[Papja]

   
   

[schmeichel]

Piękne bysiory:-)Ikra już jest:-)

[Zimna Zośka]

Cześć
Jako, że wróciłem do tego gatunku i mam od dzikiej kuny 10szt. Znów zaczęłem szukać wiadomości jak wygląda ich środowisko. Poprzednio wszystko co znalazłem o rio Jatapu nie pasowało mi do typowych siedlisk Guianacara. Pamietam że w opisach wyraźnie było napisane, że pod woda znajduje się duża ilość drewna i jest zupełny brak kamieni. Nawet gdzieś w sieci jest film z takiej części Rio Jatapu. Były to opisy z miejsc, gdzie jednak nie występowały tytułowe ryby. Bliżej ujścia rzeki, gdzie łapano dyski. Na szczęście przez przypadek szukając informacji o innych rybach, znalazłem mały artykuł o wyprawie i połowie zbrojników. Zdjęć nie ma dużo ale na tym jednym dokładnie widać że jak na Guianacara wypada, jest to raczej teren skalisty/kamienisty. Także potwierdzają się obserwacje kuny co do nie lubienia przez te ryby niskiego pH. Zresztą zobaczcie/przeczytajcie sami.
http://fr.1001mags.com/parution/l-aquari...e-integral

[dzikakuna]

Ja również znalazłem kilka informacji o Rio Jatapu w artykule opisującym połów dysków. Nurt rzeki jest bardzo silny, (jest na niej kilka elektrowni wodnych) porywa całą materię organiczną. W korycie nie odkładają się liście ani drobne kawałki drewna. Autorzy podkreślali, że to największe i najsilniejsze dyskowce jakie łapali. 
Występowanie tych Guianacara nie ogranicza się prawdopodobnie tylko do tej rzeki a zasięg ich występowania jest znacznie większy. Podobno występuje też w okolicach Manaus w Rio Negro.

[Zimna Zośka]

Kontynuacja wątku o tych wspaniałych rybach….
Moje 10 szt rośnie całkiem dobrze. Są najbardziej żarłoczne i wiecznie grube z wszystkich Guianacara jakie wychowywałem. Na swoim koncie maja nawet 50 szt neona czerwonego w dobę. Powoli zaczynają się przepychanki, nic groźnego. Daje to mi tylko kopa do działania, aby docelowy zbiornik dla nich urządzić. Narazie pływają w przedszkolu, standardowych 375l.

   

   

   

[dzikakuna]

O! Pięknie rosną. Sam teraz widzisz, że nie łatwo utrzymać je by były fit ;P
Mimo, że przez 5 lat wypuściłem w Polskę z 800szt to nie za bardzo się przyjęły. Dziwne, bo to łatwe do mnożenia i nie wymagające ryby.
Takie wspomnienie tatuśka mi dziś wyskoczyło na FB

   

[Arlekin]

 bo to łatwe do mnożenia i nie wymagające ryby.

Połączyłbyś 1 parę  Guianacara sp. Jatapu z  Mikrogeophagus altispinosus ewentualnie z  Biotodoma cupido?
Kto miałby w takim zestawie największy stres? Boliwijki dadzą sobie radę?

[dzikakuna]

 bo to łatwe do mnożenia i nie wymagające ryby.

Połączyłbyś 1 parę  Guianacara sp. Jatapu z  Mikrogeophagus altispinosus ewentualnie z  Biotodoma cupido?
Kto miałby w takim zestawie największy stres? Boliwijki dadzą sobie radę?

To zależy.
To zależy jak duże jest akwarium.
To zależy czy Gujanki to wyrośnięta czy młoda para.
Bitodoma też nie rosną małe i powinny dać sobie radę.
Boliwijki rosną mniejsze o Gujanek i już tego powodu będą miały ciężko.
@Papja  moją starą parę trzyma teraz w przerybieniu. Pewnie szykują się z do tarła. Może się wypowie.

[Papja]

Są już po tarle. Guianacara sp. Jatapu to agresywne ryby względem swojego gatunku oraz ryb o podobnej morfologii. Heros czy Pterophyllum mają z nimi zupełny spokój, ale inne ziemiojady już są traktowane jako wróg. Boliwijki zostaną zamęczone fizycznie (a jak z jakiegoś powodu nie to psychicznie), Biotodoma cupido w akwarium 150cm o dużym zagęszczeniu innych pielęgnic sobie z nimi powinny poradzić.

[dzikakuna]

Są już po tarle. Guianacara sp. Jatapu to agresywne ryby względem swojego gatunku oraz ryb o podobnej morfologii. Heros czy Pterophyllum mają z nimi zupełny spokój, ale inne ziemiojady już są traktowane jako wróg. Boliwijki zostaną zamęczone fizycznie (a jak z jakiegoś powodu nie to psychicznie), Biotodoma cupido w akwarium 150cm o dużym zagęszczeniu innych pielęgnic sobie z nimi powinny poradzić.

Ryby pokroju "crenicichla" też działają na nie jak płachta na byka