Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
kupiłem niedawno kiryski: 4 albinosy, 7 pstrych i 1 wyglądający na spiżowego - ot zbieranina co było w zoologu. Popływały kilka dni w akwa kwarantannowym (o parametrach 200l), wszystko wyglądało ok, nie zauważyłem niczego niepokojącego. To je wpuściłem do głównego zbiornika. I jak to kiryski wszędzie ich było pełno. A rano praktycznie wszystkie zdechły...
Czy ph ok 4 (czyste RO) jest aż tak bardzo za niskie dla nich?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2020
Reputacja:
3
A jakie parametry miały na kwarantannie? Bo jeśli bardzo różne (przy pH 4 to bardzo różne to jak w kwarantannie dajmy na to miałeś 5< to już baaaardzo różne) a nie zrobiłeś przeniesienia kropelkowego to by tłumaczyło.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
W kwarantannowym miałem wodę z dużego zbiornika z nieznaczna (2l) dolewka czystego RO, czyli jednak nie identyczne. Może to faktycznie było problemem.
Jak niskie ph tolerują kiryski? A może jakieś inne denne sprzątacze powinienem poszukać?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,153
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
Przy tych kiryskach poniżej 6 to raczej nie warto schodzić. Jak osiągnąłeś pH = 4 i czy jesteś pewny poprawności pomiaru?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,720
Liczba wątków: 40
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
7
(31-12-2021, 16:56 PM)mar33cki napisał(a): Czy ph ok 4 (czyste RO) jest aż tak bardzo za niskie dla nich?
Czyste RO nie ma ph 4. A nawet jesli w głównym miałeś tyle i w kwarantannie też to w sklepie pływały pewnie w kranie o ph koło 8. Więc jak dałeś je do 4 to musiało się to na nich odbić.
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
w akwarium mam czyste RO + RO przepuszczone przez armatkę torfową. Woda ma kolor brązowy. Mierzyłem testem kropelkowym Aquatest w skali 4.5 - 9: kolor jasny róż. Test paskowy JBL EasyTest pokazywał ph < 6.4.
Obserwowałem kiryski w zbiorniku kwarantannowym przez kilka dni i nie zauważyłem niczego niepokojącego w ich zachowaniu. Ale tak jak wcześniej napisałem - w kwarantannie była woda z dużego akwa (26l) z dolewką RO (2l), wiec ph było nieznacznie wyższe.
Ryby po wpuszczeniu do 200l wykazywały się sporą ruchliwością, kręciły się po całym zbiorniku. Od czasu do czasu wypływały do powierzchni. Były bardziej pobudzone niż w kwarantannie. Padły przez noc. Co nasuwa mi jeszcze jedną różnicę - w małym działała mała kaskada, która mocno napowietrzała wodę. W dużym chodzą 2 kubły, ale wyloty są pod wodą, powodując tylko falowanie powierzchni, bez zaciągania bąbelków powietrza.
Wczoraj objawił się jedyny kirysek, który przetrwał - spiżowy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,153
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
Ja bym w takim razie pilnował, żeby niskie pH nie zaszkodziło innym rybom. To bardzo nisko, wielu osobom się nie udaje zejść tak nisko bez kwasów.
Czy test jest ważny (nieprzeterminowany)?
Może wprowadzenie wody RO do zbiornika, w którym zapewne nie ma tyle buforu kwasowego, co w głównym akwa, spowodowało większy niż lekki wzrost pH w porównaniu z głównym.
Nie musi być bąbli, ruch tafli jest najważniejszy i wystarczająco natlenia wodę.
A jak z temperaturą w akwarium i kwarantannie?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
temperatura była zbliżona ok 26stC, testy chyba jeszcze ważne - sprawdzę jak wrócę z wojaży
Wcześniej w tym samym kwarantannowym trzymałem kratki, przez ponad 2 tyg i wszystko przeszło bezboleśnie. Stad moje zdziwienie. Najwyraźniej w międzyczasie coś namieszałem - podmiana wody, kilka dni bez grzałki. I to wystarczyło, żeby zaszkodzić kirysom.
Tak czy inaczej aktualnie kwarantanna zdemontowana.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
wczoraj wieczorem, tuż przed wyłączeniem światła w akwa przyuważyłem i nagrałem moje skalary jak składają ikrę
Jak pewnie zauważycie są to dwie samice, a nie jak sądziłem parka
, no ale do tej pory nie miałem okazji się o tym przekonać... Można też zobaczyć niektóre z kratek.
Zastanawiają mnie białawe usta skalarów - czy to objaw chorobowy, czy norma?
Pod koniec filmiku starałem się uchwycić jedną z hokejówek - pływa prawie pionowo i ewidentnie coś z nią nie tak. Próbowałem ją nawet jakiś czas temu odłowić i poległem. Jest na tyle szyba i sprytna, że nie dałem rady jej złapać...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
z zakupionych jakiś czas temu kratek mam aktualnie w akwa samca i 3 samice. Samiec ma ok 8cm wraz z pięknym ogonem. Samice zdecydowanie mniejsze.
Podziękowania złożone przez: