16-02-2012, 01:22 AM
Hej,
są to rybska mające status krytycznie zagrożonych wyginięciem w czerwonej księdze. Informacje, które udało mi się zdobyć z książek i filmów o tamtych okolicach Kamerunu mówią, że zagrożenie to jest spowodowane nie tyle bardzo rzadkim występowaniem ryby (pomijając fakt, że jest to endemit) a totalnym syfem jaki w ciągu minionych 10-15 lat zrobił człowiek w okolicach wulkanu (wiecznie zielony las tropikalny porastający zbocze zmniejszył się kilkukrotnie, uległ też regulacji i zanieczyszczeniu jedyny strumień, który do jeziora wpada bo niedaleko jest całkiem spora metropolia jak na warunki zachodnioafrykańskie).
Po necie krąży sporo tekstów w stylu - odłów z Barombi Mbo zabroniony, odłów z Barombi Mbo ma być zabroniony. Władze Kamerunu nie podjęły póki co takich decyzji. Odłów jest ograniczony bo w przybrzeżnej strefie jeziora występują bardzo licznie ślimaki, które są nosicielami larw pasożytów powodujących Schistosomatoze - nikt nie chce się zarazić i dlatego ciężko kogoś zachęcić do biegania za małą rybką, której nawet nie może zjeść.
Cyrille pisał, że ryb w jeziorze jest bardzo dużo - dużo więcej niż w rzekach. Stąd stwierdziłem, że przydałby się import by mieć zdrową populację w Polsce. Póki co z tego co wiem to jest u ruskich i w dżaponi (no ale tam jest wszystko ).
Co sądzicie?
są to rybska mające status krytycznie zagrożonych wyginięciem w czerwonej księdze. Informacje, które udało mi się zdobyć z książek i filmów o tamtych okolicach Kamerunu mówią, że zagrożenie to jest spowodowane nie tyle bardzo rzadkim występowaniem ryby (pomijając fakt, że jest to endemit) a totalnym syfem jaki w ciągu minionych 10-15 lat zrobił człowiek w okolicach wulkanu (wiecznie zielony las tropikalny porastający zbocze zmniejszył się kilkukrotnie, uległ też regulacji i zanieczyszczeniu jedyny strumień, który do jeziora wpada bo niedaleko jest całkiem spora metropolia jak na warunki zachodnioafrykańskie).
Po necie krąży sporo tekstów w stylu - odłów z Barombi Mbo zabroniony, odłów z Barombi Mbo ma być zabroniony. Władze Kamerunu nie podjęły póki co takich decyzji. Odłów jest ograniczony bo w przybrzeżnej strefie jeziora występują bardzo licznie ślimaki, które są nosicielami larw pasożytów powodujących Schistosomatoze - nikt nie chce się zarazić i dlatego ciężko kogoś zachęcić do biegania za małą rybką, której nawet nie może zjeść.
Cyrille pisał, że ryb w jeziorze jest bardzo dużo - dużo więcej niż w rzekach. Stąd stwierdziłem, że przydałby się import by mieć zdrową populację w Polsce. Póki co z tego co wiem to jest u ruskich i w dżaponi (no ale tam jest wszystko ).
Co sądzicie?
www.hassar.eu - importy prosto z gorącej zachodniej Afryki - tanio, drogo, konkretnie
www.sumiki.pl - pierwszy polski portal o sumach (wykasowałem bazę niechcący ale mam backup - niedługo będzie śmigał)
Proud member of ACSI
http://silurus.acnatsci.org/
www.sumiki.pl - pierwszy polski portal o sumach (wykasowałem bazę niechcący ale mam backup - niedługo będzie śmigał)
Proud member of ACSI
http://silurus.acnatsci.org/