• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: mieszanie wody o różnych twardościach

#1
Cześć.

Po 2 letniej zajawce na Tanganikę wracam do kwaśniejszych klimatówSmile

Na razie pytanie z jakim się kieruję jest mocno teoretyczne, okazało się że komplet testów do mierzenia niskiego PH i twardości przestał działać (2 lata nie używane, pewnie już po terminie - testy dają jakieś bzdurne odczyty), to nie mam jak sprawdzić czy moje matematyczne domniemania mają jakiekolwiek pokrycie w faktach, ale mam nadzieję, że na forum ktoś zna problematykę...

Ale do rzeczy:

Wystartowałem zbiornik na kranowicie, ostatnie zapisane parametry sprzed 2 lat mówią, że to jest Ph 7.3, TwO 15, TwW 12.

W baniaku mają zamieszkać barwniaki szmaragdowe (swoją drogą to ich szukam w innym temacie - jeśli ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, to każde info w cenieSmile), więc parametry do korekty.

Zaczynam od dolewania RO żeby zbić bufor twardości, Ph będę korygował torfianką.

I teraz zaczyna się zabawa cyferkami.

Mam w obiegu 100 litrów wody, wymienia jednorazowo 10 w odstępach 3-4 dni na czyste RO.

Jeśli dobrze liczę, to działa to tak:

90 litrów wody o twardości 15 daje nam 1350 jednostek
10 litrów wody o twardości (przyjętej na potrzeby obliczeń) 1 daje nam 10 jednostek

Więc w 100 litrach mamy 1360 jednostek, więc twardość spada po pierwszej podmianie do 13,6

druga podmiana:

90 litrów wody 13,6 = 1224
10 l * 1 = 10
100 l 12,3 TwO

I tak dalej....

Tylko jedno pytanie - czy to się tak liczy?

Czy tu jest jakiś zupełnie inny mechanizm matematyczny?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Bardzo dobrze liczysz - zwykła średnia ważona Smile
Tylko jedna uwaga - nie musisz sobie przyjmować twardości =1n "na potrzeby obliczeń". Przyjmujesz po prostu 0n dla RO czyli x10 litrów daje Ci to 0 jednostek. Zatem twardość po podmiance na zerową wodę będzie = 13,5n. I tak dalej. Działa tak samo dla GH jak i KH. Dla pH oczywiście nie.

Do jakich parametrów dążysz?

Nie do końca jest prawdą, że potrzebujesz zbijać jakiś "bufor twardości" - bufor który zbijasz jest wodorowęglanowy, a twardość wynika z kolei z zawartości wapnia i magnezu Wink Jedno a drugie to co innego.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Mysle ze koledze chodzilo o ogolnie pojety "bufor" wody, po przekroczeniu ktorego ph wody zacznie spadac... 

Jesli w zbiorniku nie masz jeszcze zwierzat to spokojnie mozesz podmieniac po 15 - 20 litrow wody co 4 - 5 dni
d-_-b
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
(27-01-2017, 00:07 AM)Qbek napisał(a): Mysle ze koledze chodzilo o ogolnie pojety "bufor" wody, po przekroczeniu ktorego ph wody zacznie spadac... 

No, myślę że z mojego posta jasno wynika, że wiem o co Koledze chodziło Wink Chciałem tylko zwrócić uwagę na to z czego ten bufor wynika. No i też nie jest tak, że da "~się go przekroczyć", bo bufor nie jest granicą tylko specyficzną mieszanką odpowiednich związków. No i pH spada cały czas wraz ze zmniejszaniem ilości bufora w wodzie, a nie stoi sobie w miejscu i dopiero w pewnym momencie zacznie spadać Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
co do buforu - nie wiem, nie znam się, 'nie było mnie na tej lekcji'...

Natomiast skoro wątek już poruszony, to proszę o info, czy moje podejście polegające na zbiciu twardości najpierw, a dopiero potem korygowaniu Ph jak już te twardości będą mniejsze żeby szybciej to zadziałało jest uzasadnione?

Co do parametrów jakie chcę osiągnąć... Założeniem baniaka są barwniaki szmaragdowe, więc parametry mają być pod nie. Ph tak do 6,5, TwO chciałbym zjechać do +/- 5-7, TwW do 4. A przynajmniej tak mówią internety...

Inna sprawa, że dużo zależeć będzie od tego, jakie ryby dostanę i w czym one pływały wcześniej. Ale to najpierw trzeba znaleźć ryby...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
No to tak z tego wynika ze musisz najpierw zmiekczyc wode a pozniej wyregulowac ph. Najpierw podmiany a potem torf szyszki liscie i kto co tam chce. Ryby sklepowe tez warto przestawic na warunki jakie maja w naturze lub zblizone bo to wplywa na ich rozwoj i samopoczucie

Greek jestes chemikiem? Pytam bo czytalem juz wiele twoich postow i jestem pod wrazeniem Okok
d-_-b
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Witam, jeżeli chodzi o pH to musisz równiez brać pod uwagę możliwy jego spadek w miare jak akwarium będzie funkcjonowało. 
Tak więc na starcie nie musisz otrzymać wymaganego poziomu. Może byc trochę wyższy i z biegiem czasu będzie sam spadał. - szczególnie jak w zbiorniku będą rośliny.

Pozdrawiam
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,  
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
(27-01-2017, 08:57 AM)straszymorda napisał(a): co do buforu - nie wiem, nie znam się, 'nie było mnie na tej lekcji'...

Natomiast skoro wątek już poruszony, to proszę o info, czy moje podejście polegające na zbiciu twardości najpierw, a dopiero potem korygowaniu Ph jak już te twardości będą mniejsze żeby szybciej to zadziałało jest uzasadnione?
Jak najbardzie podejście jest słuszne - tylko właśnie nie polega na zbiciu twardości, a zasadowości. Oczywiście robiąc to za pomocą RO schodzisz z obiema tymi wartościami. Ale teoretycznie wystarczyłoby zejść z samym KH by uzyskać ten sam efekt.

No i poprzez dolewanie RO już w tym momencie korygujesz pH, a nie dopiero zaczniesz - to się nie dzieje w oderwaniu od siebie Wink

Żeby zejść z pH do 6.5, a jednocześnie mieć KH na poziomie 4n to może być problem. To znaczy, jeśli zaczniesz zatorfiać wodę o tych 4n to zapewne uda się zejść do takiej wartości pH, niemniej efekt nie będzie raczej długi. Natomiast jeśli zatorfisz na tyle, żeby efekt utrzymywał się od podmiany do podmiany to raczej sama zabawa z torfem jeszcze zbije Ci bufor i już nie będzie KH na poziomie 4n, tylko np. 1n. Reasumując - taki układ parametrów jak podałeś byłby ciężki do utrzymania.
(27-01-2017, 09:09 AM)Qbek napisał(a): Greek jestes chemikiem? Pytam bo czytalem juz wiele twoich postow i jestem pod wrazeniem Okok

Dzięki za uznanie Wink, nie jestem chemikiem,natomiast jeśli chodzi o akwarystykę to woda to mój konik i lubię doświadczenia więc siłą rzeczy zdarza mi się coś tam liznąć i czasem coś sensownego może jestem w stanie napisać Smile Większość się nauczyłem od zulixa to i czasem się staram sam podzielić.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Ślicznie dziękuję za informacjeSmile

Zejście z KH do 1n nie wydaje mi się na pierwszy rzut oka problemem dla fiszek, chyba, że jest inaczej i zaraz ktoś mnie naprostujeSmile

Z czasów jeszcze jak bawiłem się Apisto, to zabawa polegała na zbijaniu KH i GK prawie do zera. Przy barwniakach to chyba też nie zaszkodziSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
(28-01-2017, 11:22 AM)straszymorda napisał(a): Z czasów jeszcze jak bawiłem się Apisto, to zabawa polegała na zbijaniu KH i GK prawie do zera.

Nom, tak to w praktyce wygląda Smile Oczywiście obecnie w czasach, kiedy ludzie namiętnie gazują ryby dwutlenkiem węgla to mogą sobie mieći KH np. 5n i wodę kwaśną, ale wiadomo dlaczego tego nie robimy Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości