Liczba postów: 419
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
03-09-2015, 15:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-09-2015, 20:35 PM przez Zelus525.)
Ostatnio nie było mnie w domu przez tydzień, gdy przyjechałem, ryba była zdrowa, zrobiłem podmiankę wody, wyczyściłem filtr, a po kilku dniach rybie odpadają łuski, do tego prawa płetwa piersiowa jest już na wykończeniu, ale ostatnio dodałem nadmanganianu, poprawiło się z płetwą, ale już nie koniecznie z łuskami, wygląda to na uszkodzenie mechaniczne ;/
Jutro podczas kąpieli zrobię jej zdjęcie
Sama ryba jest bardzo zestresowana, jeżeli tylko podejdę do akwarium, ale kondycyjnie wygląda normalnie.
Ktoś ma jakieś sposoby na tą chorobę?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 136
Liczba wątków: 11
Dołączył: Aug 2015
Reputacja:
0
Jeżeli twoja pielegnica jest chora , to wiedz ze coś się dzieje. Polecam przenieść ją do osobnego akwarium.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
13-09-2015, 11:56 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-09-2015, 12:00 PM przez sbc.)
Niedawno wyciągałem z martwicy skalarki które moja dziewczyna kupiła w sklepie. Przez 6 dni, co drugi dzień robiłem im 30 minutową kąpiel w Bactoforte S Sery. Dwie tabletki na 4 litry wody (ciecz z akwarium), woda do wiadra i kąpiel. Taką dawkę i czas dla kąpieli krótkotrwałej zaleca producent. Wydaje mi się, że kąpiel być może powinna być krótsza, ewentualnie stężenie specyfiku mniejsze, bo po 30 minutowej kąpieli ryby są widocznie osłabione.
Objawy znacznie załagodzone po pierwszej kąpieli, po drugiej już widoczna regeneracja ubytków w płetwach, trzecia kąpiel już bardziej dla konsekwencji i profilaktyki, wydaje mi się, że nie była konieczna.
Nie wiem, czy okaże się skuteczne w Twoim wypadku, martwice mogą powodować różne szczepy bakterii czy infekcje grzybicze.
Moim podopiecznym nie odpadały łuski a infekcja dotykała głównie płetwy grzbietowej (wszystkie 5 sztuk) i ogonowej (2 z 5).
Dodam, że moje skalarki nie były ani trochę płochliwe. Nawet siatka nie robiła na nich wrażenia.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Ryba już praktycznie zdrowa
Po 3 kąpielach w rivanolu ryba nie była już zestresowana, a ubytki łusek zostały zastąpione nowymi
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
Jakiego rivanolu użyłeś? Tabletki? Płyn? Jaki roztwór, długość kąpieli?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Płyn
Długość kąpieli 10 min
Dodawałem tak na oko, żeby trochę żółta woda się zrobiła
Rybę odłowiłem do słoja
Podziękowania złożone przez: