[piotrK]

Goran, bądź mężczyzną, trzymaj się pociągu. To zdecydowanie ciekawsza opcja przy odpowiedniej obsadzie

@Ruki Bardzo fajnie wygląda ten baniak, chyba muszę dorzucić trochę żwiru do moich Makoure.

[Goran]

Goran, bądź mężczyzną, trzymaj się pociągu. To zdecydowanie ciekawsza opcja przy odpowiedniej obsadzie

Pociąg i obsada powiadasz..... nad pociągiem jakoś  panuje....a lepsze jest wrogiem dobrego i jedna zmiana obsady w moim życiu wystarczy pozatym pewnie trudno było by znaleźć jeszcze dwie samice które zaakceptowały by obecną i odwrotnie.
A tak poważnie to któreś z Barwniaków mogły by być w większej ilości niż para na dnie 220x35 ? 
Sory że się wcinam w nie mój wątek z moim pytaniem

[Ruki]

Wcinaj się, wcinaj, dzięki temu wątki żyją. Spokojnie P. roloffi czy subocellatus, E. lucanusi, N. transvestitus w układzie 3 par spokojnie się pomieści. Teoretycznie to wszystkie Pelvicachromisy by się udały, ale to tak teoretycznie.

[Goran]

W takim razie kolejne pytanie. Czy jeśli do dobranej pary P. teaniatus dodało by się np P. kribensis to jest ryzyko że za jakiś czas mogą się pomieszać?

[Ruki]

Niestety tak, trzymamy jednym gatunkiem i najlepiej tylko jedna forma lokalna.

[Goran]

Tam czułem ,że ta monogamiczność Barwniaków to mity

[piotrK]

Ja mam Makoure w układzie: samiec z dorosłej pary, dwa małe samce, 4 samice, w akwarium 100x40x40. Oczywiście takie akwarium jest zdecydowanie za małe na dłuższą metę, ale skoro od kilku miesięcy nie było zabójstw (a dominujący samiec wycierał się w międzyczasie) to oznacza, że w ponad dwumetrowym akwa spokojnie będziesz mógł utrzymać grupę.

[Ruki]

A u mnie z dwoma młodymi parami na dnie 90x50 się nie udało.

[Goran]

Może nie z 3 ale z 2 parami pewnie będę ryzykował.  Zawsze to lepiej mieć wroga na drugim końcu 2m pociągu niż w drugim kącie 1m pokoju.

[piotrK]

Możemy sobie filozofować, a specyficzny układ Twojego akwarium i tak zrobi swoje - i to jest fajne. Dlatego warto postawić jeden duży baniak niż 3 maleństwa.