23-05-2017, 20:57 PM
To nie motyle dzienne, motylarni nie trzeba- mają uwsteczniony układ pokarmowy więc żyją jako imago bardzo krótko, oraz nie pobierają pokarmu. Dla actiasów planuję wolierę z listewek i moskitiery, wystarcza im podobno 1x1x1m spokojnie. Dla Attacus atlas, z powodów rozmiarów myślę, że wykorzystam do rozmnażania łazienkę, bo tam łatwo będę mógł zapewnić temperaturę i wilgotność odpowiednią, a przed i po rozmnażaniu to one nie są zbyt aktywne, wiec pewnie je zamknę w którymś, uprzednio "ubezpiecznionym" pokoju i dam jakiegoś fikusa, żeby sobie siedzieć mogły .
Tak to hodowla gąsienic, o ile uda mi się je "wykluć" to nie jest rocket science- dawać świeże żarcie(atlasom przykładowo bza lilaka, actiasom-orzech włoski, obydwa mam na podwórku) i trzymać w czystości. Generalnie, to samo co z naszymi rodzimymi, co pewnie nie raz za dzieciaka robiliście, tylko, że z powodów rozmiarów gąsieniczek większe pudło potrzeba .
Tak to hodowla gąsienic, o ile uda mi się je "wykluć" to nie jest rocket science- dawać świeże żarcie(atlasom przykładowo bza lilaka, actiasom-orzech włoski, obydwa mam na podwórku) i trzymać w czystości. Generalnie, to samo co z naszymi rodzimymi, co pewnie nie raz za dzieciaka robiliście, tylko, że z powodów rozmiarów gąsieniczek większe pudło potrzeba .
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"