Rozmawiamy o baniaku BW, czyli takim gdzie już w naturze rośliny nie mają większego wpływu na parametry wody- bo jest ich mało, a poziom biogenów jest znikomy.
Oczyszczanie wody zapewniać powinna filtracja, a równowagę biologiczną rośliny równie dobrze mogą destabilizować(zmiany dobowe pH, uwalnianie akumulowanych biogenów jeśli brak jest mineralizacji w podłożu/filtracji).
Dla ryb roślinożernych rośliny są źródłem pokarmu, dla fitofilnych miejscem tarła. I tylko w przypadku tych ryb jakieś powiązanie jest. Dla innych to jest taka sama kryjówka jak zielona kępa włóczki(którą fitofilne też potraktują jako roślinę!).
Jak macie przykłady prac naukowych wskazujących, że ryby w akwariach z roślinnością miały się lepiej niż w analogicznym akwarium bez roślinności z chęcią je przeczytam.
P.S.
Ja nie mam nic do roślin(sam mam dużo w niektórych akwariach oraz na parapecie), większość osób na forum też, więc nie rób/róbcie z siebie uciśnionych na siłę.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz