• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [1400l] Vieja & co...new Apartament

Nikaragua /Parachromis dovii /redukcja do pary lub w ciężkich przypadkach out.
Nikaragua /Parachromis managuensis /redukcja para lub harem
Nikaragua /Amphilophus citrinellus /zostaje
Nikaragua /Amphilophus labiatus /zostaje
Nikaragua /Amatitlania nigrofasciata /zostaje 3 pary....chyba że ktoś je wcześniej ZJE Big Grin
Nie występuje /Vieja maculicauda /do redukcji lub całkowicie out.
Tylko dlatego że nie występuje z w/w gatunkami. To stanie się jak postanowię już
że nie ma zmiłuj na inne ryby jak tylko i wyłącznie made in Nikaragua.

No i masz ci babo placek.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Najbardziej jestem ciekaw P. managuensis i P. dovii, pewnie u Ciebie ładnie wyrosną Smile Będę przypominał co jakiś czas o zdjęcia.
Co do maculicaudy to akurat ryba, na którą nigdy nie zwracałem uwagi - po prostu nie w moim typie.
To pozostało czekać i trzymać kciuki za ładne okazy Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Moje zdanie o dovii znasz... A może zaskoczą - pozytywnie?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(11-10-2016, 06:25 AM)filas napisał(a): Najbardziej jestem ciekaw P. managuensis i P. dovii, pewnie u Ciebie ładnie wyrosną Smile Będę przypominał co jakiś czas o zdjęcia.
Co do maculicaudy to akurat ryba, na którą nigdy nie zwracałem uwagi - po prostu nie w moim typie.
To pozostało czekać i trzymać kciuki za ładne okazy Smile

P.managuensis  już wcześniej przez rok miałem i powiem że to jedna z najspokojniejszych ryb z Ameryki centralnej. W odpowiednio dużym lokum Big Grin
P.dovii  to już zagadka i mówię tu o swoich skromnych 7-8 miesięcznych doświadczeniach.
Na razie jest na tyle spokojna że jakieś przejawy tz. agresji w stosunku do innych ryb praktycznie poza nastroszeniem/nadymaniem pokryw skrzelowych nic się nie dzieję.
Za to u dwóch największych osobników zaobserwowałem jakieś drobne  stroszenia się, wygibasy i krótkie ale czasowe  pływanie za sobą Big Grin
Są najgrzeczniejsze. O dziwo może i nie bo jeszcze nie znam płci trzech mniejszych są bardziej zadziorne względem siebie i czasem ale to bardzo rzadko do innych ryb w akwarium.
Co nie znaczy że, rządzą. Po prostu jak to na podwórku bywało nie raz się piaskiem po oczach dostało Smile
Akwarium przypomina częściej mi mbuna z Malawi niż centrasy Tongue
Wiem, że to z wiekiem się skończy i nadejdą inne zachowania jak na prawie dojrzałe lub w pełni dojrzałe osobniki przystało.
To co do  Parachromis dovii  to w zasadzie obserwacje, obserwacje etc.
Jedzą pięknie i pomimo, że nie są może pierwsze przy karmieniu to fakt. Czekają poniżej w swojej jaskini lub gdzieś nieopodal wypatrują co się dzieje gdy jest pora karmienia.
I jak się nadarzy okazja i coś większego spada  stynka, małż, krewetka dają szpulę i do pyska. Nawet jak się nie mieści zabierają kawał i idą w spokojne miejsce.
Dwie największe sztuki pędzlują już ok.13cm w zasadzie całe średniej wielkości stynki.
Gdy coś jest za duże szarpią duże kawałki nie raz uderzając o piasek by ją rozerwać machając łbem na lewo i prawo....Dovii=wilk coś w tym jest nie tylko z nazewnictwa.
Mniejszego gammarusa też opędzlują. Najbardziej jednak stynka i to jest podstawa.Zresztą drapole na tym pięknie się rozwijają jak nie najlepiej.
Tu jedynym minusem jest wielkość wilka którą osiąga.
Agresja i terytorializm jest raczej wpisany w geny i ciężko tu będzie coś zmienić.Chociaż powszechna opinia jest znana i oplata się wokół jednego zdania "jedna z najbardziej agresywnych pielęgnic na świecie"
Co nie znaczy, że nie ma reguł bez wyjątków.
Plus mam taki że jestem w domu w dzień co daję szansę na reakcję.



(11-10-2016, 10:06 AM)piotrK napisał(a): Moje zdanie o dovii znasz... A może zaskoczą - pozytywnie?

Powyżej się rozpisałem Wink ...wiem znam i sam tak samo myślę.

To jeszcze zdjęcie z marca kiedy przyszły do mnie 2.5-3cm.
   

Ostatnie z przed kilku dni jak je przełowiłem z 250lit do dużego.
   

   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Rozdział drapoli z AC jeszcze przede mną, na razie raczej długo to nie nastąpi więc liczę na więcej takich wpisów i zdjęć. O dovii dużo się słyszało i ich agresji ale nigdy od nikogo z własnej relacji z "naszego podwórka". Tym bardziej będę się upominał o Ryśkowe doniesienia Smile
Jak masz możliwość nakręć kiedyś filmik z nimi.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Tongue 
...A bym zapomniał co do V.maculicuda  miałem tak samo dopóki się dokładnej nie przyjrzałem jej.
Zapomniana vieja, a szkoda bo jest to bardzo piękna ryba.

Wiesz Filip często się o tym zapomina, ale znasz powiedzenie "że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
Ja na macule nie zwracałem wcześniej uwagi i to tylko przez to, że nawet
w necie gdzie jest multum zdjęć o niej większość jest do bani.
Nic szczególnego po prostu ryba jedna z wielu. Gdy się trochę poszperało i znalazło kilka zajebistych ujęć stwierdziłem, ryba jest kozak. Nie wiem czy akurat takie były odmiany tego gatunku czy wina wody, diety co ma bardzo duży wpływ jak wyglądają zwierzaki.
Mało jest nawet tu u nas na podwórku tego gatunku. Te akurat co mam są od Piotra M. i będą na pewno przepiękne kolorystycznie.
Mówiąc inaczej mają dobre geny Smile Gdyby było inaczej nie wchodził bym w ten gatunek.

Szkoda, że trochę jest mało z aktualizowanych informacji na ich temat.
Zasięg występowania itd. ale wiadomo że jest bardzo szeroki.
Gatunek wszystkożerny z uwzględnieniem diety w okazjonalnie upolowane małe rybki.
Czego byłem światkiem u siebie gdy samica A.nigrifaciata  po chwili nie uwagi musiała atakować V.maculicauda bo zaczęły jej wyjadać maluchy.


No i filmik jak prosiłeś.Telefon nie do końca oddaje to co w realu, ale daję radę Wink


 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Kiedy po półrocznej nieobecności odwiedziłem forum W8, to pierwsza moja myśl: ciekawe jak teraz wygląda akwarium z którego czerpałem inspiracje, to jest akwarium Ryśka? No i proszę, kolejna odsłona i kolejny raz opada mi kopara!!!  Aż zatęskniłem za P. Motaguensis, które wcześniej miałem. Też przeeeepieeeękna ryba - zwłaszcza samice!!!
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Dzięki za filmik, faktycznie przy obecnej wielkości ryb wygląda to niczym Malawi Smile
Odnośnie maculicauda to i tak nie wiem czy się dam przekonać, być może Twoje w przyszłości zmienią mój punkt widzenia.
Na razie rolę pierwszoplanową odgrywają zebry - aż mi się zachciało Tongue mają piękną miejscówkę i jak zawsze "wielkie jaja" Wink

2:20 - prawa strona tuż nad kłodą drewnianą w ciemności - to dovii się skrywa? Taki "Przyczajony tygrys (a wkrótce) ukryty smok?" Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Teraz to faktycznie trochę przypomina Malawi Big Grin Szkoda i nie szkoda, że z czasem to minie, z drugiej strony zachowania staną się ciekawsze. Jestem ciekaw zachowań w grupach Amphilophus, mało kto trzyma te ryby w ten sposób.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Nic nie mam do Malawi wręcz przeciwnie bardzo i to bardzo lubię ten biotop.
No, ja Piotrze liczę na zachowania kolory to sprawa drugorzędna.

Zresztą jak się popatrzy na zdjęcia czy poogląda filmy "raczej ich mało w porównaniu do Malawi czy Tanganiki"
To na pierwszy rzut wydaję się jak by się oglądało właśnie obrazy z tamtych stron.
Mnogość zapewne życia jest większa i czasem dużo bardziej wyspecjalizowana niż w tych jeziorach z Am.centralnej.
Chodź i tu są podobieństwa jak np. Amphilophus labiatus, Amphilophus sp.'xiloa fatlip'  z am.centralnej,  Lobochilotes labiatus  z Tanganiki czy Chilotilapia euchilus, Protomelas labrosus  z Malawi.

Jeziora z ameryki centralnej są sporo młodsze 1800 lat Apoyo, 6000 lat Masaya  23.000 lat Xiloá,  Nicaragua i Managua po 500.000 lat.
A i tak w bardzo krótkim czasie wyewoluowało tam wiele ciekawych gatunków.
Warto poznawać faunę z tamtych jezior Smile bo jest mało znana poza cytrynówkami w zasadzie.
Sporo mieszka tam diabłów i nie tylko w przenośni Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości