Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
14-11-2015, 22:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2015, 22:56 PM przez filas.)
Co to znaczy "stracić 100-200W" ? Jeżeli uważasz, że zamontowanie grzałki 100-200W w pomieszczeniu i ta grzałka ma zapewnić Tobie ciepłotę w akwariach przy stratach wentylacji i innych będzie mniejsza niż 100W w każdym akwarium to się mylisz
Boisz się cyferek
ale w ogólnym rozrachunku okaże się, że te kilkanaście grzałek po 100W będzie na tyle krótko się załączać, że w ogólnym rozrachunku wyszło by mniej niż w przypadku 200W ogrzewających całe pomieszczenie i akwaria.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 332
Liczba wątków: 15
Dołączył: Dec 2012
łojtam łojatam wiatrak na dach bloku kabelek do piwnicy i bedzie eko prad
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
Ważne są czyny odważne
Tak czy siak Ja kibicuję projektowi i liczę na kolejne u Naszych forumowiczów.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(14-11-2015, 22:03 PM)filas napisał(a): I tutaj się nie zgodzę z teorią, że lepiej ogrzać tak małą ilość powietrza w piwnicy niż ogrzewać akwaria !!!
Od razu zwracam uwagę, że nie należy tego porównywać z sytuacją w mieszkaniu, to jest zupełnie inny przypadek. W mieszkaniu "akumulatorem" Naszego ciepła są ściany (ocieplone od zewnątrz) meble, posadzka itd. Po za tym kubatura mieszkania jest wiele razy większa od piwniczki. To ważne !!! Teraz powiem o co mi chodzi Moim zdaniem korzystniej jest ogrzewać wodę w akwariach, która jest kilkukrotnie lepszym "akumulatorem" ciepła niż ta niewielka ilość powietrza w piwnicy. Co jeszcze i bardzo ważne - piwnica ocieplona od wewnątrz nie ma żadnych elementów kumulujących ciepło !!! W mojej ocenie nawet jeżeli sumarycznie grzałki w akwariach będą miały większą ilość watów to i tak ogrzanie całego "układu" słabszą grzałką w pomieszczeniu okaże się nieekonomiczne. Straty będą o wiele większe/szybsze niż straty ogrzanej wody w akwariach. Wystarczy otworzyć drzwi w piwnicy i momentalnie mamy stratę ciepła, które nie jest skumulowane ani w ścianach ani w innych przedmiotach jak to mam miejsce w domu.
Nie wiem czy potrafię to zobrazować ale Ja osobiście poszedł bym w kierunku grzałek w akwariach a nie ogrzewaniu pomieszczenia w takim stopniu, żeby to ogrzało akwaria.
Wentylacja również szybciej wyssa ciepło z pomieszczenia niż z akwariów
Filas, zapominasz o jednym- stosunku powietrza do litrażu w tym pomieszczeniu. Tam wody będzie niewiele mniej niż powietrza. Ilość ciepła zakumulowanego w wodzie będzie wystarczająco duża, by utrzymać w miarę stabilną temperaturę pomieszczenia. Zbiorniki będą przykryte, więc największa utrata ciepła(nadmierne parowanie) w przypadku wody odpada. Dlatego taki fishroom-piwnica będzie miał większą pojemność cieplną niż każde mieszkanie.
Największy wydatek energetyczny czeka Łojca na rozruch i nagrzanie wody, potem spokojnie to wszystko będzie śmigać. A dobowe wahania rzędu 2-3 stopni jego rybom nie zaszkodzą.
Szkoda tylko, że Łojciec pod styropian nie dał jeszcze folii termoizolacyjnej, bo przy jej pomocy w tm układzie zamkniętym można odbić z powrotem jeszcze multum uciekającego ciepła.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
(14-11-2015, 22:03 PM)filas napisał(a): Moim zdaniem korzystniej jest ogrzewać wodę w akwariach, która jest kilkukrotnie lepszym "akumulatorem" ciepła niż ta niewielka ilość powietrza w piwnicy. Co jeszcze i bardzo ważne - piwnica ocieplona od wewnątrz nie ma żadnych elementów kumulujących ciepło !!! W mojej ocenie nawet jeżeli sumarycznie grzałki w akwariach będą miały większą ilość watów to i tak ogrzanie całego "układu" słabszą grzałką w pomieszczeniu okaże się nieekonomiczne. Straty będą o wiele większe/szybsze niż straty ogrzanej wody w akwariach. Wystarczy otworzyć drzwi w piwnicy i momentalnie mamy stratę ciepła, które nie jest skumulowane ani w ścianach ani w innych przedmiotach jak to mam miejsce w domu.
Filip, wydaje mi się, że nie masz racji, ale mogę się mylić, bo swoje zdanie opieram bardziej na odczuciach niż realnej wiedzy.
Jaki jest sens ogrzania powietrza w piwnicy? - Ogrzanie wody w akwariach.
Kiedy woda w nich stanie się odpowiednio ciepła, zbiorniki będą właśnie elementami kumulującymi ciepło, o których piszesz, woda będzie tym "akumulatorem" ciepła. Dokładnie tak samo, jak w przypadku, gdy wodę w akwariach ogrzeją grzałki.
Owszem, jeśli otworzymy drzwi do piwnicy nastąpi utrata ciepła, ale.... woda w akwariach będzie jednakowo nagrzana w obydwu przypadkach i w obydwu przypadkach konieczne będzie dogrzanie.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
(14-11-2015, 23:00 PM)Ruki napisał(a): Filas, zapominasz o jednym- stosunku powietrza do litrażu w tym pomieszczeniu. Tam wody będzie niewiele mniej niż powietrza. Ilość ciepła zakumulowanego w wodzie będzie wystarczająco duża, by utrzymać w miarę stabilną temperaturę pomieszczenia. Zbiorniki będą przykryte, więc największa utrata ciepła(nadmierne parowanie) w przypadku wody odpada. Dlatego taki fishroom-piwnica będzie miał większą pojemność cieplną niż każde mieszkanie.
Ruki, ta pojemność cieplna to głównie woda w akwariach
Dlatego właśnie łatwiej i szybciej nagrzać wodę w akwariach niż powietrze w pomieszczeniu a następnie tym powietrzem wodę.
Sytuacja analogiczna ale całkowicie odwrotna jeżeli chodzi o szybkość, co za tym idzie ilość zużytej energii.
Cały czas mówiąc o wystarczającym ogrzaniu pomieszczenia nie bierzesz pod uwagę źródła energii. Jesteś przyzwyczajony do centralnego opartego o piec gazowy lub piec opalany węglem/drewnem. Tak zakładam bo prawdopodobnie nie masz doświadczenia z ogrzewaniem prądem? Zgadłem?
Sytuacja troszeczkę przypomina piece akumulacyjne, otóż ekonomiczniej jest nagrzać coś co kumuluje ciepło (akwarium z wodą) niż otoczenie, które ma spore straty (wentylacja, drzwi) a potem jeszcze zbiorniki z wodą.
Tak czy inaczej nie dowiemy się tego bo nikt nie zrobi tego na dwa sposoby żeby porównać
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
filas napisał(a):Ruki, ta pojemność cieplna to głównie woda w akwariach
Dlatego właśnie łatwiej i szybciej nagrzać wodę w akwariach niż powietrze w pomieszczeniu a następnie tym powietrzem wodę.
Dlatego napisałem wyżej, że najwięcej zejdzie na nagrzanie tego wszystkiego. Ale nie zdziwię się jakby i tak to wyszło znacznie taniej niż zakup grzałki do każdego akwarium, jej rozruch i podgrzanie wody.
filas napisał(a):Cały czas mówiąc o wystarczającym ogrzaniu pomieszczenia nie bierzesz pod uwagę źródła energii. Jesteś przyzwyczajony do centralnego opartego o piec gazowy lub piec opalany węglem/drewnem. Tak zakładam bo prawdopodobnie nie masz doświadczenia z ogrzewaniem prądem? Zgadłem?
Nie zgadłeś.
I co ma piernik do wiatraka w ogóle? :>
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
15-11-2015, 00:28 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-11-2015, 00:35 AM przez filas.)
Ruki zawsze musi mieć rację
Skąd ja to znam
Pomyśl tak logicznie, pod akwarium masz styropian, za akwarium dajesz styropian, po bokach też możesz dać styropian a na górze masz oświetlenie czyli też jakiś tam sposób izolacji, tak w dużym uogólnieniu. Teraz nagrzewasz wodę i jedyną stratę masz na przedniej szybie akwarium - koniec. Nawet jeżeli w pomieszczeniu jest kilka stopni mniej to i tak w akwarium masz pożądaną temperaturę. Teraz odwrotny przypadek, ogrzewasz powietrze w pomieszczeniu, które musi jeszcze dogrzać akwaria. Pod akwarium też masz styropian bo tak zazwyczaj większość robi, po bokach izoluje wodę szyba. Straty w ogrzewaniu to już nie tylko przednia szyba od akwarium ale dodatkowo - otwierane drzwi żeby wejść i wyjść, WENTYLACJA. Czy uważasz, że aby to powietrze z takimi stratami zimą ogrzało jeszcze wodę w akwariach będzie potrzebowało mniej energii elektrycznej?
Poiernik do wiatraka ma tyle, że rozpatrujemy ogrzewanie tylko elektryczne, a otaczające go medium jest w jednym przypadku izolowana woda w szkle a w drugim przypadku powietrze średnio izolowane ze stratami.
Najzabawniejsze jest to, że jak łojciec odpowiednio zaizoluje pomieszczenie i uruchomi to wszystko to się okaże, że nie potrzebuje żadnego ogrzewania
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
(15-11-2015, 00:28 AM)filas napisał(a):
Najzabawniejsze jest to, że jak łojciec odpowiednio zaizoluje pomieszczenie i uruchomi to wszystko to się okaże, że nie potrzebuje żadnego ogrzewania
Mam nadzieję że tak będzie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,331
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Teraz faktycznie kwestia tego, ile prądu będzie zużywało ogrzewanie pomieszczenia a ile zużywałyby grzałki. W akwariach o planowanej wielkości i tak żadna grzałka nie byłaby mocniejsza niż 100 watów.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez: