Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Trafiłem przypadkowo dopiero teraz na ten wątek. Ogarnąłeś temat?
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Dzięki Soltarus za zainteresowanie. Jeżeli chodzi o filtr narurowy to temat ogarnięty,śmiga aż miło. Wylot jest podłączony do deszczownicy a i tak powoduje duży wir w zbiorniku. Co do podmian to w dalszym ciągu robię je wężem tak jak pisałem wcześniej,doszedłem do wprawy i zajmuje mi to chwilkę. Natomiast co do samych ryb to w akwarium pływa już inna obsada,poprzednia niestety nie przeżyła
. Zaniosłem jedną do weterynarza na sekcję,podobno Posocznica-musiałem kupić chore a transport dodatkowo je osłabił bo od początku miałem problemy
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Ostatnio zastanawiam się nad założeniem akwarium dla ryb z ameryki południowej,mam jednak pewien problem z którym mam nadzieję pomożecie mi się uporać. Proszę powiedzcie jak sobie radzicie z przygotowaniem wody do podmian?
Szukam jakiegoś pomysłu na automatyczną lub półautomatyczną podmianę, problem jest w tym że parametry wody w kranie są dalekie od potrzebnych dla ryb z SA ( ph 7,5 gh 19 kh 13 ). Drugi problem jest tego typu że nie mam miejsca na postawienie baniaka do podmian,dlatego myślałem o jakiejś stałej podmianie. Akwarium jakie chcę postawić będzie miało ok 700l więc na podmiany potrzebowałbym ok 200-250l wody tygodniowo.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
Poczytaj o podmianie u mnie- jak pytania pisz. Działa już wiele lat/z kilkoma zmianami.
A ganianie z wiadrami przy 700l akwa uważam za głupotę
Wg mnie - tylko RO, a zerwanie paru klepek i przewiercenie ścian w domu to na prawdę łatwizna
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Mario, dzięki hydroponice czy denitryfikacji można prawie całkowicie zrezygnować z podmian wody, o ile ma się odpowiednią obsadę w zbiorniku. Trzeba tylko uzupełniać to co odparuje czy czasem po prostu odświeżyć wodę.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
Kiedyś to dokładnie sprawdzałem i liczyłem, i przy 720L akwa otwartym dzienne odparowanie u mnie to kilka litrów - fakt duże napowietrzanie i zwłaszcza w zimie spora różnica temp. (nie pamiętam, ale raczej >5L). Tygodniowo to 4 wiadra.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
A było przykryte czy odkryte?:>
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 754
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
8
(31-01-2015, 22:55 PM)Ruki napisał(a): Mario, dzięki hydroponice czy denitryfikacji można prawie całkowicie zrezygnować z podmian wody, o ile ma się odpowiednią obsadę w zbiorniku.
Nie rozumiem jak przy tak gigantycznych litrażach można jeszcze myśleć o podmianach (tygodniowych?!
) Obsada wbrew pozorom nie musi być taka mała.
Aktualnie…
- 300l ameryko-afryka
- 240l Azja
- 202l Nowa Gwinea
- 156l Azja
- 60l Ameryka Południowa
- 50l przedszkole
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Teraz przy Centralsach podmiany robię odruchowo co 1-1.5 tygodnia, nie mierzę parametrów itd. Nalanie kranowitu z wężyka który mam doprowadzony na stałe do baniaków to sama przyjemność. Jednak przy SA i miękkich wodach w ogóle to podmiany robiłem na siłę co 1.5 miesiąca
Badałem parametry praktycznie przed każdą przez długi czas i nigdy nie miałem w normalnych warunkach no3 powyżej 5iu. Jedyny przypadek kiedy było więcej to po kuracji lekami.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Bardzo ciekawe rozwiązanie Novi, w swoim wątku napisałeś: "Woda RO trafia do ostatniej komory sumpa. Tam też trafia bezpośrednio woda wodociągowa (ogrzana) z pieca CO z zasobnikiem- niebieska rurka. / w przypadku rybek nie wymagających niskiej twardości ta metoda służy do minimalizacji kosztów ogrzewania akwarium-ogrzewanie połączone z podmianą/. " Wytłumacz mi proszę bo nie znalazłem lub nie doczytałem czym dozujesz ile wody RO a ile kranówy by uzyskać wodę o określonych parametrach no i ,że są one stałe?
(31-01-2015, 22:55 PM)Ruki napisał(a): Mario, dzięki hydroponice czy denitryfikacji można prawie całkowicie zrezygnować z podmian wody, o ile ma się odpowiednią obsadę w zbiorniku. Trzeba tylko uzupełniać to co odparuje czy czasem po prostu odświeżyć wodę.
Też myślałem, że wystarczy dobrać odpowiednio dużą hydroponikę wraz z ilością roślin w niej rosnących do obsady i sprawa NO3 powinna być załatwiona;jednak kilka osób usilnie mnie przekonuje że nic nie zastąpi co tygodniowych podmian. Teraz to już sam zgłupiałem jak z tą podmianą jest,przecież robi się ją tylko po to by rozcieńczyć NO3,czy tak?
Natomiast co do uzupełniani odparowanej wody to przy dużej hydroponice będzie sporo parowało więc uzupełniając ją będziemy dodatkowo wodę w akwarium odświeżać,czy takie odświeżanie wystarczy by odpuścić sobie raz na zawsze podmianki? Oczywiście jeśli hydro będzie dobrze funkcjonowała i NO3 będzie dobre.
Jeszcze jedno pytanie:czym uzupełniacie odparowaną wodę? Czytałem,że trzeba ją uzupełniać tylko i wyłącznie wodą RO,ponieważ paruje "czyste" H2O i uzupełnianie wodą o parametrach takich jak w akwarium będzie powodowało stały powolny wzrost jaj twardości. Prawda to czy mit?
Podziękowania złożone przez: