Liczba postów: 3,393
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Ja mam test na NO3 kropelkowy z JBL, wszyscy odradzali mi jakieś tropicale czy zooleki i mieli rację
. Test działa idealnie, dzięki temu wiem kiedy należy podmieniać i nie muszę biegać profilaktycznie z wiadrami
.
Za to z testów PH oraz GH i KH korzystam z zooleka, też nie narzekam(chociaż zoolek ma słabą skalę barwną na PH, zapewne następnym razem wezmę inny).
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
No2 zooleka od jakiegoś czasu pokazuje 0,1 przy 0,0 w akwa
Najlepsze są jbl ale cena też "najlepsza"
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
To fakt że paski sa mało wiarygodne , aczkowlwiek nie stosowałem nigdy pasków JBL-a. Natomiast test Zooleka do mierzenia NO2 od początku mnie oszukiwał , dopiero po kilku pomiarach postanowiłem sprawdzić na wodzie wodociągowej gdzie test pokazał wartość identyczną jak w akwarium czyli około 0,6 mg/l. Od tamtej pory używam tylko i wyłącznie testów kropelkowych JBL-a.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Przyznam, że chętnie wytestuje te JBLki wreszcie sam. Słyszałem już wiele dobrych o nich opinii, a ta Sendoga tylko to potwierdza. Przyznam, że nie wymagam od nich wiele - chciałbym żeby wykazywały obecność no2 jeżeli jest powyżej 0. Wtedy bym mógł odpalić kropelki. Jakby tak to działało to byłoby extra
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
0
23-09-2015, 14:02 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-09-2015, 14:13 PM przez Gmar.)
(22-09-2015, 21:42 PM)Ruki napisał(a): Paski przy herbacianym zabarwieniu wody mają taką samą sprawdzalność jak rzut kostką- albo trafią albo nie. Już przy czystej wodzie ich margines błędu potrafi być gigantyczny(zwłaszcza w przypadku związków azotowych, gdzie dokładność jest jak najbardziej wskazana).
P.S.
gmar napisał(a):a zwłaszcza przy twardej wodzie ponieważ wysokie No2 wtedy spowoduje że wystąpi amoniak ..
Gmar, coś Ci się pomyliło. Przy zasadowej wodzie zagrożeniem są jony amonowe NH4+(mniej szkodliwe dla ryb), bo w kwaśnej wodzie właśnie do takiej formy dysocjuje amoniak(NH3). W zasadowej wodzie nie ma tej reakcji(lub nie zachodzi ona w wystarczającej ilości).
NO2 "nie może" przejść do amoniaku. "Nie może" w cudzysłowie, bo jednak w przypadku denitryfikacji i w tamtejszych cyklach reakcji pojawia się redukcja NO2 do NH3. Jest on od razu "zużywany" w reakcjach i nie ma on najmniejszego wpływu na parametry wody w akwarium.
Amoniak jest trwały tylko w wodzie zasadowej.
W wodzie kwaśnej tworzy się nietoksyczny jon amonowy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(23-09-2015, 14:02 PM)Gmar napisał(a): (22-09-2015, 21:42 PM)Ruki napisał(a): Paski przy herbacianym zabarwieniu wody mają taką samą sprawdzalność jak rzut kostką- albo trafią albo nie. Już przy czystej wodzie ich margines błędu potrafi być gigantyczny(zwłaszcza w przypadku związków azotowych, gdzie dokładność jest jak najbardziej wskazana).
P.S.
gmar napisał(a):a zwłaszcza przy twardej wodzie ponieważ wysokie No2 wtedy spowoduje że wystąpi amoniak ..
Gmar, coś Ci się pomyliło. Przy zasadowej wodzie zagrożeniem są jony amonowe NH4+(mniej szkodliwe dla ryb), bo w kwaśnej wodzie właśnie do takiej formy dysocjuje amoniak(NH3). W zasadowej wodzie nie ma tej reakcji(lub nie zachodzi ona w wystarczającej ilości).
NO2 "nie może" przejść do amoniaku. "Nie może" w cudzysłowie, bo jednak w przypadku denitryfikacji i w tamtejszych cyklach reakcji pojawia się redukcja NO2 do NH3. Jest on od razu "zużywany" w reakcjach i nie ma on najmniejszego wpływu na parametry wody w akwarium.
Amoniak jest trwały tylko w wodzie zasadowej.
W wodzie kwaśnej tworzy się nietoksyczny jon amonowy.
Oczywiście w pierwszym poście się walnąłem- tak to jest jak się pisze na komórce i nie widzi posta.
Oczywiście chodziło mi, ze w zasadowej wodzie zagrożeniem nie są jony amonowe lecz amoniak NH3. Ten jednak nie powstanie z NO2 nawet w hiperalkalicznym środowisku.
Jony amonowe są toksyczne i szkodliwe dla ryb- nie tak jak amoniak, ale bardziej od NO2 i NO3. Dodatkowo, ich obecność w wodzie powoduje to, że układ wydalniczy u ryb zaczyna szwankować. Czyli same zatruwają się swoimi metabolitami(w tym i amoniakiem), które krążą po organizmie i uszkadzają narządy(zaczynając od nerek).
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,063
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
Co waszym zdaniem lepiej kupić: test jbl paski 6 w 1 czy testy kropelkowe zoolek na kh,gh i NO2 , no3 osobno???
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Osobno każdy test.
Do tego odkładaj kasę na pH-metr oraz konduktometr/TDS.
Wtedy z głowy będziesz miał kropelkowe do robienia testu pH i na twardości.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,063
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
Ok dzięki na razie zakupie te kropelkowe zooleka na gh,kh i no2 żebym wiedział kiedy robić podmianki.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Nie miałeś na myśli no3?
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez: