03-12-2012, 17:01 PM
Nie.
A tak wracając do sedna. Z mojego doświadczenia z drewnem z drzewek owocowych jest więcej roboty. Po pierwsze, śliwkę i wiśnię trzeba przynajmniej z jedna zimą przesezonować, a nie tylko wysuszyć. Chodzi mi tutaj o obecność tzw. gumy. Po drugie, zawsze je obgotowuje z dwa razy w parniku, podobnie jak czeremcha(która jest blisko spokrewniona z naszymi ogrodowymi śliwkami) strasznie łatwo pleśnieją. Zapewne zawierają dużo jakiś cukrów itp substancji, a za pierwszym gotowaniem nie ulegają rozkładowi.
I jak niektóre gatunki drzew, typu olcha czy wierzba, można nawet preparować nie czekając na wyschnięcie drewna, to niestety w przypadku owocowych się to nie uda.
A tak wracając do sedna. Z mojego doświadczenia z drewnem z drzewek owocowych jest więcej roboty. Po pierwsze, śliwkę i wiśnię trzeba przynajmniej z jedna zimą przesezonować, a nie tylko wysuszyć. Chodzi mi tutaj o obecność tzw. gumy. Po drugie, zawsze je obgotowuje z dwa razy w parniku, podobnie jak czeremcha(która jest blisko spokrewniona z naszymi ogrodowymi śliwkami) strasznie łatwo pleśnieją. Zapewne zawierają dużo jakiś cukrów itp substancji, a za pierwszym gotowaniem nie ulegają rozkładowi.
I jak niektóre gatunki drzew, typu olcha czy wierzba, można nawet preparować nie czekając na wyschnięcie drewna, to niestety w przypadku owocowych się to nie uda.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz