[Martinezio]

Może jeszcze któryś się zdecyduje na amory. Na razie jednak faktem, żaden nie wykazuje większego zainteresowania... Samiczka z maską gania drugą z kąta w kąt, a samce nic... Ciekawe, czy to efekt przebytej zarazy, czy po prostu jeszcze za młode...

[Goran]

Obserwacje moimi oczmi są takie, że to samice pierwsze się stroją by zwabić samca. Ciemnieją, czarne maski, ale nadal są rożowawe. Samce długo się nie zmieniają. Ale jak już dobierze się para, to obie robią się w zasadzie czarno białe. Różowy kolor całkiem znika. Samica zabiera się za wykopki. U mnie taki stan trwa już ponad 2 tygodnie ale ikry i młodych nie widać. Agresja umiarkowana . I samiec i samica przeganiają wszystko z rozkpanego terenu, ale tylko po to by przegonić, a nie zabić.

[piotrK]

Obserwacje moimi oczmi są takie, że to samice pierwsze się stroją by zwabić samca.

Słusznie obserwujesz, u małych centralsów w większości to samice zaczynają zaloty.

[Ruki]

Obserwacje moimi oczmi są takie, że to samice pierwsze się stroją by zwabić samca.

Słusznie obserwujesz, u małych centralsów w większości to samice zaczynają zaloty.

Czyli podobnie jak u barwniaków i wielu Apisto.

[Martinezio]

Obserwacje moimi oczmi są takie, że to samice pierwsze się stroją by zwabić samca. Ciemnieją, czarne maski, ale nadal są rożowawe. Samce długo się nie zmieniają. Ale jak już dobierze się para, to obie robią się w zasadzie czarno białe. Różowy kolor całkiem znika. Samica zabiera się za wykopki. U mnie taki stan trwa już ponad 2 tygodnie ale ikry i młodych nie widać. Agresja umiarkowana . I samiec i samica przeganiają wszystko z rozkpanego terenu, ale tylko po to by przegonić, a nie zabić.

Tak też czytałem. Ze swoich natomiast, jakże krótkich i lajkonicznych, obserwacji wnosze takie spostrzeżenie, że w małym stadzie stosunkowo łatwo oszacować, który z samców ma największe szanse Generalnie zauważyłem, że u panamiusow im mniej czarnych plam, tym silniejsza pozycja w stadzie. Dominujący samiec będzie miał tylko lekko zarysowane pręgi u nasady ogona, a jego plama boczną będzie najmniejsza, albo nawet wcale.
Tak przynajmniej jest u mnie - największy osobnik o takim umaszczeniu przegania z żerowiska wszystkie pozostałe, przy czym w pierwszej kolejności beczki próbuje zadać innym samcom, a zamaskowana dama jest jako ostatnia do wyganiania.

Pytanie tylko, czy zamaskowana dama wybiera wg pozycji w stadzie, czy potrafi mieć własne zdanie

[Goran]

Nie mam porównania z barwami samców, bo dopiero niedawno drugi osobnik okazał się chłopcem. Co ciekawe, dopiero gdy zaczęly się nim interesować samice zaczął szybciej rosnąć i nabierać masy. Jeśli taka jest zasada, to pozostałe 2 najmniejsze rybcie to tez będą samce i będę mial uklad 4+6.

[Martinezio]

U mnie wciąż bez rozstrzygnięcia - panna z maską wciąż nie może znaleźć chętnego partnera... Najmniej agresji jest jednak między nią a największym z potencjalnych samców. Pozostałe są przeganiane.
Dziś rozpocząłem ostatni etap leczenia, czy raczej kwarantanny po ospie - podmianka wody + dawka CMF z solą. Kolejne podmianki wody będą już bez CMF i soli, więc stężenie środków leczniczych będzie spadać stopniowo. Z kolejną podmianą obniżę temperaturę do 27, a docelowo na 25.
Ryby nie wykazują już żadnych objawów infekcji - nie ocierają się o przedmioty, brak jakichkolwiek kropek niepożądanych, a płetwy się pozrastały Oczywiście ciągle są pod obserwacją i gdyby jednak coś nie teges, to ten teges... Będzie zdecydowana reakcja
Fotek na razie nie robię, bo mi nie wychodzą (chyba muszę zmienić w końcu smartfona - ten już ciut starawy jest)...

Co do wystroju, to stwierdziłem, że korzenie przestały wypływać, wobec czego zdjąłem z nich te kamulce, ale jeszcze dla pewności dociążyłem mniejszymi kamieniami wciśniętymi między dolne rozgałęzienia. Sicher ist sicher

[Martinezio]

Hmm... Jakiś młyn się zaczął u mnie - nie dosyć, że ganiają się panamiusy, to także Zwinniki zaczęły dzikie gonitwy po całym akwarium. W każdym kącie zawierucha... Czyżby na Wielkanoc wysyp jaj się szykował? Samiczka z maską już prawie całkowicie monochromatyczna się zrobiła - czerwonego już nie widać na pierwszy rzut oka. Największy samiec chyba też zaczyna się odbarwiać, zwłaszcza od ogona - tak do połowy ciała mniej więcej nie widać czerwieni...

[schmeichel]

Stymulują je podmianki i może z tego wyjdą pisanki:-)

[Martinezio]

Tego ten... Sytuacja zaczyna się nieco komplikować. Druga samiczka także założyła maseczkę upiększającą i stroi piórka przed drugim samcem
Pierwsza skumała się, jak podejrzewałem, z największym samcem i zaczęli wspólne podkopy za jednym korzeniem, a druga samica wykorzystuje drugi korzeń za swój rewir...
Później wrzucę krótkie filmiki, bo chwilowo nie bardzo mam czas...
Z samców jeszcze żaden się nie odbarwił, więc pewnie jeszcze chwila zejdzie zanim pojawią się pisanki...