[wet-aqua]

Długo się zastanawiałem ,czy zaczynać ten wątek.Ostatecznie doszedłem do wniosku ,że będzie to opowieść z trochę z dawnych czasów.Być może wyzwoli to w  młodych uczestnikach Forum również wspomnienia swoich początków przygody z pielęgnicami . Akwaria w moim rodzinnym domu były obecne od zawsze o ile skuteczna jest pamięć dziecka.Nie wolno mi było karmić ryb (dość rozsądnie) ale za to mogłem do woli na nie patrzeć i brać udział w pracach pielęgnacyjnych. Póżniej przyszedł czas na pierwsze własne baseniki z rybami.Technika akwarystyczna nie do opisania ale radości bardzo dużo.I oczywiście pierwsze skromne "osiagnięcia hodowlane".I  "sukces wydawniczy"- czyli moja pierwsza publikacja w 1973 roku w "Akwarium" które było jedynym pismem akwarystycznym w Polsce -"Młodzi akwaryści piszą-Szczupieńczyk liniowany Aplocheilus lineatus.Do tego zamieszczono moje zabawne rysunki ryb.I tu gorące podziękowania dla Aleksego Moja ,człowieka który dodatkowo rozbudził moją pasję akwarystyczną. Również do dzisiaj dzięki niemu pozostała wielka sympatia i szacunek dla hodowców ze Śląska (a poznałem ich wielu).Później budowanie kolejnych akwariów i już tylko Cichlidae.Zaowocowało to poznaniem kolejnych interesujących Ludzi (o których można napisać ksiażkę a nie post na Forum).Pisałem kolejne artykuły (na które dzisiaj patrze z uśmiechem ale również sentymentem) : "Akarka paskowana -Nannacara anomala "2/74,"Pielęgnica zebra - Cichlasoma nigrofasciatum" 4/76 ,"Żółtaczek indyjski -Etroplus maculatus" 3-4 /79,"Barwniaki" 8/80  oraz bardzo ważny dla mnie artykuł z "Akwarium" 11-12/80 -"Nowy gatunek akary w moim akwarium-Aequidens rivulatus "- jak się okazało była to Andinocara stalsbergi (ryby uzyskałem z importu z Holandii) -prawdopodobnie pierwsze rozmnożenie tego gatunku w Polsce. C.D.N.

[Adrian]

Miło poznać autora tych artykułów Uwielbiam czytać te "stare" czasopisma.Daje się odczuć,że robili to rudzie z pasją,papier nie najlepszej jakości,fotki także ale za to jak przyjemnie się czyta

[wet-aqua]

Miło poznać autora tych artykułów Uwielbiam czytać te "stare" czasopisma.Daje się odczuć,że robili to rudzie z pasją,papier nie najlepszej jakości,fotki także ale za to jak przyjemnie się czyta

Adrian ,czasy pradawne,ale serca do pielęgnic zawsze mieliśmy bardzo dużo.

[dzikakuna]

Archiwalne artykuły "Akwarium" można znaleźć na akwa-mania.mud.pl. Właśnie czytam...
Szukając tych wymienionych w poście, otworzyłem oczywiście kilkanaście innych... Zejdzie mi do północy...

[Adrian]

Te e-ziny nie mogą się równać "namacalnym" magazynom, i ten zapach papieru...

[piotrK]

bardzo ważny dla mnie artykuł z "Akwarium" 11-12/80 -"Nowy gatunek akary w moim akwarium-Aequidens rivulatus "- jak się okazało była to Andinocara stalsbergi (ryby uzyskałem z importu z Holandii) -prawdopodobnie pierwsze rozmnożenie tego gatunku w Polsce. C.D.N.

I być może jedyne przez długi czas. Ten gatunek wrócił do Europy na dobre w sumie całkiem niedawno. Piękny gatunek.

Co do artykułów to zgadzam się z Adrianem, kiedyś wpadłem na kilka egzemplarzy "Akwarium" w antykwariacie. Coś fantastycznego - pasja i mnóstwo wartościowej informacji pomimo ograniczonego dostępu do informacji.

Nie ukrywam, że to czasopismo jest dla mnie wyznacznikiem w tworzeniu naszego forumowego e-zinu.

---

Archiwalne artykuły "Akwarium" można znaleźć na akwa-mania.mud.pl. Właśnie czytam...
Szukając tych wymienionych w poście, otworzyłem oczywiście kilkanaście innych... Zejdzie mi do północy...

Miałem tylko zerknąć, a chyba skończę podobnie

[wet-aqua]

bardzo ważny dla mnie artykuł z "Akwarium" 11-12/80 -"Nowy gatunek akary w moim akwarium-Aequidens rivulatus "- jak się okazało była to Andinocara stalsbergi (ryby uzyskałem z importu z Holandii) -prawdopodobnie pierwsze rozmnożenie tego gatunku w Polsce. C.D.N.

I być może jedyne przez długi czas. Ten gatunek wrócił do Europy na dobre w sumie całkiem niedawno. Piękny gatunek.

Co do artykułów to zgadzam się z Adrianem, kiedyś wpadłem na kilka egzemplarzy "Akwarium" w antykwariacie. Coś fantastycznego - pasja i mnóstwo wartościowej informacji pomimo ograniczonego dostępu do informacji.

Nie ukrywam, że to czasopismo jest dla mnie wyznacznikiem w tworzeniu naszego forumowego e-zinu.

Tak.Sentyment pozostaje na długo.A.stalsbergi  jest przepiękną rybą dzięki interesującym kontrastom ubarwienia.Utrzymywałem te ryby z wielką radością.Piotrze, e-zin podtrzymuje wieloletnią tradycję polskich publikacji poprzez profesjonalizm ale również przez autentyczną pasję do Cichlidae.Dawniej dostęp do informacji był bardzo słabiutki (korespondencja listowa-kto dzisiaj pisze listy ?),wyjazdy możliwe głównie do tzw. zaprzyjaźnionych krajów i z trudem zdobywane czasopisma i książki obcojęzyczne .

[woojtek70]

czekam na C.D

[wet-aqua]

czekam na C.D

Dziękuje. Zchęcam wszystkich do opisania historii swoich początków akwarystycznych.Postaram się napisać kilka słów wieczorem.

[teo]

W latach 70 i 80 prenumerowałem to czasopismo. Pamiętam z jaką niecierpliwością czekałem na każdy kolejny numer.

Piszesz o ludziach którzy rozbudzili Twoją pasję. Moją pogłębiali A. Latusek z jego serią artykułów o hodowli karasi ozdobnych i szczególnie Henryk Moll. Jego artykuły o kąsaczowatych i nie tylko, zawszę dawały gwarancję bardzo ciekawej lektury. Potrafił zwrócić uwagę na te szczegóły, które były kluczowe z punktu widzenia działań praktycznych akwarysty przy hodowli i rozmnażaniu. Jak mi się udało (rzadko) rozmnożyć któryś gatunek przez niego opisany to wtedy było widać jak Jego spostrzeżenia i uwagi są trafne. Artykuły H. Molla w „Akwarium” to mistrzowskie perełki.

Po przeczytaniu 1 i 2 numeru forumowego e-zinu, przemknęła mi myśl, że przypomina w swojej formie stare „Akwarium”. Przy czym to podobieństwo nie polega tylko o formie graficznej ale głębokiej pasji, redakcji i autorów. By to wrażenie było głębsze powinien e-zin być również w formie papierowej. Nic nie zastąpi dotyku panieru ulubionej lektury, szumu przekładanych kartek a nawet natychmiastowej dostępności na półce z książkami itd. Takie delektowanie szczególnie smakuje po latach leżakowania