Liczba postów: 1,099
Liczba wątków: 20
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
7
(28-03-2015, 15:21 PM)piotrK napisał(a): Dodam jeszcze, że ospa we wszystkich akwariach pojawiała się po podmianie wody.
Piotrek a może woda użyta do podmiany miała wpływ. Może coś w tej wodzie miałeś nie tak, że ryby straciły odporność ?
375 l (panamensis, nanolutea, septemfasciata)
160 l (amatitlania nanolutea)
96 l (Apistogramma ortegai, ex. sp. "Papagei")
96 l (Apistogramma erythrura)
96 l (Apistogramma cf. ortegai ex. sp. "Pebas")
63 l (Apistogramma sp. alto tapiche)
63 l (Xiphophorus variatus La Laguna)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,331
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Dobre pytanie. Zawsze staram się lać wodę czerpaną ze studni, bo mam do niej większe zaufanie, niż do wody z wodociągów, która bywa, że zawiera "różne" parametry i chemię. Temperatura przeważnie jest nieco niższa niż ta w akwarium, ale nie nigdy nie leję lodowatej.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,099
Liczba wątków: 20
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
7
Wiesz, może po roztopach zimowych coś się do niej dostało albo od sąsiada z szamba coś przesiąkło.
375 l (panamensis, nanolutea, septemfasciata)
160 l (amatitlania nanolutea)
96 l (Apistogramma ortegai, ex. sp. "Papagei")
96 l (Apistogramma erythrura)
96 l (Apistogramma cf. ortegai ex. sp. "Pebas")
63 l (Apistogramma sp. alto tapiche)
63 l (Xiphophorus variatus La Laguna)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 97
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jun 2013
Reputacja:
2
28-03-2015, 19:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2015, 19:52 PM przez jurgen28.)
Ja bym się bał lać wodę ze studni bo wydaje mi się że może być nie stabilna pod względem parametrów i nigdy nie wiadomo co tam do niej przesiąka. Woda z wodociągów jak by nie patrzeć musi spełniać odpowiednie normy a jej jakość na bieżąco jest monitorowana ? Spotkałem się kiedyś z taką opinią, że kulorzęsek występuje we wszystkich akwenach a atakuje żywiciela gdy jego odporność jest osłabiona
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 163
Liczba wątków: 12
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
2
Kiedyś ogladalem program o stacji uzdatniania wody gdzie jednym z czynnikow kontrolujacych jej jakosc bylo akwarium z narybkiem okonia przez ktore w sposob ciagly przeplywala woda.
Kilka razy przechodzilem ospe w akwarium i zawsze skutkowala kuracja od 5-10 dni Punktolem firmy JBL
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
Piotr, to nie jest ospa, przyjrzałem się zdjęciom.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,331
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Pozostałe przy życiu dwie ryby przeniosłem do wiadra z rozpuszczonym metronidazolem i solą kuchenną. Póki co żyją, ale nie wygląda na to, żeby jadły, więc mam złe przeczucia.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
3
Podejrzewam oodinozę, trudna do wyleczenia, ale możliwa. Sól, to dobry wybór, poza tym omnipur.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Metro załatwi w tym przypadku wszystko- czy to by było Ichthyobodo czy Oodinum czy Ichthyophthirius. Przy takim stanie ryby tylko najmocniejsze i najszybciej działające środki pomogą.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
(28-03-2015, 18:17 PM)piotrK napisał(a): Dobre pytanie. Zawsze staram się lać wodę czerpaną ze studni, bo mam do niej większe zaufanie, niż do wody z wodociągów, która bywa, że zawiera "różne" parametry i chemię. Temperatura przeważnie jest nieco niższa niż ta w akwarium, ale nie nigdy nie leję lodowatej.
Ta woda ze studni może mieć więcej bujnego życia na wiosnę niż ta z wodociągów. Ja bym ją monitorował i jak masz możliwość magazynować ją na podmiany przypuszczać przez UV jeszcze lepiej gdybyś puścił to przez RO i uzdatnił ją dla uzyskania potrzebnych ci parametrów.
Nie martwił się że drogie ci gatunki mogą ( bo i tak mogą w zasadzie) nabawić się czegoś co przynosisz im z podmianami. Wiem że to w "" zabawa, ale czasem skuteczną i dająca przynajmniej prawie 100% pewność że masz zdrową czystą wodę i ryby.
Podziękowania złożone przez: