Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
Mam wielki problem ostatnio nie zauważałem młodych red cherry i chyba dziś znalazłem przyczynę, Robiąc porządki w moim krewetkarium po wyciągnięciu korzeni i reszty mchów odkryłem w misce, nawet dokładnie nie wiem ale ze 6-8 larw bodajże ważek najbardziej mi pasują. Z skąd się wzięły nie wiem, nic nie dokładałem ostatnio Jeśli jeszcze coś zostało jak ich się pozbyć?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
Może przynosiłeś jakiś pokarm ze stawu, nowy korzeń który tylko przepłukałeś w zimnej wodzie ?
A co do pozbycia się ich to ja bym zrobił restart ,innego pomysłu nie mam
Jeśli możesz to zrób tym
larwą jakąś fotkę.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 739
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
3
(13-11-2015, 17:42 PM)Adrian napisał(a): Może przynosiłeś jakiś pokarm ze stawu, nowy korzeń który tylko przepłukałeś w zimnej wodzie ?
A co do pozbycia się ich to ja bym zrobił restart ,innego pomysłu nie mam Jeśli możesz to zrób tym larwą jakąś fotkę.
Zabijaj wszystkie , jakie zauważysz - ja straciłem miot sturisomy aureum, zanim zauważyłem jak się wygrzewaja pod oświetleniem, oczywiście pozabijalem je od razu.
Przywlokłes z roślinami , korzeniem może mrożony pokarm ??:
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
(13-11-2015, 17:58 PM)adams2121 napisał(a): (13-11-2015, 17:42 PM)Adrian napisał(a): Może przynosiłeś jakiś pokarm ze stawu, nowy korzeń który tylko przepłukałeś w zimnej wodzie ?
A co do pozbycia się ich to ja bym zrobił restart ,innego pomysłu nie mam Jeśli możesz to zrób tym larwą jakąś fotkę.
Zabijaj wszystkie , jakie zauważysz - ja straciłem miot sturisomy aureum, zanim zauważyłem jak się wygrzewaja pod oświetleniem, oczywiście pozabijalem je od razu.
Przywlokłes z roślinami , korzeniem może mrożony pokarm ??:
biorę pod uwagę liście dębu które dokładałem. ale żeby na nich
nie da się ich jakąś chemią pozbyć bez szkody dla krewetek?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
Jest jakiś sposób na to cholerstwo
Bo w akwarium to jednak kłopotliwe stworzenie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 6
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
1
Też mi się kiedyś dziadostwo przyplątało, zrobiłam dokładne czyszczenie - wszystko praktycznie powyciągałam, korzenie i kokosy bez roślin wyparzyłam,a te z obsadzonymi roślinami dobrze wypukałam. Poczekałam aż cały bałagan z akwarium opadnie i wtedy jeszcze gruntowne przegląd i wyłapanie tych które zostały w samej wodzie. Mnie to pomogło, na szczęście już nigdy nie wróciły i myślę,że zamiast truć jakąś chemią (jeśli takowa w ogóle istnieje) warto byłoby spróbować
Co do liści dębu to ja liście jak i szyszki i patyczki olchy wcześniej zawsze wygotowuje. Czasem nawet jak mam już ich za dużo w akwarium to wlewam (oczywiście jak ostygnie) tylko tą "herbatkę" z tego wygotowywania. Korzenie, kokosy itd wyparzam, a rośliny odkażam w nadmanganianie potasu-oczywiście przed włożeniem do akwarium bardzo(!) dokładnie wypłukać. Od czasu jak stosuje te kilka zasad (+ kwarantanna nowych mieszkańców) to tego typu problemy, w tym też choroby, pasożyty itd jak ręką odjął. Powodzenia!
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Jest skuteczna chemia na to, ale nie do zastosowania przy krewetkach- siarczan miedzi.
Ważki najczęściej trafiają do akwarium przypadkiem- z żywym pokarmem lub z naszymi roślinami wodnymi. Bardzo rzadko zdarza się(zwłaszcza przy otwartych akwariach i mieszkaniu koło zbiornika wodnego), że ważki złożą jaja w naszym akwarium.
Z jakimikolwiek liśćmi nie ma szans by je przenieść do akwarium.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 739
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
3
Ja łapałem ok 2-3 cm , wyglądały podobnie tylko kolor inny , kremowe takie i poza wodą, wychodziły na rury od fx i wygrzewaly na słońcu , a żona mówiła mi że ważka po chacie grasowała przez jakiś czas ??
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,166
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
(14-11-2015, 18:56 PM)adams2121 napisał(a): Ja łapałem ok 2-3 cm , wyglądały podobnie tylko kolor inny , kremowe takie i poza wodą, wychodziły na rury od fx i wygrzewaly na słońcu , a żona mówiła mi że ważka po chacie grasowała przez jakiś czas ??
No u mnie to ma koło 1cm. A co to to nie wiem na 100% ale siedzi cały czas wodzie
Podziękowania złożone przez: