[Gmar]

Powiem tak, dla mnie pozycja zbędna z dwóch powodów.
Pierwsza to jest taka, że nie mam miejsca na półce z książkami i magazynami które mam (a mam wszystkie nie licząc kilku nr.)
Druga to taka, że wszystkie informacje na temat ryb plus ich rozszerzenia mam gdzie indziej.

Innymi słowy kupować tylko tak jak w moim przypadku dla zdj. = zbędny wydatek. Za te pieniądze kupię rybom kilka kg mrożonek.

Dla tych co lubią kolorowe zdj.jak najbardziej pozycja godna polecenia szczerze

Tu raczej nie chodzi o to czy Tobie potrzebna taka pozycja czy nie.Jednym wystarczy " Akwarium w mieszkaniu" S.Kornobisa a inni mając dużo publikacji na temat swojego hobby jakim jest akwarystyka z miłą chęcią i radością dołożą do swojej biblioteczki i tą pozycję nie zastanawiając się ile za równowartość atlasu mrożonek się kupi.Powodzenia

[Rysiek]

Dzięki mrożonki już do mnie idą

[Marcin]

Czasami lubię coś mieć, żeby mieć Kornobisa i Ringa na półce mam już od 30 lat i z sentymentem je czasami przeglądam Ja się cieszę, że to ogromna publikacja od wielu lat na naszym rynku papierowym.

[jjacek]

Dopiero dzisiaj otrzymalem ten atlas.
Przelecialem po obrazkach. Zdecydowanie za duzo malych fotek , z jakoscia tez nie zawsze jest ..najlepiej. Natomiast sa takie perelki jak Bojowniki wspaniale...zdjecia naprawde  wspaniale , chociaz tutaj ,az prosilo sie o wiekszy format.

[Bernard]

Mam ten atlas i jestem zadowolony, choć dostrzegam kilka minusów, np.:


Minusy:
Nie bardzo podoba mi się sposób doboru zdjęć - jest np. sporo zdjęć cyprichromisów, eretmodusów, czy bojowników, ale już geophagusy, satanoperki, czy lethrinopsy, których odmian też jest sporo zostały potraktowane "po macoszemu".
Mam spory niedosyt jeśli idzie o pielęgnice amerykańskie. Nie ma "królowej" - V. argentea! Nie ma też H. bocourti i wielu innych dużych i małych pielęgnic, nawet tych bardziej popularnych. Skoro atlas jest "wielki" to jego zawartość powinna być maksymalna, abym sięgając po niego wiedział, że znajdę rybę, którą szukam.
Pewnie byłbym usatysfakcjonowany, gdyby był to "Wielki atlas pielęgnic" - tych samych gabarytów

Mam też trochę zastrzeżeń do merytorycznej strony tego opracowania, ale zdaję sobie sprawę,że wiele zależy od własnych doświadczeń, które niekiedy nie pokrywają się z informacjami przedstawionymi w różnych publikacjach, czy przekazywanymi autorowi przez innych hodowców.
Tak, czy siak jest to świetna pozycja na chłodny wieczór - fotel, dobra kawa i pozostaje czytać, oglądać i planować

[Grehu]

Gdzie można ewentualnie przeglądnąć/kupić ten atlas?

[Ruki]

Gdzie można ewentualnie przeglądnąć/kupić ten atlas?

W... sklepie?

Grehu, na to gdzie możesz kupić Google zasypie Cie odpowiedziami, łącznie gdzie kupisz najtaniej....

[Grehu]

A ja myślałem, że w jakiejś księgarni są dostępne do oglądania, bo tak przez internet to ja nie chce.

[Bernard]

A ja myślałem, że w jakiejś księgarni są dostępne do oglądania, bo tak przez internet to ja nie chce.

Widzę, że mieszkasz/bywasz w okolicach W-wy. Jeśli bywasz w sklepie DiskusZoo przy ul. Radzymińskiej to możesz tam zobaczyć atlas "na żywo"

[Grehu]

No i to jest konkretna odpowiedź. Wielkie dzięki