• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [450l][Ameryka Południowa] ogólny zieleniak z tendencją ku Ameryce Południowej

#71
No i roślinki mają się dobrze. Glossostigma sprawdza się lepiej niż hemianthus który został wyrwany i rósł za słabo z powodu niedomiaru światła. Glosia wytrzymuje też przekopywanie piasku przez akary.

Ostatnio wrzuciłem kilka młodziutkich gupików jako karmę dla rivualtusów. Ale w tak zarośniętym baniaku ubicie/dorwanie jakiejś rybki nawet dla green terrorów nie jest tak proste. Więc owe gupiki dalej sobie pływają.

Lotos ma mniej liści bo puszczał już za duże i za długie, więc mu wszystkie urwałem Big Grin Odrosły mu mniejsze i krótsze, które troszkę lepiej pasują.

[Obrazek: img6522r.jpg]

[Obrazek: img6520e.jpg]

[Obrazek: img6516k.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#72
Hodowla dla zysku daje takie efekty... Zeby Rivulatus nie połasił się na gupiki...

Ja od kiedy pamiętam, to gdy mogłem, to prowadziłem akwa rozrodowe dla różnych Poecilia, które ostatecznie spełniały funkcje karmówki dla Ryb z rodzajów Cichlasoma/ Aequidens/ Cryptoheros/ Hypselecara i Astronotus.

Ostatnio myśle o wznowieniu karmówki dla Pterophyllum.

Myślę, że akary są płochliwe, bo może światło jest zbyt intensywne ? Mało prawdziwych topornych kryjówek (duże korzenie), a zielsko nie pełni żadnej funkcji poza zajmowaniem wolnej przestrzeni.


Edit: Pokaż samca w pełnej krasie, bo coś mi się wydaje, albo to nie jest czysty rivulatus.
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#73
Pokazywałem wcześniej. Tutaj linki do dwóch zdjęć. Nic się nie zmienił od tamtego czasu, poza rozmiarem.
http://img171.imageshack.us/img171/8261/img6436t.jpg
http://img7.imageshack.us/img7/6572/img6446lc.jpg

No i musze stanąć w obronie swoich akar - one się łaszą na gupiki. Skalary też. Ganiają za nimi jak szalone. Ale wśród tej roślinności, którą uważasz za nic, skutecznie się ukrywają. Mały gupik potrafi bardzo zwinnie lawirować między pędami.

Jestem też przekonany, że gdyby nie te rośliny to w moim akwarium nie byłoby już innych ryb poza akarami. I to nie wiem czy zostałyby wszystkie cztery. W tych roślinach na prawdę idzie się schować. No ale myślcie co chcecie. Ktoś kto poza rybami nie miał w akwa nic oprócz piachu, kamola i patyka tego nie zrozumie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#74
Mogłem przeoczyć. Twój samiec na pewno nie jest czystym GT.

Gregor. Rośliny nie są wyznacznikiem rewiru lub kryjówką, spytaj każdego kto to przerabiał z większymi pielęgnicami.
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#75
Akwarium fajnie zarosło i choć nie są to całkiem moje klimaty - u mnie ma plus Wink
Obsada ok, poza... akarami, ale o tym już była mowa. Jeśli wszystko dobrze funkcjonuje trzeba trzymać kciuki, aby było tak jak najdłużej. Jeśli akary zechcą podejść do tarła trochę na pewno się zmieni. Przede wszystkim brakuje twardych powierzchni (poza szybami), na których mogłyby złożyć ikrę. Jak już znajdą "to" miejsce pewnie będą chciały oczyścić okolicę z roślin, ale wtedy będziesz mógł zareagować i je odłowić, zostawiając wszystkie pozostałe ryby, które dobrze komponują się z wystrojem akwarium.
[Obrazek: 93c4a8623c8ea33fm.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#76
W tym celu umieściłem na środku, pod lotosem spory, płaski granitowy kamol. Zdjęcie jest płaski i nie oddaje kryjówek. Niektórych ryb w ogóle nie widzę, tak dobrze się kryją. Akary czasem się ganiają ale najpierw szybka ucieczka w kąt, szybki zwrot i nur w rośliny - to wystarcza, żeby zgubić ogon. Ja rozumiem, że podczas tarła może być problem. Myślę, że wtedy ze skalarami może być krucho. Pozostałe ryby potrafią na prawdę dobrze zejść z pola widzenia. Skalary tak dobrze się nie ukrywają.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#77
Wyjechałem z domu na kilka dni i moje akary skorzystały z chwili spokoju. Doszło do tarła. Przeczuwałem, że coś się święci bo od jakiegoś już czasu pojawiały się kratery w moim akwarium i dziś podłoże przypomina bardziej krajobraz księżycowy.

Do tarła doszło chyba dziś bo zarówno matka jak i domniemany ojciec mają jeszcze uwydatnione pokadełka.

Zaskakuje mnie kilka rzeczy. Po pierwsze ikry pilnuje tylko matka. Ojciec siedzi sobie gdzieś w krzaczorach i tylko czasem przegania pozostałe dwie samice. Druga dziwna rzecz to niewielka agresja samicy pilnującej ikrę. No ale w końcu to nie akary tylko farbowane gupiki albo jakieś inne neony pomarańczopłetwe Wink Inne ryby mogą podpływać nawet do 20-30cm o korzenia. Jak się za bardzo zbliżą dopiero są przeganiane.

Inna dziwna rzecz - kiedy wróciłem do domu samiczka puszyła się do szyby jak byłem w odległości mniejszej niż około metr od akwarium. Teraz się trochę uspokoiła i podpływa do szyby z nastroszonymi skrzelami tylko jak zbliżam twarz do szyby.

Strat w roślinach brak. Tylko za korzeniem widać wykopany dołek który od czasu do czasu samiczka dogląda i wynosi pyszczkiem piasek.

[Obrazek: widoko.jpg]

[Obrazek: ikra.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#78
Wygląda więc na to, że pielęgnice postanowiły zagrać nam na nosach i pokazać łagodne twarze Smile

Tak patrzę na ten zbiornik i zastanawia mnie, czy te wszystkie rośliny tak ładnie rosną posadzone w piachu? Czy stosujesz jakieś nawozy?
[Obrazek: 93c4a8623c8ea33fm.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#79
A nie mówiłem, że rośliny dadzą radę przy rivulatus?

Piękne!
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#80
Rośliny rosną na ziemi. Podaję CO2 z bimbrowni, ale bywa że wygasa i tydzień-dwa pozostaje nieaktywna. Po powierzchni zaczyna pływać więcej liści nawódek i wtedy robię nowy zacier Smile

Poza tym nic nie nawożę. Podmiany raz w tygodniu około 5-10%. Parametry nie kontrolowane. Oświetlenie to 1xHQI 70W (lewa), świetłowka energooszczędna 2700K (prawa) 18W i dwie świetlówki liniowe 13W cool white (środek)

Na ziemi jest firanka w roli siatki. To dobre posunięcie bo w niektórych miejscach mam piach rozkopany do tej firanki. Gdyby nie ona możliwe, że byłby niezły bajzel. A tak to tylko kilka pędów nawódki zostało wyrwanych (widać na fotkach), ale to bez znaczenia dla całej kompozycji.

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości