Wspomniane Rio Atabapo (siedlisko U. fernandezyepezi), tam jest można spotkać ogromne ilości ciemnych kamieni - a ogólnie to cały obszar "styku" Orinoko i Negro (północ Brazylii i południe Wenezueli + wschód Kolumbii) - wiele większych rzek płynie między cudownymi nieraz formacjami skalnymi. Tutaj odsyłam do tematu Adama (Cichlakiller):
http://forum.arowana.pl/index.php?topic=...1#msg14431
Niby czarne wody, a skał tyle co w Tanganice ;-)
Ponadto wspomniane dopływy dolnego biegu Amazonki - rzeki takie jak: Tapajos, Xingu, Curua, Iriri, Jari, Trombetas, Erepecuru, Uatuma, i "parę" innych - płyną po skalistych dnach. Podobnie Dorzecze Tocantins-Araguaia. Wszystko to w stanach Para, Amapa (tam rzeki takie jak Araguari, wpadające wprost do Atalntyku), Mato Grosso. Toczą różne rodzaje wód. Często jednak mimo wysokich temperatur woda jest silnie nasycona tlenem, Twardości są niskie, aczkolwiek mierzalne, a pH oscyluje w granicach 5.5-7.0.
No i Wyżyna Gujańska - skał tam w rzekach co niemiara, podobnie jak w Atabapo również w Czarnych Wodach. Tak więc, wiele dużych rzek w Ameryce Południowej płynie po skalistym podłożu, i nie jest to nic niezwykłego.