Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
0
witam
prześledziłem cały wątek ale nie znalazłem nigdzie jasnej odpowiedzi: czy taką gałąź/konar przed włożeniem do akwarium trzeba obrać z kory?
znalazłem kilka fajnych gałęzi, które po przycięciu chciałem wrzucić do zbiornika. Godzinę gotowałem je w solance, od 5 dni moczą się w zimnej wodzie (wodę zmieniam 3 razy dziennie). To wystarczy? czy trzeba też pozbyć się kory?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Zależy, co chcesz uzyskać. Luźniejsze fragmenty, które same odłażą, to bym usunął, ale jak się dobrze trzyma, to zostaw.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
0
są to gałęzie bukowe. Ok 3-4 cm średnicy. Są więc dość młode i kora na nich ściśle dolega. Ale czy po dłuższym czasie w akwarium nie zacznie sama odpadać? Czy profilaktycznie usunąć już teraz?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Wydaje mi się, że nie powinno się nic dziać. Jak zacznie odpadać, to będziesz miał czas na reakcję - to się nie dzieje z dnia na dzień
Ale buczyna jest dobra na detrytus, więc IMO nic bym z tym nie robił. Sparzone, wymoczone, wypłukane i tonie - do baniaka
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 398
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
1
Te gałęzie są martwe?
SEMPER FI
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
0
(17-03-2014, 16:20 PM)HameR. napisał(a): Te gałęzie są martwe?
hmmm w jakim sensie? Wysuszone nie były. Były częścią dużego konara, który leżał w wodzie, w jeziorze przy brzegu. Nie leżały w nim dłużej niż kilka tygodni, bo nie ma w nich śladu przegnicia.
Jeszcze jedno pytanie: woda, w której je mocze ciagle barwi się na "herbaciano". To w końcu minie, czy najpierw musiałbym je całkowicie ususzyc?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 754
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
8
18-03-2014, 23:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-03-2014, 00:23 AM przez Christo.)
(18-03-2014, 23:10 PM)rsi napisał(a): Były częścią dużego konara, który leżał w wodzie, w jeziorze przy brzegu. Nie leżały w nim dłużej niż kilka tygodni, bo nie ma w nich śladu przegnicia.
Szkoda. Im dłużej w wodzie tym lepiej.
Aktualnie…
- 300l ameryko-afryka
- 240l Azja
- 202l Nowa Gwinea
- 156l Azja
- 60l Ameryka Południowa
- 50l przedszkole
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 17
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
1
Pogoda jest teraz już mocno wiosenna. Zastanawiam się na weekendowym wypadem w las. W planach mam zerwanie kilku gałęzi np. bukowych wraz lisciami (z tamtego sezonu). Następnie np. 2 godziny do piekarnika na 150 stopni i potem do akwarium. Praktykował ktoś coś takiego?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 141
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
3
Będąc w lesie bukowym zwróć uwagę na suche złamane gałęzie zawieszone na drzewach. Te są najlepsze bo: nie leżą na ziemi (w liściach) i nie gniją, są bardzo dobrze wysuszone i nie mają już kory. Połamać na odpowiednią długość, sparzyć i do baniaka. Toną po kilku dniach. Faktem jest że koloru trochę oddadzą ale po każdej podmianie jest tego mniej - jest to oczywiście wadą lub zaletą bo zależy jaką wodę chcesz mieć w baniaku. Używam gałęzi bukowych już od kilku miesięcy - spisują się świetnie. U mnie niektóre mają nawet 10 - 12 cm grubości.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 398
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
1
Cytat:Następnie np. 2 godziny do piekarnika na 150 stopni
A to się przypadkiem nie skończy spaleniem liści?
SEMPER FI
Podziękowania złożone przez: