• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Menu moich ryb.

#41
Wrzuciłem do kilku akwariów liście babki i mlecza (chciałem dać rybom wybór). Mlecz został pożarty w całości, babka częściowo. Jej liście są grubsze i twardsze od liści mlecza i być może mniej smaczne (tu już pewności nie mamWink). Może byłoby inaczej, gdybym na co dzień nie rozpieszczał ryb mleczemSmile.

Ostatnio rozmawiałem z doświadczonym akwarystą, który karmi swoje ryby (głównie inkubujące pielęgnice afrykańskie) dobrymi gatunkowo płatkami i granulatami. Z mrożonek wykorzystuje tylko jedną - artemię, ponieważ wyhodowywana jest w środowisku słonym, a co za tym idzie, niesie mniejsze ryzyko dla zdrowia i kondycji ryb. Sporadycznie podaje żywego wodzienia (pracuje w dobrym sklepie akwarystycznym, więc ma dostęp do świeżej szklarki). Stwierdził, że na każdej innej mrożonce, prędzej czy później, "przejechał" się.
Co nasi profesorowie na to?
Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
Mlode listki tylko, ale jedza. Majac do wyboru swinie i dzika, jem dzika Smile
Ja karmie artemia, oczlikiem i wodzieniem. Do tego jaja krabow. Mam swoje zrodla, sa dobre. Oczywiscie mam wlasna karmowke takze, ale jak sadze chodzi o gotowce.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Cytat:
(25-05-2012, 06:40 AM)Killifish napisał(a): Ja karmie artemia, oczlikiem i wodzieniem. Do tego jaja krabow.

Dieta stosunkowo bezpieczna, ale - z uwagi na granulację karmy - tylko dla mniejszych ryb.
Zdradzisz, co tam sam pichciszWink?
Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
Jak sie spotkamy to na ucho i to po N x Pssssyk Wink Big Grin Wieksze z ryb moich dostawaly krewetki, kielza, stynke, piekniczkowate Smile , prusaki rozniaste. Do tego swietna karma sucha i git majonez, obiad gotowy Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#45
W moim przypadku, prusaki odpadają. Reaguję na nie, jak na operację na otwartym sercu. Takie "przyjemności" pozostawiam twardzielomWink.
Moje największe rybska dostały przed chwilą ostatnie dzisiaj korytko.
Rozmrożone i odpowiednio pokrojone (dwie wielkości) dwa płaty fileta z morszczuka.
Producent "Złota rybka", masa netto ryby bez glazury w opakowaniu 475g (5% glazury), bez dodatku polifosforanów (nie pytajcie o szczegóły, bo nie wiem co to jest - pewnie jakaś paskudna chemia). Zakupiłem w "Biedronce", ceny nie pamiętam.
A jeszcze co do większych kęsów, to lubię nawet średniakom wrzucać rozmrożone, ale w całości, małże. Fajny widok, jak je "rozbierają"Smile.

Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#46
(25-05-2012, 00:44 AM)dator napisał(a): Ostatnio rozmawiałem z doświadczonym akwarystą, który karmi swoje ryby (głównie inkubujące pielęgnice afrykańskie) dobrymi gatunkowo płatkami i granulatami. Z mrożonek wykorzystuje tylko jedną - artemię, ponieważ wyhodowywana jest w środowisku słonym, a co za tym idzie, niesie mniejsze ryzyko dla zdrowia i kondycji ryb. Sporadycznie podaje żywego wodzienia (pracuje w dobrym sklepie akwarystycznym, więc ma dostęp do świeżej szklarki). Stwierdził, że na każdej innej mrożonce, prędzej czy później, "przejechał" się.
Co nasi profesorowie na to?
Przegapiłem tego posta zupełnie, dlatego trochę odgrzeję kotleta. Wink Artemia potrafi być równie zasyfiona jak inne pokarmy mrożone. Jest jedynie wolna od stadiów rozwojowych pasożytów. A tak to może zawierać przetrwalniki wielu szczepów bakterii tlenowych i beztlenowych. Dlatego ważne jest odkażenie cyst przed wylęgiem- można stosować do tego celu wodę utlenioną.
Dorosłe- mrożone, mogą być mocno naszpikowane bakteriami, o ile są hodowane w złych warunkach. Samice z kokonami jajowymi są niebezpieczne dla młodych ryb- mogą spowodować zator jelit.
Zatem na każdym rodzaju żarcia można się przejechać.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#47
Swieta racja, zatem co pozostaje? Zdrowy rozsadek i umiar.

A tak ogolnie zapytam: otwieracie blister mrozonego papu i co robicie, by podac? Chodzi o droge od otwarcia do podania Naszym podopiecznym. Darku, chyba moge zapytac w Twoim temacie? Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#48
Ja mrożonki rozmrażam na sitku(poza wrotką/planktonem) i płuczę kilkukrotnie czystą wodą. Wink Potem podaję rybom.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#49
(30-05-2012, 16:18 PM)Killifish napisał(a): Swieta racja, zatem co pozostaje? Zdrowy rozsadek i umiar.

A tak ogolnie zapytam: otwieracie blister mrozonego papu i co robicie, by podac? Chodzi o droge od otwarcia do podania Naszym podopiecznym. Darku, chyba moge zapytac w Twoim temacie? Wink

Ja wrzucam do takiego plastikowego pojemniczka i stawiam na pokrywie od akwa albo pod lampką od innego i czekam, aż się rozpuści. Potem do akwa albo te bardziej syfiące(np. kryl drobny) na siteczko i płuczę w wodzie i do akwa Smile
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#50
Z tego, co kojarzę, to Łukasz utworzył wątek o mrożonkach. Ale ponieważ do obrażalskich nie należymy, to lecimy z koksemWink.
Mam plastikowe pojemniki półlitrowe po lodach, do których wrzucam kawałki mrożonek i zalewam gorącą wodą (najcieplejszą jaką mam w kranie). Następnie przelewam całość przez jedno z dwóch sit (jedno ma bardzo drobne oczka - do artemii), w zależności od wielkości karmy. Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ najczęściej rozmrażam dwie różnogabarytoweWink mrożonki. Na koniec pęseta lub łyżka i wio po akwariachSmile.
W przypadku jednoczesnego karmienia wszystkich ryb, żywienie zaczynam od przedszkolaków, potem dostaje podstawówka, a na koniec absolwenci szkół wszelakichBig Grin.
Pozdrawiam,
Darek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości