Liczba postów: 1,307
Liczba wątków: 43
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
4
15-01-2015, 13:23 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-01-2015, 13:23 PM przez Sloma.)
Witam. Czy ktoś może doradzić co było mojej samiczce ramireza? Pewnego dnia zauważyłem ze stoi pod powierzchnią wody w bezruchu i wykonuje szybkie ruchy skrzelami. Dodatkowo ma dziwny kolor taki sino granatowy. Jej partner jak i reszta ryb w akwarium bez problemu. Jakiś miesiąc wcześniej dołożyłem do obsady parkę apistograma agassisi. Nie ukrywam ze przejęły kontrolę i trochę nękały ramirezki. Tak więc czyżby stres?
Szybko odłowiłem a.agassisi ale rybka nie przeżyła nocy.
Tutaj jak jeszcze próbowała odpocząć na liściu, wcześniej była koloru jak jej samiec
Tutaj już na dnie się pokładała, w tle nękająca ją a.agassisi.
Tutaj już zgon
Mam w tym zbiorniku CO2 więc może zaczadzenie?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 711
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2012
Reputacja:
7
A nie przesadziłem z tym CO2? Mierzyłeś parametry, zwłaszcza pH?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Trochę grubaśne te ramirezki na tych zdjęciach.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2011
Reputacja:
0
U mnie A. agassizi regularnie mordują M. ramirezi. Już więcej nie będę ich mieszał...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Podłoże też masz niezbyt trafne.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,307
Liczba wątków: 43
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
4
16-01-2015, 12:13 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2015, 12:15 PM przez Sloma.)
(15-01-2015, 17:15 PM)Kierowca Bombowca napisał(a): Podłoże też masz niezbyt trafne.
Oj tam Oj tam. Towarzyskie to akwarium z roślinkami itp. żaden biotop
(15-01-2015, 16:39 PM)don_Vall napisał(a): U mnie A. agassizi regularnie mordują M. ramirezi. Już więcej nie będę ich mieszał...
U mnie chyba też to samo. I też nie mogę trzymać dwóch par M. Ramirezi.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(16-01-2015, 12:13 PM)Sloma napisał(a): (15-01-2015, 17:15 PM)Kierowca Bombowca napisał(a): Podłoże też masz niezbyt trafne.
Oj tam Oj tam. Towarzyskie to akwarium z roślinkami itp. żaden biotop
I w akwarium towarzyskim należy zapewnić odpowiednie warunki. Piasek dla pielęgnic to nie biotopowe widzimisię.
Objawy u ryby mogły być spowodowane wiciowcami, które namnażają się w jelicie, a dokładniej w zalegającej tam treści pokarmowej. Pielęgnice pobierają piasek z pokarmem między innymi po to, by nie dopuścić do złogów jelitowych.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,307
Liczba wątków: 43
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
4
Coś jak dla nas błonnik na przeczyszczenie?
Dzięki za opinię. Postaram się zmienić warunki również i w tym zbiorniku. Powiem szczerze że uwielbiam piasek od czasu kiedy zainteresowałem się SA a to akwarium było zakładane znacznie wcześniej. Będę usuwał przy podmiance żwir i dam warstwę piasku.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,307
Liczba wątków: 43
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
4
Cześć Wam. Znów w temacie choroby pielęgniczki Ramireza, tym razem samiec ma taki jakby guzek pod skórą. Czy ktoś może wie co to może być i jak się pozbyć?
Samiec aktywny i żadnych dziwnych oznak choroby, tylko ten guz.
W akwarium warunki się nie zmieniły, planuję restart ale ciągle czasu mało.
Karmienie: oprócz suchego, mrożonki larwy czarnego komara, dafnia, oczlik, ochotka.
Uaru amphiacanthoides, Satanoperca: leucosticta mapiritensis daemon, Biotodoma Cupido, Pterophyllum scalare, Andinoacara rivulatus, Dicrossus filamentosus, Trichopodus: trichopterus/leerii, Trichopsis vitatta, Sphaerichthys osphromenoides, Parosphromenus linkei, Ctenopoma acutirostre,
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Nie wiem czy to przez ten guz ,ale ryba wybitnie spasiona. Ochotka to pokarm bardzo zły.
Podziękowania złożone przez: