Jak w temacie zastanawiam się jak często należy wymieniać/podmieniać wodę przy znikomej ilości NO3?
Konkretniej w moim przykładzie:
Akwarium 100 x 50 x 50 biotop BW
Obsada:
Apistogramma baenschi 3 + 3
Corydoras panda 10 szt
L 204 1 szt
Otocinclus affinis 10 szt
Nannostomus marginatus 20 szt
Rośliny:
Pistia stratiotes - rozrasta się w szybkim tempie, redukuję o połowę co jakieś 10 dni.
Hydrocotyle leucocephala - rośnie pod Pistią...
Wystrój: piasek, sporo korzeni, gałązki Wierzby mandżurskiej
Filtracja:
Biologiczny przelewowy / akwarium 30 l / 700 l/h
Wewnętrzny Fluval 4+ ok 1000 l/h
Parametry:
Temperatura = 25°C
PH = 6
GH = 1
KH / niemierzalne /
NH4 / niemierzalne /
NO2 / niemierzalne /
NO3 0 - 1 mg/l - aktualnie ok 1 mg/l woda ostatni raz wymieniana 7 dni temu 60 l RO.
Ja w takich baniakach podmieniam pro forma raz na miesiąc, 30%.
Janusz, odpowiedź jest prosta. Wtedy kiedy NO3 i PO4 stają się za wysokie. U ciebie oba parametry muszą być w granicach 0. Czyli, sprawdzasz testami parametry co 2 dni i już wiesz. Kiedy podnosi się jeden czy drugi parametr, wtedy konieczna jest podmiana. Do kilku miesiącach to już na nos będziesz wiedział kiedy.
Stosunek Redfielda jest nieubłagany w tym
Pokazuje też problem "glonów". Tabela chyba zrozumiała dla każdego.
Żółte = OK
Zielone = zielenice
Niebieskie = sinice
[
attachment=9152]
(21-05-2013, 20:14 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Ja w takich baniakach podmieniam pro forma raz na miesiąc, 30%.
Ruki > podobnie myślę ale trochę się boję tego co podpowiada Killi:
Killifish napisał(a):Janusz, odpowiedź jest prosta. Wtedy kiedy NO3 i PO4 stają się za wysokie. U ciebie oba parametry muszą być w granicach 0. Czyli, sprawdzasz testami parametry co 2 dni i już wiesz. Kiedy podnosi się jeden czy drugi parametr, wtedy konieczna jest podmiana. Do kilku miesiącach to już na nos będziesz wiedział kiedy.
Stosunek Redfielda jest nieubłagany w tym Pokazuje też problem "glonów". Tabela chyba zrozumiała dla każdego.
Żółte = OK
Zielone = zielenice
Niebieskie = sinice
Wygląda na to, że jestem potencjalnie zagrożony sinicami
Wniosek należy zakupić test na PO4 - pytanie jakiś lepszy? Czy wystarczy Zooleka, jak Zooleka na PO4 jest tak marny jak ten na NO3 to wolę dołożyć i kupić JBL lub Sera?
Jeszcze jedna sprawa skoro nie nawożę i stosuję czyste RO to skąd w moim przypadku bierze się fosfor w akwarium? Jedynym źródłem jak rozumiem może być pokarm...
JBL mam i jest ok.
Janusz, nie ma co się bać tylko zbadać. Mając stałą obsadę, nie zmieniając nic w baniaku, możesz być spokojny. Grunt to testy i wyciągnięcie z nich wniosków.
Z pokarmu, fosfor powstaje z "kupek" także
Musisz znaleźć D-day, czyli okres 3 dni, kiedy parametry idą w górę. mnie zajmuje to około pół roku i wiem jak baniak funkcjonuje i nawet sprawdzać nie muszę (chociaż sprawdzam
) a wiem, ze po 3 tygodniach podmiana w tym a po 46 dniach w tym baniaku. Warunek: stała obsada, karmienie oszczędne ale stałe, stała ilość zielska (brak zielska) odchylenia do 3 dni.
Obrazowo:
podmiana wypada 25 maja
sprawdzam parametry 22 maja:
1. Jest ok
2. Parametry urosły, tak jak powinny 25
Co robię:
wariant 1 - czekam do 25 i badam parametry
wariant 2 - podmiana 22 maja i w następnym miesiącu 22 jest D-day, zatem wodę badam już 19 czerwca. Jeśli 19 ok, to czekam do 22 i na 80% pewność, że wtedy podskoczą. trzeba brać pod uwagę, ze ryby rosną, ale najważniejsze, to odkryć ten D-day, bez testów nie da rady.
Szkoda że PO4 trzeba do tego... masakra jakaś. Ale to pomoże ograniczyć podmiany mimo wszystko. Zapobiegnie sinicom, czyli energo, a na pewno wodooszczędnie - ekologia do tego dochodzi... za pare zł. Mnie Killi przekonałeś. Co ciekawe startując na saletrze pojawiły mi się szczątki sinic - jak u Janusza. Za duży skok podejrzewam z obsadą. Trzeba było dać stado maluchów i odczekać z tydzień
Janusz - Odnośnie zooleka to trzeba poszukać w google jak jest z czytelnością w przypadku testu na PO4. Nh4 np jest czytelny - niepotrzebnie wydałem kase na JBLa. No3 jak na razie się nie nadaje do niczego z tego co mi wiadomo
Jeżeli jest tak jak Killi mówi to robiąc automatyczną dolewkę wody zapewnie sobie upragniony spokój.
Killie Ellejsonie co ile trzaskać testy mówisz przez pierwsze pół roku???
A co z No3 przy pistii???
Mam test "JBL"
Wyniki wszystkie super, niestety poza fosforanami do bani
NH4 = 0
NO2 = 0
NO3 = 0
PO4 = 1,2 mg/l
PH = 6
GH = 0
KH = 0
Woda wymieniana była ostatnio 14 maja czyli 9 dni temu 60 l RO.
Najgorsze, że do poniedziałku nie mam szans na podmianę. Nie mam aktualnie RO a jutro prosto z roboty znikam (wyjeżdżam) do niedzieli wieczór
Zastanawia mnie sprawa tak wysokiego poziomu PO4 > wynika z tego, że nawet wymiana co 3 - 4 dni nie spowoduje "stałego" obniżenia poziomu PO4 do jakichś rozsądnych 0,3 - 0,4 mg/l. Najprostsze było by podnieść kontrolowanie azotany do ok 10 mg/l i jednocześnie starać się utrzymać poziom PO4 poniżej 1 mg/l. Myślę nad stałą znaczną redukcją Pistii do ok 1/4 powierzchni. Killi poradź coś bo już sam nie wiem czy dobrze rozumuję
soltarus napisał(a):A co z No3 przy pistii???
Soltar no właśnie z tym u mnie jest problem Pistia zjada cały azot a niestety nie bardzo wpływa na redukcję fosforanów
Jeszcze jedna możliwość za dużo papu może daję... Karmię jak jestem od poniedziałku do piątku dwa razy po jednej kostce mrożonek lub zaminnie kostka mrożonego i potem żywy wodzień jak mam czasami minimalna ilość suchego raz na dwa trzy dni (chcę przyzwyczaić) Sobota kostka oczlika (córka wrzuca do siateczki) niedziela post, Zmniejszyć dawki
Janusz ja miałem ten problem przez długi czas. Mały azot i wysoki fosfor... winię za to pistię - a dokładniej za to że nie pozwoliła wrócić do normy. Wg mnie było tak że się zachwiał po4 - normalna sprawa, pistia zeżarła azot więc sinice mi się pojawiły. Potem pomimo podmiany pistia dalej zżerała azot i nie mogło się ustabilizować. Dopiero mega podmiany wody co 2-3 dni naprawiły problem - byłem po prostu szybszy od pistii. Ale to tylko moje przypuszczenia na chłopski baniak.. nie znam się na tym :>
(23-05-2013, 18:17 PM)soltarus napisał(a): [ -> ]Janusz ja miałem ten problem przez długi czas. Mały azot i wysoki fosfor... winię za to pistię - a dokładniej za to że nie pozwoliła wrócić do normy. Wg mnie było tak że się zachwiał po4 - normalna sprawa, pistia zeżarła azot więc sinice mi się pojawiły. Potem pomimo podmiany pistia dalej zżerała azot i nie mogło się ustabilizować. Dopiero mega podmiany wody co 2-3 dni naprawiły problem - byłem po prostu szybszy od pistii. Ale to tylko moje przypuszczenia na chłopski baniak.. nie znam się na tym :>
Soltar dlatego zamierzam ograniczyć ilość pistii.
Janusz to tylko moje przypuszczenia pamiętaj
Chłopaki niech się wypowiedzą
Ale myślę że gdzieś dzwoni w tym co mówię tak czy siak