Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Teleocichla sp. Xingu ????
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Nabrały kolorów. [video=facebook]???
==[/video]
Jakby ktoś szukał to mam T. proselytus z ostatniego transportu z Brazylii Wink Zapraszam.
(31-10-2023, 12:12 PM)arsik napisał(a): [ -> ]Jakby ktoś szukał to mam T. proselytus z ostatniego transportu z Brazylii Wink Zapraszam.

Arturze, proszę wrzuć w osobnym wątku listę. Z chęcią sam zobaczę co tam jeszcze masz... Wink
Jest! Sa! Maluchy .  [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] ​​​​​​​ [Obrazek: haha.gif] ​​​​​​​ [Obrazek: haha.gif] ​​​​​​​ [Obrazek: haha.gif] ​​​​​​​
Samego tarla niestety nie widzialem bo oczywiscie ryby znalazly takie miejsce zeby bylo jak najbardziej osloniete nie tylko od innych mieszkancow ale tez od intruza akwarysty . W sumie dokladnej daty zlozenia ikry tez nie potrafie wskazac ale zaczalem odmierzac czas od momentu kiedy samiczka zniknela w dziurze i nie wyplynela pewnego dnia do jedzenia jak zwykle oraz gdy pokazala sie na chwile i widoczne bylo ze stracila brzuszek . Przed podejsciem do tarla byla zaokraglona i wyraznie jej brzuch byl ubarwiony . Nie mam pojecia gdzie ryby odbyly tarlo bo nora w ktorej okazalo sie ze sa maluchy byla tak ciasna ze samiec napewno by tam nie wplynal . Podejrzewam iz zaplodnienie  odbylo sie w calkiem innym miejscu a potem samiczka przeniosla ikre do dziury , tym bardziej ze w poblizu mialy kryjowke z kokosa . Szczerze mowiac to stracilem nadzieje bo juz wczesniej podchodzily te ryby do tarla i pisalem ze mialem dorosle zbrojniki ktore skutecznie chyba przeszkadzaly malym Teleo albo nawet zjadaly mlode i nic z tego nie wychodzilo . Miesiac temu pozbylem sie zbrojasow i od razu mniej wiecej w tym samym czasie wzrosla agresla u tej pary . Fajnie tylko czytalem o tych rybach troche a mijal juz 3 tydzien i nic nie widac . Samiczka ciagle w dziurze , do jedzenia wyplywala tylko doslownie na sekunde-dwie , zlapala robala jednego i spowrotem sie chowala. Bylo widac ze staje sie poprostu chuda . Gdybym widzial maluchy czy jakikolwiek ruch w poblizu to ok ale tu ani slychu ani widu . Samiec meczy reszte obsady ganiajac niemilosiernie wszystko co sie napatoczy , samiczka chudnie , malych nie widac wiec w czwartym tygodniu postanowilem sprawdzic . No i zaskoczenie !!! pelne zaskoczenie !!! Unioslem delikatnie korzen pod ktorym byla nora !. 
Nie mam pojecia kiedy sie to wyklulo ale woreczkow nie widac i raczej podejrzewam ze juz dawno sie wlochlonely bo narybek wyglada na dosc spory jak na ta wielkosc ryb. Rybek jest sporo ok 15 a moze wiecej . Zachodze w glowe jak one sie tam wykarmily nie wyplywajac wogole z gniazda ???? 
Niestety moje zabiegi zestresowaly oczywiscie ryby i zaczely sie strasznie nerwowe ruchy . Musialy jednak byc przygotowane na taka sytuacje bo po chwili juz pare centymetrow dalej samica zniknela z mlodymi pod kamieniem . Nawet nie widzialem kiedy one tam kopaly !! 
Kurde te ryby sa niesamowite . Zostawiam maluchy , nie odlawiam , chce zobaczyc czy w tym moim zbiorniku uda sie im odchowac mlode . Jak dlugo beda sie opiekowac itd itd itd . Kurde naprawde jest co obserwowac przy tych rybach . 
Wybaczcie przy dlugiego posta ale to z radosci oczywiscie , banan nie schodzi z geby a patrze jak szpak w ..... nie napisze co !!!
(10-12-2023, 23:25 PM)Rivulatus darek napisał(a): [ -> ]Jest! Sa! Maluchy .  [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] ​​​​​​​ [Obrazek: haha.gif] ​​​​​​​
Samego tarla niestety nie widzialem bo oczywiscie ryby znalazly takie miejsce zeby bylo jak najbardziej osloniete nie tylko od innych mieszkancow ale tez od intruza akwarysty . W sumie dokladnej daty zlozenia ikry tez nie potrafie wskazac ale zaczalem odmierzac czas od momentu kiedy samiczka zniknela w dziurze i nie wyplynela pewnego dnia do jedzenia jak zwykle oraz gdy pokazala sie na chwile i widoczne bylo ze stracila brzuszek . Przed podejsciem do tarla byla zaokraglona i wyraznie jej brzuch byl ubarwiony . Nie mam pojecia gdzie ryby odbyly tarlo bo nora w ktorej okazalo sie ze sa maluchy byla tak ciasna ze samiec napewno by tam nie wplynal . Podejrzewam iz zaplodnienie  odbylo sie w calkiem innym miejscu a potem samiczka przeniosla ikre do dziury , tym bardziej ze w poblizu mialy kryjowke z kokosa . Szczerze mowiac to stracilem nadzieje bo juz wczesniej podchodzily te ryby do tarla i pisalem ze mialem dorosle zbrojniki ktore skutecznie chyba przeszkadzaly malym Teleo albo nawet zjadaly mlode i nic z tego nie wychodzilo . Miesiac temu pozbylem sie zbrojasow i od razu mniej wiecej w tym samym czasie wzrosla agresla u tej pary . Fajnie tylko czytalem o tych rybach troche a mijal juz 3 tydzien i nic nie widac . Samiczka ciagle w dziurze , do jedzenia wyplywala tylko doslownie na sekunde-dwie , zlapala robala jednego i spowrotem sie chowala. Bylo widac ze staje sie poprostu chuda . Gdybym widzial maluchy czy jakikolwiek ruch w poblizu to ok ale tu ani slychu ani widu . Samiec meczy reszte obsady ganiajac niemilosiernie wszystko co sie napatoczy , samiczka chudnie , malych nie widac wiec w czwartym tygodniu postanowilem sprawdzic . No i zaskoczenie !!! pelne zaskoczenie !!! Unioslem delikatnie korzen pod ktorym byla nora !. 
Nie mam pojecia kiedy sie to wyklulo ale woreczkow nie widac i raczej podejrzewam ze juz dawno sie wlochlonely bo narybek wyglada na dosc spory jak na ta wielkosc ryb. Rybek jest sporo ok 15 a moze wiecej . Zachodze w glowe jak one sie tam wykarmily nie wyplywajac wogole z gniazda ???? 
Niestety moje zabiegi zestresowaly oczywiscie ryby i zaczely sie strasznie nerwowe ruchy . Musialy jednak byc przygotowane na taka sytuacje bo po chwili juz pare centymetrow dalej samica zniknela z mlodymi pod kamieniem . Nawet nie widzialem kiedy one tam kopaly !! 
Kurde te ryby sa niesamowite . Zostawiam maluchy , nie odlawiam , chce zobaczyc czy w tym moim zbiorniku uda sie im odchowac mlode . Jak dlugo beda sie opiekowac itd itd itd . Kurde naprawde jest co obserwowac przy tych rybach . 
Wybaczcie przy dlugiego posta ale to z radosci oczywiscie , banan nie schodzi z geby a patrze jak szpak w ..... nie napisze co !!!
Gratki. Rozmnożenie Teleocichla to nie byle bzik, bo u nich, tak jak u innych trudnych pielęgnic wpływ ma na to wiele czynników. Tutaj chyba najważniejsze jest posiadanie samic no i cierpliwość. Koniecznie podaj parametry, w jakich je aktualnie trzymasz, to zostanie dla przyszłych pokoleń. No i polecałbym nastawienie jajek artemii, bo nawet w większym akwarium młode mogą nie mieć wystarczającej ilości pożywienia. Artemia nie będzie potrzebna na długi okres, ale na początek by się przydała.
(11-12-2023, 12:42 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]
(10-12-2023, 23:25 PM)Rivulatus darek napisał(a): [ -> ]Jest! Sa! Maluchy .  [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif] [Obrazek: haha.gif]
Samego tarla niestety nie widzialem bo oczywiscie ryby znalazly takie miejsce zeby bylo jak najbardziej osloniete nie tylko od innych mieszkancow ale tez od intruza akwarysty . W sumie dokladnej daty zlozenia ikry tez nie potrafie wskazac ale zaczalem odmierzac czas od momentu kiedy samiczka zniknela w dziurze i nie wyplynela pewnego dnia do jedzenia jak zwykle oraz gdy pokazala sie na chwile i widoczne bylo ze stracila brzuszek . Przed podejsciem do tarla byla zaokraglona i wyraznie jej brzuch byl ubarwiony . Nie mam pojecia gdzie ryby odbyly tarlo bo nora w ktorej okazalo sie ze sa maluchy byla tak ciasna ze samiec napewno by tam nie wplynal . Podejrzewam iz zaplodnienie  odbylo sie w calkiem innym miejscu a potem samiczka przeniosla ikre do dziury , tym bardziej ze w poblizu mialy kryjowke z kokosa . Szczerze mowiac to stracilem nadzieje bo juz wczesniej podchodzily te ryby do tarla i pisalem ze mialem dorosle zbrojniki ktore skutecznie chyba przeszkadzaly malym Teleo albo nawet zjadaly mlode i nic z tego nie wychodzilo . Miesiac temu pozbylem sie zbrojasow i od razu mniej wiecej w tym samym czasie wzrosla agresla u tej pary . Fajnie tylko czytalem o tych rybach troche a mijal juz 3 tydzien i nic nie widac . Samiczka ciagle w dziurze , do jedzenia wyplywala tylko doslownie na sekunde-dwie , zlapala robala jednego i spowrotem sie chowala. Bylo widac ze staje sie poprostu chuda . Gdybym widzial maluchy czy jakikolwiek ruch w poblizu to ok ale tu ani slychu ani widu . Samiec meczy reszte obsady ganiajac niemilosiernie wszystko co sie napatoczy , samiczka chudnie , malych nie widac wiec w czwartym tygodniu postanowilem sprawdzic . No i zaskoczenie !!! pelne zaskoczenie !!! Unioslem delikatnie korzen pod ktorym byla nora !. 
Nie mam pojecia kiedy sie to wyklulo ale woreczkow nie widac i raczej podejrzewam ze juz dawno sie wlochlonely bo narybek wyglada na dosc spory jak na ta wielkosc ryb. Rybek jest sporo ok 15 a moze wiecej . Zachodze w glowe jak one sie tam wykarmily nie wyplywajac wogole z gniazda ???? 
Niestety moje zabiegi zestresowaly oczywiscie ryby i zaczely sie strasznie nerwowe ruchy . Musialy jednak byc przygotowane na taka sytuacje bo po chwili juz pare centymetrow dalej samica zniknela z mlodymi pod kamieniem . Nawet nie widzialem kiedy one tam kopaly !! 
Kurde te ryby sa niesamowite . Zostawiam maluchy , nie odlawiam , chce zobaczyc czy w tym moim zbiorniku uda sie im odchowac mlode . Jak dlugo beda sie opiekowac itd itd itd . Kurde naprawde jest co obserwowac przy tych rybach . 
Wybaczcie przy dlugiego posta ale to z radosci oczywiscie , banan nie schodzi z geby a patrze jak szpak w ..... nie napisze co !!!
Gratki. Rozmnożenie Teleocichla to nie byle bzik, bo u nich, tak jak u innych trudnych pielęgnic wpływ ma na to wiele czynników. Tutaj chyba najważniejsze jest posiadanie samic no i cierpliwość. Koniecznie podaj parametry, w jakich je aktualnie trzymasz, to zostanie dla przyszłych pokoleń. No i polecałbym nastawienie jajek artemii, bo nawet w większym akwarium młode mogą nie mieć wystarczającej ilości pożywienia. Artemia nie będzie potrzebna na długi okres, ale na początek by się przydala.
Nastawilem odrazu po odkryciu mlodych . Jednak one jak widze zeruja wylacznie na dnie , korzeniach, lisciach i co ciekawe na tylnej szybie . Ta szyba jest praktycznie od kilku lat nieczyszczona i chyba obfituje po za glonami tez w jakies drobnoustroje . Nie wiem czy artemia plywajaca w toni wodnej to dla nich atrakcyjny pokarm no ale byc musi  [Obrazek: haha.gif] . Mam jeszcze mrozonego cyklopa , JBL artemio fluid i z Ocean Nutrition cos suchego dla narybku wiec mysle ze cos sobie tam wybiora . 
Jest ich spora gromadka , te 10/15 wczoraj  to raczej 30 a moze nawet i 50 szt dzisiaj . Mialem juz kilka gatunkow pielegnic ale te naprawde sa waleczne . Rowno oboje rodzice sa jak w transie .


Parametry wody -
Ph- 6,9- 7.0 ( miernik ph zolty Chinczyk [Obrazek: rotfl.gif] )
Gh - 8
Kh - 2
No3- 10-15 ppm ( blizej 10 -testy kropelkowe Vidiaqua )
ORP - 256mW    ( miernik YSI orp15 )
Temp- 26 stopni 
Po4 -1 ppm
K    - 10 ppm
Czlowiek niby ma swoje lata a jest ciagle jak dziecko we mgle . Juz drugiego dnia mina mi zrzedla gdy nie moglem dojrzec ani jednego malucha . Pierwsza mysl , no tak mam jeszcze przeciez 3 Teleo , sa kirysy itd czyli rodzice nie upilnowali i wszystko zostalo zjedzone . Zastanowilo mnie jednak to ze tez zniknela samica ale wiecie jak to jest kiedy ryby straca potomstwo , jeszcze pare dni zachowuja sie tak jakby je mialy no coz .... pomyslalem szkoda moze nastepnym razem . Moje zdziwienie i banan na gebie zagoscil nastepnego dnia kiedy po pracy cala gromada z rodzicami plywaly jak gdyby nigdy nic . Poobserwowalem troche i wieczorem juz, i samica, i maluchy zblizaly sie do swojej dziury . No ale jak to bywa odszedlem zrobic kolacje wracam i znowu pusto ale jednak juz widzialem kawalek tylko pyszczka samicy wystajacy spod kamienia - aha tam siedzicie spryciule . 
Nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia ale wiekszosc ryb ktore rozmnazalem czesto po nocy tracilo znaczna czesc mlodych . Tutaj widze ze inteligencja tych ryb jest naprawde spora . Jasne ze stadko troche sie juz uszczuplilo ale ten zbiornik to jak widac naprawde taka troche zupa rybna . W tej formie stoi pare lat i takie ryby jak Brasilliensis a nawet Tapajosy mialy problemy z upilnowaniem narybku .Jedyne ktore byly to w stanie zrobic  byly G. Dacrye do tej pory . Te rybstery sa naprawde super do obserwacji !!!
Świetnie, ciekawe że samiec trzyma się dość blisko samicy, myślałem że większość teleo jest na tyle haremowymi gatunkami, że samiec zwykle pilnuje większego terytorium. Fajny filmik, wrzucę na naszego fejsbuka Wink
(14-12-2023, 15:58 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Świetnie, ciekawe że samiec trzyma się dość blisko samicy, myślałem że większość teleo jest na tyle haremowymi gatunkami, że samiec zwykle pilnuje większego terytorium. Fajny filmik, wrzucę na naszego fejsbuka Wink

O kurde a mi sie wydawalo ze czytalem ze Teleocichle lacza sie w pary na cale zycie . Musze to znalezc , chyba mam to gdzies zapisane . 
 Siedze wlasnie przed zbiornikiem , oboje rodzicow nie odstepuja narybku nawet na centymetr . Chyba sie zbieraja do schowania w dziurze- no i cierpliwosc sie oplacala. Samiec pilnuje terenu a samica zbiera gromadke i jak bedzie widac na filmie ( slabo ale widac ) te bardziej niesforne gagadki zanosi osobiscie pod kamien . Slabo to widac ale maluchy sa juz na tyle duze ze musi sobie je ulozyc po dlugosci zeby zmiescily sie jej do pyska . 
Gratuluję! Cieszę się prawie tak samo jak Ty, że je zostawiłeś Wink
U Teleocichla proselytus tylko samica opiekowała się młodymi, c'nie ?
Stron: 1 2 3 4 5 6