Bardzo intrygujące, więc pozwolicie, że będę dalej drążył temat. Miałem dobraną parę EBJD, ale jej nie rozmnożyłem (chociaż uważam, że było blisko). Z innego importu mam dojrzewające ryby, które mają się ku sobie. Jednocześnie w innych akwariach mam z dwóch różnych gniazd, różnej wielkości tradycyjne niebieskołuskie, dalej JD.
Już dwa lata temu miałem zamysł, ażeby do czterech "bliźniaczych" zbiorników docelowo wrzucić dobrane pary Rocio skonfigurowane w następujący sposób:
- JD x JD,
- JD x EBJD,
- EBJD x EBJD,
- EBJD x JD.
Projektu póki co nie zrealizowałem, ponieważ cierpiałem na deficyt akwariów. Ale nie odpuściłem tematu. Nadal mam materiał hodowlany, a i akwariów mam coraz więcej.
Może ktoś już kombinował w podobny sposób i ma jakieś doświadczenia? Co byście poradzili?
Już dwa lata temu miałem zamysł, ażeby do czterech "bliźniaczych" zbiorników docelowo wrzucić dobrane pary Rocio skonfigurowane w następujący sposób:
- JD x JD,
- JD x EBJD,
- EBJD x EBJD,
- EBJD x JD.
Projektu póki co nie zrealizowałem, ponieważ cierpiałem na deficyt akwariów. Ale nie odpuściłem tematu. Nadal mam materiał hodowlany, a i akwariów mam coraz więcej.
Może ktoś już kombinował w podobny sposób i ma jakieś doświadczenia? Co byście poradzili?
Pozdrawiam,
Darek
Darek