Liczba postów: 3,394
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Możesz podesłać Ruki link do FB? Jestem ciekaw, bo sam karmię tą artemią :o.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
(11-11-2016, 19:18 PM)Ruki napisał(a): Kris, a jakiej firmy mrożonkami karmisz? Bo ostatnio kilkorgu osób na FB ryby po mrożonej artemii pewnej firmy na I( ) się pochorowały. I miały podobne objawy, tj. puchnięcie brzucha.
No właśnie wszystkie Firmy na I...
A i możliwe jest, że Teo trafił w sedno Ph w tym zbiorniku mam 7,6-7,8. I nie mogę zbić.
A u młodych barwniaczków jest Ph 6,2
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(11-11-2016, 22:27 PM)Papja napisał(a): Możesz podesłać Ruki link do FB? Jestem ciekaw, bo sam karmię tą artemią :o.
W kilku postach na wielu grupach sie przewijalo.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
(08-11-2016, 00:31 AM)Kris1984L napisał(a): Witam. nie wiem co jest nie tak, podmianki dwie zrobiłem żeby zbić No3 około 20% podmiany.
A ryby padają kap lopezy w sumie ze 6 sztuk w 3 dni. Objawów można powiedzieć że brak ryba nagle robią się osowiałe, stoją przy powierzchni, trochę mocniej oddychają. pływają odbijając się od ścianek zbiornika, aż po kliku godzinach padają.
Proszę o jakieś wypowiedzi, może coś komuś przychodzi do głowy
Dziwne... u mnie młode ramirezy popadały w identyczny sposób - z kupionych 28 września ostał mi się tylko jeden (stare ryby odpukać mają się dobrze). Pęcznienie brzuszków u niektórych też widziałam, jednak było chwilowe. Ale szybki oddech, pływanie przy powierzchni, osowiałość się zgadzają.
Zauważyłeś może u ryb białe/galaretowate, ciągnące odchody?
Zaczynam wątpić w mrożonki jakiejkolwiek firmy... kilka razy miałam wrażenie, że właśnie po podaniu mrożonego ryby dostały "sraczki" (i żeby było śmieszniej, to po mrożonce firmy drogiej, renomowanej...).
A może jakieś paskudztwo zalęgło się na giełdzie "rybnej" i jest teraz "kolportowane" do akwariów przez sklepy?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
Raczej nie miały takich odchodów a cała choroba po ujawnieniu się trwała max 48 godzin.
Podziękowania złożone przez: