Liczba postów: 303
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
7
15-04-2016, 11:30 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2016, 11:32 AM przez Greek.)
Problem w tym, że twardość to nie jest jedyny parametr istotny jeśli chodzi o wodę. Wymienimy kationy wapniowe i magnezowe na sodowe. Dostaniemy wodę o bardzo nienaturalnym składzie chemicznym, gdzie jedynymi kationami będę kationy sodowe - i będzie ich naprawdę dużo. Ryby z grubsza w takich warunkach nie żyją, a czy i jak to na nie wpłynie - tego nie wiemy.
Oczywiście to piszę w odniesieniu do faktu, że omawiany zmiękczacz rzeczywiście działa na bazie kationitu sodowego.
W akwarystyce zastosowanie znajduje kationit wodorowy (a najlepiej w kombinacji z anionitem w formie OH[sup]-[/sup]), który do celów spożywczych się nie nadaje, bo woda z niego będzie zwyczajnie zbyt kwaśna, a więc i niezdrowa.
Kationit sodowy też znajdzie zastosowanie w akwarystyce, ale przy rybach, którym większe ilości sodu nie zaszkodzą i oczywiście przy mieszaniu tej wody z kranówką - wtedy unikniemy stworzenia wody zawierającej tylko jony sodowe.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
16-04-2016, 16:21 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-04-2016, 16:50 PM przez teo.)
A może by się skonsultować z firmowym fachowcem od „domowych systemów uzdatnia wody” bo tej wody sporo potrzeba zgodnie z wymaganiami Anni. Bardzo dużo zależy od lokalnych uwarunkowań, dlatego systemy uzdatniania są mniej lub bardziej rozbudowane w urządzenia. Są firmy specjalizujące się w projektowaniu, wykonaniu i serwisowaniu odpowiednich systemów. Przyjadą, pomierzą i przygotują ofertę pod oczekiwania przyszłego klienta. W najprostszym/najgorszym przypadku zaoferują "britę"
Przy czym chyba nie za bardzo będą się znali na skutkach "ich" wody dla naszych pupili i jak zwykle na filtrze RO dla ryb się skończy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Temat ten był już poruszany na forum (nawet link w tym wątku ktoś wcześniej zarzucił
).
Najlepszą opcją pozbycia się kamienia z wody akwarystycznej, jest filtr RO. Żaden zmiękczacz jonowy. Zastąpienie jonów wapnia i magnezu przez jony sodu zmienia tylko to, że nie ma osadu wapiennego, oraz oszukuje działanie odczynników do weryfikacji twardości, które zaprojektowane zostały do reakcji z wapniem/magnezem. Woda ze zmiękczacza raczej nie nada się dla ryb, zwłaszcza tych żyjących w kwaśnych środowiskach: pielęgniczki, zbrojniki, paletki czy skalary. Przypominam, że np. zbrojniki są b. wrażliwe na sód w wodzie.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2016
Reputacja:
0
(15-04-2016, 09:38 AM)tuptuś napisał(a): Jeżeli "surowa" kranówka jest dla ryb odpowiednia to taka "obrobiona" w zmiekczaczu też będzie dobra? Twardości są mi obojętne bo zarówno płaszczki jak i cichle doskonale sobie w niej radzą.
A wiadomo że w domu będzie ładniej bez zakamienionych łazienek o czajniku i pracle nie wspomnę
Dokładnie tak. Jeśli będziesz miał miękką wodę w domu to możesz zapomnieć o wspomnianych przez siebie osadach i wszechobecnym kamieniu. Zobacz:
http://www.filtry-do-wody.info/czy-miekka-woda-oznacza-brak-osadow/
To naprawdę fajna opcja tak na cały dom.
Jeśli chodzi o akwarium to zdecydowanie woda z RO.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,588
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
12
18-04-2016, 19:00 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-04-2016, 19:01 PM przez tuptuś.)
Czyli jednak kranowit górą
Nie mam możliwości podzielenia sieci w domu na łącze do akwa i resztę domu, jedyne miejsce gdzie moge to zrobić to główna rura za wodomierzem, więc albo wszystko albo nic a skoro rybom taka woda szkodzi to temat porzucam.
Podziękowania złożone przez: