare mlodych bym capnał jakby co :-)

(18-08-2013, 21:50 PM)reeadon napisał(a): [ -> ]Len pare mlodych bym capnał jakby co :-)

Eee natura zrobi swoje, jak im tam któreś tarło nie wyjdzie będę myślał nad wyławianiem. Po za tym najpierw musi być zbyt, żeby ryby odchować

Ja biorę z 10 szt. mogą być mikrusy miejsce na odchowanie mam

I jak tam sytuacja ?

Jak to pierwszy raz nie zawsze musi się udać Po dwóch dniach było już po wszystkim. Ale coś znowu kombinują

Drugie tarło, tym razem znów myślałem że po wszystkim. Po 3 dniach od złożenia ikry ryby po dwóch końcach akwarium. Lekka agresja i zero zainteresowania sobą Pomyślałem ok , może następnym razem. pracuje dużo więc mnie nie ma w domu, co wieczór zaglądam. Nie dawało mi spokoju dlaczego co dziennie inne z rodziców siedzi przyczajone, a drugie pływa swobodnie. No i przyuważyłem inkubują na zmiane, każde po jednym dniu, dziś czwarty dzień i pyszczek samca już się nie zamyka do końca.
Na dowód kilka fotek, niestety nie najlepszej jakości Akurat samica z pełnym pyskiem, a i samiec ładnie wybarwiony

[attachment=10726]

[attachment=10727]

[attachment=10728]

[attachment=10729]

Bosko,,, pstrykaj, pstrykaj :-) jak najwiecej !!! Ciekawe po ilu dniach bedzie 1 spacer.