Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Mieczyki na bank dostaną. Żeby jakieś towarzyszące utrzymały się przy akarach akwarium musi być bardziej zarośnięte albo większe.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 143
Liczba wątków: 16
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
2
A ja z doświadczenia powiem, że nic nie zostanie. Dlaczego? Akary były pierwsze i traktują wszystko jak intruza. Zabiją wszystko co im będzie pływać. Jak ja miałem pomaranczowopłetwe to neony pływały i było ok bo były w zbiorniku pierwsze. Jak mi zakończyły żywot i kupiłem po 4 latach nowe stado to z neonków zostały 2 szt. Tyle uratowałem.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 7
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
0
Roślin jest sporo , baniak jest 120cm na 40cm może nie kolos ale z tego co czytam to w mniejszych tu pielęgnice trzymają , długo myślałem jak sprawę rozegrać i doszedłem do wniosku że jako ławicę zakupię miedziki miałem już te ryby i nawet pomarańczopłeta im nie dała rady .
Plan taki że odłowię Akary , zmienię totalnie aranżację zbiornika wpuszczę jako pierwsze miedziki a na drugi dzień jak się oswoją akary.
Mam nadzieję że plan się powiedzie co o tym myślicie .
A jak by kto chciał to za jakiś czas będą małe akary do wzięcia większość już odłowiona bo para znów złożyła ikrę , jeszcze trochę małe bo mają średnio koło 1cm .
Dla członków forum oczywiście bezpłatnie przy odbiorze osobistym w Tarnowie.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Do jakiej wielkości ta pomarańczowopłetwa nie dała rady miedzikom?
Moim zdaniem skazujesz ryby na zagładę. Jedyne ryby, które powinny dać sobie radę przy akarach to jakieś południowoamerykańskie astyanaxy czy inne większe kąsaczowate nastawione na "walkę" z pielęgnicami. Niestety takie gatunki albo są rzadkie albo potrzebują większego akwarium niż to, którym dysponujesz.
Takie maleństwa jak miedziki na dłuższą metę nie mają szans i proponowałbym nie upierać się na posiadanie ławicy dopóki nie postawisz im większego akwarium - w którym albo będziesz mógł je trzymać z innymi pielęgnicami, albo z w/w kąsaczami.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 7
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
0
Może i racja szkoda ryb , dzięki wszystkim za dobre rady .
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
A moze zamiast lawicy w toni cos na dno? Np troche Corydoras sterbai, tudziez innego kiryska...
Moje akary tylko raz sprobowaly, czy taki kirysek jest zjadliwy, po czym wypluly i wiecej nie probowaly.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
E nie wiem. Tu chodziło o zapełnienie toni wody i Marek podjął słuszną decyzję. A zapychać dno to zawsze ryzyko, ze kiryski będą zestresowane atakami wycierających się akar.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 7
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
0
Kiryski już były od początku i odłowiłem bo cholery zjadały narybek a były tylko trzy pandy .
Ale zaobserwowałem dziwne zjawisko w zachowaniu akar , chyba że się nie znam i to normalne ale raczej dla Księżniczki z Burundi (Neolamprologus brichardi) , mianowicie część narybku odłowiłem i żyje sobie w osobnym baniaku a część się nie udało jak to w zbiorniku z roślinami i korzeniami więc zostały i sobie żyły z rodzicami .
Jak zobaczyłem że szykują się do tarła to ponowiłem próbę odłowienia pozostałych ale nie udało się , myślę trudno i tak ta chmara co pływa odłowiona to pewno z 50 szt , zginą jak nic jak złożą ikrę , nic bardziej mylnego.
Para złożyła ikrę na tym kamieniu co zawsze ale patrzę zamiast jedno pilnować na zmianę z drugim ikry pływają sobie jak bezdzietne małżeństwo a nad ikrą grupka około 20 podrostków pływa i pilnuje ikrę , ciekawe jak to się skończy ?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 71
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
04-01-2016, 22:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2016, 22:45 PM przez reeadon.)
A ja proponuje Hyphessobrycon columbianus rosną dość spore 6-7 cm ładne, cwane tanie no i będzie w miarę biotopowo.
link
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
(04-01-2016, 22:44 PM)reeadon napisał(a): A ja proponuje Hyphessobrycon columbianus rosną dość spore 6-7 cm ładne, cwane tanie no i będzie w miarę biotopowo.
link
Popieram ryby świetne i dość spore a nie za duże
I bywają w Nimfie w Tarnowie
Podziękowania złożone przez: