[anubis5]

Właśnie przyszedł zakupiony filterek 75 RO3. Właśnie przystępuję do montażu i pierwszego uruchomienia. Będę wdzięczny za każdą uwagę. Jak zamontować już wiem, ale co do uruchomienia mam kilka uwag od Killifish, jednak piszcie. Ja postaram się wszystko sfotografować krok po kroku, jeśli ktoś będzie chciał się wzorować, to będzie przewodnik.

Założenia:

1. Mieszkam w nie swoim mieszkaniu, więc wszystko co robię musi być przenośne i oczywiście gwoździa w ścianę wbić nie wolno, więc instalacja filtra nie może być "na stałe".
2. Całość nie może być droga, jednak fundusze mocno ograniczone.
3. Już wiem, że filter musi być w pozycji pionowej, a wszystkie wyloty tak usytuowane, aby nigdy w środku nie wysychał.

A zatem do dzieła....

[Wnorus]

Przed montażem membrany przelej parę litrów przez pozostałe dwa wkłady

[Christo]

Jam mam poziomo i nie narzekam, w instrukcji stoi, że pozycja nie ma znaczenia dla pracy urządzenia. Oba wyloty (RO i odrzut) zatykam. Najpierw trzeba przepłukać prefitry bez membrany aż przestanie lecieć ciemna woda z węgla, potem spuścić trochę już ze złożonym urządzeniem aby wypłukały się jakieś tam środki konserwujące membranę do ścieku. Następnie można już łapać. Zresztą wszystko to jest w instrukcji.

[anubis5]

No to przystępujemy do dzieła. Filtr przyszedł i natychmiast go rozpakowałem. Sprawdzam czy wszystko jest i oczywiście nie. Brak klucza do membramy, klucza do szynozapadek oraz taśmy teflonowej. Na instrukcji jest napisane, że być powinny. No cóż, jesteśmy w Polsce...
Rozkładam filtr na ławie i oglądam, poza brakami wygląda, że wszystko raczej jest ok.
   
   

No i jak dokładnie oglądam to co dostałem w paczce to kolejna niespodzianka.
   
Okazuje się, że sprzęt sprowadzany jest z USA, więc gwinty zupełnie nie pasują. My mamy metryczne, a oni calowe. Zupełna kicha! Na szczęście w pobliżu jest sklep i mogę dokupić taśmę teflonową i odpowiednie przejściówki.

---

teraz trzeba zająć się tym jak filtr będzie przymocowany. Długo myślałem jak zrobić to najprościej (nie koniecznie najbardziej elegancko, gdyż najbardziej zależy mi na tym, aby w razie przeprowadzki można było wszystko zdemontować w ciągu kilku chwil), no i wymyśliłem.

Pojechałem do Brico i kupiłem półkę klejoną z drewna, dwa trójkąty drewniane i sześć dużych wkrętów, oraz dwa mniejsze.
   
   
Z półki i trójkątów zrobiłem stojak. Wszystko zespolone na sześć wkrętów. Całkiem mocno się trzyma.
   
   
   
Kolejnymi dwoma przymocowałem uchwyty, na których zawiśnie filtr.
   
Efekt jest zadowalający - czytaj funkcjonalny.
   
   
   
Teraz już mam do czego przymocować filtr. Stanie w łazience i w razie czego można jedną ręką przenieść go w dowolne miejsce.

[novi]

Powiem, że dziwnie to podłączasz. Nie odwrotnie filtr RO ? góra tam gdzie dół?, i ten ogranicznik FLOW też zdaje się odwrotnie.
Ja dałbym jeszcze jeden pre-filtr większy gabarytowo, np 5um na początku, zwłaszcza jak zdarza się mieć rdzawą wodę, nawet rzadko albo mieszka się w domku. Lepiej być zabezpieczonym, a nie ciągle utyskiwać na słaby przepływ. 
U siebie w ogóle zrezygnowałem z tych małych pre-filtrów i dałem standardowe - 20um i 5um, potem węglowy, za nim 1um i dopiero RO. Membrana do 4-5 lat wytrzymuje z przerobem 40L/dobę. Dwa pierwsze filtry co roku wymiana, węglowy i 1um co 2 lata.
Wolę dmuchać na zimne - np teraz wieje za oknem i jak zwykle prąd wyłączyli - dobrze, że jeszcze słońca nie opodatkowali i można z fotowoltaiki zasilać pompy i RO... też Wi-fi 

[anubis5]

Robię to dokładnie jak jest w instrukcji obsługi. Więc mam nadzieję, że dobrze to robię. A dalej wygląda to tak:
Ustawić chcę go w łazience, bo to jedyne "dobre" miejsce.
Uwaga będą widoki drastyczne...
   

Ponieważ ciągle zależy mi na łatwości rozmontowania zestawu, podłączam pod zasilanie toalety.
   
   
   
   
Po podłączeniu rurek i słuchając rad, puszczam pierwszy raz wodę bez membramy. od razu wiem dlaczego... Woda w wiadrze robi się czarna. Jak  radziliście przepuszczam przez filtr sporo wody, aż widzę że węgla nie ma, albo jest szczątkowo. Dopiero teraz skręcam wszystko jak należy.
   
   
Teraz pierwsze pełne uruchomienie i płukanie filtra. W instrukcji napisali, że co najmniej godzinę. Pierwsza woda ma kolor żółty.
   
   
Wszystko chyba działa.

[novi]

Dobrze jest. A mnie okulary lepsze potrzebne chyba (dotyczy ogranicznika FLOW). Ja mam odwrotnie RO ustawione-ale to przy ciśnieniu zewnętrznym nie jest istotne- można dowolnie.
Zamiast normalnego zaworu przyłączeniowego dałbym elektrozawór i sterował programatorem - rzadziej zalejesz łazienkę ;-)
ps. a z tym drastyczne przesadzasz - każdy chciałby mieć tak ładnie w łazience...

[anubis5]

No i przeszło godzinkę już się leje. Woda czyściuteńka, zleciało 10 literków. Killifish mówił, żeby puścić 25 więc tak uczynię, a potem pierwsza podmianka z RO, tylko poczekam aż się podgrzeje, bo zimna jest, oj zimna. Ciekawe, czy jak dobra dla ryb, to i dla mnie też będzie dobra? .
A jeśli chodzi o ten elektrozawór to możesz coś więcej powiedzieć?

Mam nadzieję, że komuś pomogą moje - niestety słabe - zdjęcia.

[novi]

No i przeszło godzinkę już się leje. Woda czyściuteńka, zleciało 10 literków. Killifish mówił, żeby puścić 25 więc tak uczynię, a potem pierwsza podmianka z RO, tylko poczekam aż się podgrzeje, bo zimna jest, oj zimna. Ciekawe, czy jak dobra dla ryb, to i dla mnie też będzie dobra? .
A jeśli chodzi o ten elektrozawór to możesz coś więcej powiedzieć?

Mam nadzieję, że komuś pomogą moje - niestety słabe - zdjęcia.

Fotki Twoje na pewno się przydadzą innym - patrzyłem na you tube i nie ma tam ładnie wyjaśnionej instalacji RO do akwarium.
Odnosnie elektrozaworu to poczytaj na moich str. - ja mam elektrozawór pralkowy-tani i wg mnie niezawodny (od 6 lat).

[anubis5]

Dzięki, już przeglądam cichlidae.