Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Zostały złowione w pobliżu Lokoundje, ale zarówno samiec jak i samica mają widoczną czerwoną pręgę pod okiem, a Lokoundje nie powinny mieć czerwonego koloru na pysku. Prawdopodobnie więc jest to nowa, nieznana wcześniej, forma z tamtego rejonu lub zostały tam wpuszczone kribensis z innych populacji (tak jak w przypadku Muyuka i Njanje bodajże). Samica tak jak na zdjęciach wygląda jak świeci na nią światło od boku, czyli jak padają na akwarium promienie słoneczne, albo podświetli się ją latarką.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 673
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
10
Możesz rozwinąć temat tych introdukcji bo nie znam?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Właśnie wczoraj z Papją o tym gadałem, że historia zatoczyła koło. W 2012 kupiłem "Lokunje/Lokundje", które ostatecznie okazały się Dehane(bo ryby były pomieszane). U tej formy właśnie samice często są bardzo ciemno ubarwione:
Wspomniane Lokoundje to żółta forma kribensisów, podobna do Lobe. Mocno żółta, bez czerwieni na policzkach.
Czekam aż Papja wrzuci fotkę samca, popatrzymy na deseń płetwy ogonowej.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(21-10-2021, 20:37 PM)macioch napisał(a): Możesz rozwinąć temat tych introdukcji bo nie znam?
Sprawa jest prosta, w jednym miejscu rodzima populacja wyginęła i wpuszczono tam formy z innych rzek.
Dodatkowo i w Afryce jest to samo co Ameryce Południowej- wpuszcza się pod domem to na co jest popyt, by nie jeździć dziesiątki kilometrów w poszukiwaniu ryb.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Parę fotek
Samiec sphenozona
sp. Manacapuru
sp. Paraconi
Samiec lamottei w najlepszych barwach
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,343
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
No samce tej drugiej formy Nannacara są przepiękne.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,397
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez: